Bezrobotny mieszkaniec powiatu McHenry opiekał mięso na grillu i postanowił uzupełnić obiad warzywami z własnego ogródka. Zamiast brokuł i sałaty przyniósł jednak papierową torbę zawierającą kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Leżała obok czerwonej papryki. Wezwani na miejsce policjanci znaleźli wkrótce jeszcze jedną. W sumie w ogrodzie Wayne Sabaja ktoś porzucił $150,000.
„Nie mam pracy i nie mam pieniędzy. Kilka lat temu straciłem dom – mówi mężczyzna – Początkowo obawiałem się typu ludzi, którzy mogliby się po to zgłosić i doszedłem do wniosku, że nie mogę zatrzymać znalezionych pieniędzy. Wyglądały jakby pochodziły z rabunku lub sprzedaży narkotyków. Teraz mam nadzieję, że nie zgłosi się po nie nikt”.
W takim przypadku, po odpowiednim postępowaniu sądowym, znalezione pieniądze prawdopodobnie staną się jego własnością. Jednak wcześniej policja musi przeprowadzić dochodzenie. Znaleziona gotówka to banknoty $20 spięte banderolą bankową i zawinięte w folię. Ich pochodzenie na razie nie jest znane.
„Ktokolwiek zostawił tu pieniądze mógł je lepiej ukryć – mówi Sabaj – Ktoś musiał się bardzo spieszyć”.
Na razie w miejscu znalezionych pieniędzy policja zostawiła kartkę z informacją dla właściciela. Podano na niej numer telefonu, pod który należy się zgłosić.
Im więcej dni upływa od znalezienia gotówki, tym większe wyrzuty czyni sobie znalazca.
„Nie mam pieniędzy. Nie mam pracy. Powinienem był je zatrzymać. Jestem idiotą” – wzdycha Wayne, który wie, że w przypadku przejęcia choćby części znaleziska pierwszym wydatkiem będzie wizyta u dentysty.
Co mówi prawo?
Wayne Sabaj liczy, że pieniądze przypadną jemu, gdy nie znajdzie się właściciel. Eksperci potwierdzają, że ma na to spore szanse, będzie musiał jednak cierpliwie poczekać.
Według prawa Illinois każde znalezisko wartości powyżej $100 – w tym przypadku okrągłe $150,000 w gotówce – należy do znalazcy pod pewnymi warunkami.
Przede wszystkim w ciągu pięciu dni od znalezienia pieniędzy lub przedmiotu należy złożyć w Sądzie Powiatowym specjalne oświadczenie, w którym znajdzie się szczegółowy opis własności i miejsca znaleziska.
Następnie sąd potwierdza tę wartość i przekazuje dokumenty sekretarzowi powiatu. Ten w lokalnej prasie na okres 3 tygodni zamieszcza ogłoszenie poszukując osoby, która zgubiła własność. Jeśli prawowity właściciel nie zgłosi się w ciągu roku od daty ostatniego ogłoszenia lub w przypadku zgłoszenia nie zapłaci związanych ze sprawą opłat manipulacyjnych, wówczas znalazca może na drodze sądowej domagać się przekazania mu znaleziska.
RJ