----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

10 listopada 2011

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Jeśli ktoś myśli, że śnieg pojawił się w tym tygodniu za wcześnie, to informujemy, iż zwykle pierwsze opady notuje się w Chicago już 30 października i przeważnie są one bardziej intensywne.

Pierwszy śnieg w tym sezonie zanotowano w  Chicago w środę o godz. 2 popołudniu na lotnisku O`Hare. W czwartek padał przez ok. 20 min. nad znacznym obszarem miasta. Było go jednak za mało, a temperatura zbyt wysoka, by wyciągać szufle i odśnieżać podjazdy przed domami. To dopiero przed nami.

W tym roku płatki śniegu pojawiły się później, niż zazwyczaj. Średnia dla naszego rejonu to 30 października, natomiast najwcześniejsze odnotowane opady miały miejsce 25 września. Najpóźniej śnieg pojawił się w Chicago w 1999 roku, gdy musieliśmy na pierwsze opady czekać aż do 5 grudnia.

Wszystko więc przebiega zgodnie z harmonogramem, choć zima zbliża się do nas bardzo szybko. W sąsiadującym z Illinois stanem Iowa spadło w tym tygodniu prawie 1.5 cala śniegu, a w Galenie, leżącej na pograniczu obydwu stanów, aż 1.8.

Warto przypomnieć, że mimo wyjątkowo ciepłej i suchej jesieni synoptycy przepowiadają srogą i długą zimę. AccuWeather ostrzega, że Chicago doświadczy w tym roku najgorszej zimy ze wszystkich miast w USA. Niektórzy zapowiadają wręcz, iż po jej zakończeniu wiele osób postanowi się z tego rejonu wyprowadzić.

Opady śniegu mają być nie mniejsze, niż w ubiegłym roku, choć rozłożone w czasie, bez burz bijących stuletnie rekordy. Minionej zimy na naszą aglomerację spadło 57.9 cala białego puchu, w tym roku synoptycy przewidują 50-58 cali. Największe, rekordowe opady odnotowano w Chicago w zimie przypadającej na lata 1978-1979. Na miasto spadło wówczas aż 80.6 cala śniegu. Dla porównania średnia dla naszego rejonu wynosi 38 cali rocznie.

Znajdujemy się w centrum środkowego-zachodu, który w tym roku zostanie przez zimę zaatakowany z większą mocą. Wszystkie burze i zamiecie, niezależnie od kierunku wiatru, zawitają, choćby na chwilę w nasze okolice. Niektórzy specjaliści od pogody żartują, choć nikt się z tych żartów nie śmieje, że znajdziemy się tej zimy w celowniku Matki Natury.

RJ



----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor