----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

01 września 2011

Udostępnij znajomym:

Za rozmawianie w czasie lekcji można otrzymać surową karę: skucie rąk kajdankami, kilka godzin w osobnym pomieszczeniu i obietnicę, że nigdy więcej nie ujrzy się rodziców. Tak przynajmniej było w przypadku kilku pierwszoklasistów uczęszczających do publicznej szkoły podstawowej na południu Chicago. By wszystko było jasne – nie opisujemy przypadku z początków ubiegłego wieku, ale roku 2010.

Przeszkadzanie w czasie zajęć, rozmowy, lekceważenie nauczyciela – to na pewno zachowanie niewłaściwe dla jakiegokolwiek ucznia. Jednak wzywanie przez bezradnych nauczycieli strażnika, który otrzymując polecenie uciszenia klasy zabiera najgłośniejszych jej przedstawicieli w wieku sześciu i siedmiu lat do osobnego pomieszczenia, nakłada na kilka godzin kajdanki i obiecuje, że idą do więzienia i już nigdy w życiu nie zobaczą rodziców?

Pozew w tej sprawie wpłynął w poniedziałek do sądu. Skarżony jest zarząd Chicago Public Schools, który do takiej sytuacji dopuścił. Prawnik reprezentujący grupę rodziców zapewnia, że nikt nie dążył do takiego zakończenia, jednak całkowite lekceważenie uwag i pytań jego klientów już w dniu wydarzenia i przez wiele kolejnych miesięcy nie pozostawiło wielkiego wyboru. Do tej pory Rada Edukacji, mimo dziesiątek listów nie odniosła się do problemu i nie odpowiedziała na żaden z nich.

Dlatego w pozwie nie jest wymieniony z nazwiska strażnik, który bezprawnie ograniczył wolność kilkulatków, ani władze szkoły Carver Primary, tylko CPS oraz Rada Eukacji.

„Nie było żadnego powodu, by oficer skuł kajdankami ręce sześcio- i siedmiolatków i przez wiele godzin straszył je więzieniem. Wszystko to miało miejsce podczas zajęć szkolnych” – napisał w oświadczeniu prawnik strony pozywającej.

Jedna z matek, La Shanda Smith, opisuje działania strażnika jako „groźne” i „pozbawione wyobraźni”. Domaga się $100,000 odszkodowania dla syna, który ucierpiał fizycznie i psychicznie.

CPS na razie nie komentuje pozwu, gdyż musi się z nim dokładnie zapoznać i porozmawiać z władzami wspomnianej szkoły.

RJ

 



----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor