Urlop macierzyński?
Burmistrz Chicago powiedział w tym tygodniu, że „czas wstąpić w XXI wiek” jeśli chodzi o politykę miasta wobec zatrudnianych przez siebie kobiet w ostatnim okresie ciąży i tuż po porodzie. Rahm Emanuel chce bowiem wprowadzić płatne urlopy macierzyńskie dla pracowników Chicago.
Obecnie ponad 10 tysięcy kobiet pracujących dla Chicago zmuszonych jest wykorzystywać dni chorobowe, przysługujące im wakacje i pobierać bezpłatne dni wolne od pracy w ostatnich dniach ciąży, na okres porodu i tuż po nim. Emanuel zastanawia się nad zmianą obowiązujących przepisów i przyznanie takim osobom płatnego urlopu macierzyńskiego.
„Myślę, że nadszedł czas, by Chicago weszło w XXI wiek gdy chodzi o prawa pracowników – powiedział burmistrz podczas środowej konferencji prasowej – To właściwa zmiana zarówno dla pracowników jak i pracodawców. Mówię to jako ojciec, ale także jako syn pediatry przekonany jestem, że to dobre rozwiązanie także dzieci. Każdy na tym skorzysta”.
1 lipca szef personelu w administracji Emanuela, Soo Choi, przesłała list w sprawie wspomnianych zmian do departamentu zatrudnienia miasta. Raport i odpowiedź spodziewane są w połowie sierpnia. jako ciekawostkę poinformować można, że Choi właśnie jest w ciąży i byłaby jedna z pierwszych osób jakie skorzystałyby ze zmienionych przepisów.
Kilku aldremanów wyraziło juz zadowolenie z proponowanych przez burmistrza zmian, mimo, że oznaczają one dodatkowe wydatki z budżetu z ponad 700 milionowym deficytem. Planowany przez miasto płatny urlop macierzyński to okres 6 tygodni po urodzeniu dziecka, podobnie jak ma to miejsce w sektorze prywatnym.
„Inaczej na to spoglądam – powiedział burmistrz zapytany o źródła finansowania – według mnie nie możemy sobie pozwolić na nie wprowadzenie tych zmian”.
RJ