----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

18 sierpnia 2011

Udostępnij znajomym:

Protesty i duże emocje towarzyszyły publicznym wysłuchaniom w sprawie kontrowersyjnego federalnego programu “Secure Communities”, który przyczynia się do deportacji nieudokumentowanych imigrantów. Założeniem programu jest wyłapywanie przestępców, którzy w Stanach Zjednoczonych przebywają nielegalnie. W rezultacie często dochodzi do deportacji osób, które nie popełniły poważnych wykroczeń. Program “Secure Communities” pozwala lokalnej policji na porównywanie odcisków palców zatrzymanych osób z bazą danych Urzędu Imigracyjnego. Program działa w 42 stanach.

Na początku maja gubernator Pat Quinn podjął decyzję o wycofaniu się Illinois z programu. W Illinois do programu “Secure Communities” zarejestrowało się 26 z wszystkich 102 powiatów, jednak po decyzji gubernatora jego realizowanie byłoby utrudnione.

5 sierpnia administracja prezydenta Obamy ogłosiła, że do 2013 roku wszystkie stany będą zmuszone do udziału w programie deportacyjnym. Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) poinformował gubernatora Pata Quinna i gubernatorów dwóch innych stanów, że nie mogą się one wycofać z programu “Secure Communites”.

W środę wieczorem odbyło się publiczne wysłuchanie w tej sprawie. Wzięło w nim udział prawie 900 osób, w tym między innymi ci, którzy na własnej skórze odczuli skutki deportacyjnego programu. Spotkanie miało bardzo emocjonalny przebieg. Można było usłyszeć opinie obu stron: obrońców i przeciwników programu “Secure Communities”.

“Prawie połowa wszystkich aresztowanych przez służby imigracyjne i celne (ICE) w Illinois w ramach programu “Secure Communities” nigdy nie popełniła żadnego przestępstwa” – powiedział dyrektor  wykonawczy Stanowej Koalicji ds. Imigrantów i Uchodźców (ICIRR) Fred Tsao. “Ci ludzie nie stwarzają zagrożenia dla naszych społeczności, więc nie powinni być celem służb federalnych” – dodał.

Podczas spotkania przedstawicielom Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) i służb imigracyjnych i celnych (ICE) przekazano list protestacyjny. Podpisało się pod nim czterech kongresmanów z Illinois: Luis Gutierrez, Jan Schakowsky, Bobby Rush i Danny Davis, 22 stanowych legislatorów, szeryfowie powiatów: Lake i Kane, chicagowscy radni oraz 30 działaczy różnych organizacji.

Publicznym wysłuchaniom w sprawie programu “Secure Communities” towarzyszyły także protesty. Grupa około 40 młodych ludzi zablokowała ulice Washington i Des Plaines. Osoby siedzące na ulicy wznosiły okrzyki “nielegalni i niebojący się”. Policja aresztowała sześciu nielegalnych imigrantów za zakłócenie ruchu drogowego, Dzień wcześniej, we wtorek, manifestację zorganizowano pod siedzibą sztabu wyborczego prezydenta Baracka Obamy w śródmieściu.

JT



----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor