----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

04 sierpnia 2011

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Policja z zachodniej części Chicago donosi o niespotykanym dotąd procederze – kradzieży urządzeń chłodzących. W ostatnich latach w sumie zginęło ich kilka, w tym roku już kilkadziesiąt. Urządzenia A/C to w tym roku gorący towar.

Właściciel biurowca w Riverside musiał zainwestować w potężne wiatraki do czasu zakupu czterech nowych klimatyzatorów w miejsce skradzionych w nocy urządzeń. Z tego samego powody temperatura w urzędzie pocztowym w tej dzielnicy znacznie przekraczała przez kilka dni dopuszczalne normy, a pobliski zakład jubilerski został czasowo zamknięty. W innym miejscu urządzenia chłodzące, wszystkie naraz, przestały działać. Wezwany technik stwierdził, że przygotowano je do kradzieży, gdyż wszystkie prowadzące do nich kable zostały odcięte.

Pracownicy firm serwisujących klimatyzatory przyznają, że to wyjątkowy rok.

 „W tym roku spotykamy się z kradzieżami często – mówi Bob Post z Repco Services – W poprzednich latach słyszałem o takich przypadkach, ale nigdy nie dostałem zlecenia na wymianę skradzionego klimatyzatora”.

Złodzieje urządzeń chłodzących jak dotąd są nieuchwytni. Chicagowska policja dochodzi do wniosku, że wielkość i ciężar wymaga udziału co najmniej dwóch osób, więc poszukiwana jest grupa. Prawdopodobnie ta sama, która dokonuje podobnych kradzieży na pobliskich przedmieściach.

Kradzione urządzenia mogą trafiać na rynek jako używane za 1/3 ceny, czyli około $1,000. Mogą również być sprzedawane na złom, wówczas złodziej zarabia na sztuce ok. $100, głównie ze względu na miedź wykorzystaną w podzespołach.

Po raz pierwszy w historii miasta pojawiły się już zamówienia na wysoki płot wokół urządzeń A/C oraz chroniące je systemy alarmowe.

RJ



----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor