----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

21 lipca 2011

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Ponad 56,000 uczniów chicagowskich szkół publicznych uczęszcza na letnie zajęcia wyrównawcze do prawie 238 szkół na terenie miasta. Większość z tych budynków nie posiada klimatyzacji.

W czasie największych upałów letnie zajęcia nie zostały odwołane. Uczniowie siedzieli w klasach, w których słupek rtęci przekraczał 93 st. F. Wprawdzie sale wyposażono w elektryczne wentylatory, jednak poza niewielkim poruszeniem warstw nagrzanego powietrza temperatury nie obniżyły. W ostatnich dniach nauczyciele przynosili z domu lub kupowali w drodze do szkoły dodatkowe wiatraki, jednak niewiele one pomagały. Wnętrza klas lekcyjnych przypominały nagrzane sauny. W każdej ze szkół biorących udział w obowiązkowych letnich zajęciach odesłano do domów lub szpitali z objawami przegrzania organizmu po kilkunastu uczniów.

„Dzieci są w kiepskim stanie. Nie mają energii i są tylko w stanie bez ruchu siedzieć w ławkach – mówi dyrektor Penn Elementary School, gdzie letnia naukę pobiera ponad 150 osób z kilku pobliskich rejonów – Gdy na zewnątrz mamy 70 stopni sytuacja nie jest zła, ale gdy zaczyna przekraczać 85 stary budynek błyskawicznie nagrzewa się i zamienia w piec”.

75% wszystkich budynków szkolnych należących do CPS nie posiada klimatyzacji. Podobno 58% ma „inne systemy wentylacji”, ale okazuje się, że chodzi w tym przypadku o 1,500 wentylatorów kupionych przez dystrykt szkolny.

We wtorek rodzice musieli odebrać wcześniej ze szkoły 9-letniego Antona Green, który przestał reagować na zewnętrzne bodźce i zaczął wymiotować. Większość rodziców uważa, że letnie zajęcia CPS w czasie ponad 100 stopniowych upałów zagrażają zdrowiu, a nawet życiu dzieci.

 

Powyżej 65 lat? Należy uważać!

Każda fala upałów jest zagrożeniem dla osób powyżej 65 roku życia. Starszy organizm nie funkcjonuje tak sprawnie jak w młodości. Przede wszystkim zawiera mniej wody, mózg nie odczuwa zmian temperatur tak szybko jak kiedyś, a pragnienie pojawia się znacznie później. W młodym wieku nasze ciało zawiera ok. 80% wody. W podeszłym wieku jest jej już tylko ok.55-60%. W związku z tym w przypadku osób starszych o wiele szybciej może dojść do odwodnienia organizmu i utraty życiodajnych elektrolitów.

Statystyki federalne mówią, że aż 40% przypadków śmierci spowodowanych wysokimi temperaturami dotyczy osób powyżej 65 roku życia. Naukowcy przekonani są, że liczby te mogłyby być niższe, gdyby emeryci poważnie traktowali ostrzeżenia. Jednak większość osób w tym wieku przekonana jest, że problem ich nie dotyczy, gdyż na co dzień czują się świetnie.

Scott Sheridan, który bada wpływ wysokich temperatur na zdrowie w Kent University zajął się również osobami starszymi. Według niego 70% z nich wie, ze należy pić dużo płynów, nie wychodzić na zewnątrz i unikać wysiłku fizycznego w upalne dni. Jednak badania wykazały, iż mniej, niż 50% podporządkowała się tym zaleceniom. Pozostali, nawet grubo po siedemdziesiątce uznali, że to ich nie dotyczy.

„Ludzie nie chcą być postrzegani jako starzy, nie chcą sami się do tej grupy zaliczać” – mówi dr Sheridan.

Jak wykazały badania naukowców, prowadzone pod patronatem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), podczas upałów, ilość zgonów wzrasta o 30%. Do zwiększonego ryzyka zgonu dochodzi przede wszystkim w momencie przegrzania się organizmu, który broniąc się przed upałem, wydala z siebie duże ilości potu, a wraz z nim niezbędne składniki mineralne. Uzupełnienie ich do odpowiedniego poziomu pozwala zapewnić prawidłowe warunki dla funkcjonowania organizmu i stanowi klucz do zapobiegania zgonom z powodu przegrzania.

 

Chorzy na serce powinni uważać!

Upały najbardziej wpływają na zaostrzenie dolegliwości ze strony układu krążenia. Szczególnie narażone na upały są osoby starsze z chorobami sercowo-naczyniowymi. Negatywny wpływ na wydolność układu krążenia ma praca i przebywanie w podwyższonej temperaturze otoczenia, jazda w korkach w nieklimatyzowanych samochodach i zatłoczonych, dusznych autobusach, a także nagłe zmiany temperatur – na przykład wychodzenie na nagrzaną słońcem ulicę po pracy w klimatyzowanym pomieszczeniu.

Obecna fala gorąca już prawie za nami. To jednak nie koniec lata, podobne temperatury mogą się jeszcze pojawić. Warto zapamiętać ostrzeżenia i przede wszystkim zainteresować się osobami starszymi w naszym otoczeniu.

RJ



----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor