Pojawi się na naszym niebie 7 sierpnia i przez kolejnych 10 dni będzie krążył nad śródmieściem. Tak to przynajmniej będzie wyglądało, gdy po sesji zdjęciowej przyszłym filmem zajmą się graficy komputerowi.
Nie możemy się jeszcze równać z Hollywood, czy nawet Nowym Jorkiem, gdzie powstają zdjęcia do wielu amerykańskich filmów. Jednak powoli zaczynamy się liczyć na rynku, głównie ze względu na wyjątkową architekturę miasta i coraz lepiej przygotowanych specjalistów branży filmowej. Na razie największe zainteresowanie naszym miastem przejawiają producenci filmów, których bohaterowie unoszą się w powietrzu. Był Batman i Transformers, czekamy na Supermana.
Zdjęcia do najnowszej części znanego wszystkim filmu, zatytułowanego „Man of Steel”, powstawać będą przede wszystkim w Vancouver. Jednak centrum Chicago pełnić będzie w filmie istotną rolę – twierdzi szef lokalnego Film Office, miejskiego departamentu promującego Chicago w Holywood – Podobno firma Warner Bros. naciska, by nasze miasto było główną gwiazdą filmu, mimo zdjęć w Kanadzie.
Mieszkańcy mogą spodziewać się więc w sierpniu obecności kilku znanych aktorów w popularnych punktach Chicago. W „Man of Steel” wystąpią m. in. Henry Cavill jako Clark Kent, czyli Superman, a także Amy Adams oraz Michael Shannon. Ziemskimi rodzicami Supermena będą Diane Lane i Kevin Costner, a rodzicami z Kryptona Russell Crowe i Julia Ormond.
Mieszkańcy niewielkiego miasteczka Plano na południowych przedmieściach nie muszą przyjeżdżać do Chicago, by zobaczyć w akcji ekipę filmową. Plano udawać będzie w filmie niewielką mieścinę w stanie Kansas.
Efekt pracy filmowców ujrzymy na ekranie dopiero w czerwcu 2013 r.
RJ