Do każdego konta wymyślamy sobie inne hasło, nie notujemy, nie stosujemy żadnego systemu, więc z czasem je zapominamy. Wyciągamy wnioski, po czym resetujemy hasło i ustawiamy nowe, łatwiejsze. A tak nie można!
Według badań przeprowadzonych przez SplashData, najpopularniejszym hasłem użytkowników jest… „hasło” (a raczej „password”, czyli hasło po angielsku). Niestety, wiele osób nie rozumie po co owo hasło istnieje i dlaczego to w naszym interesie leży, by nikt go nie odgadł. Oto lista 25 najchętniej używanych haseł w internecie: password; 123456; 12345678; qwerty; abc123; monkey; 1234567; letmein; trustno1; dragon; baseball; 111111; iloveyou; master; sunshine; ashley; bailey; passw0rd; shadow; 123123; 654321; superman; qazwsx; michael; football.
Twoje hasło, by było bezpieczne, powinno się składać z co najmniej ośmiu znaków, do których powinny należeć duże i małe litery, cyfry i znaki przestankowe. Im więcej znaków, tym trudniej złamać hasło. Na kontach, które zawierają twoje dane personalne, prywatne i finansowe stosuj unikalne hasła. Na inne, na które włamanie nie skończy się niczym groźnym, możesz stosować wspólne.
Dziesięciokrotnie wydajniejsze baterie już za trzy lata
Czas pracy na baterii to wciąż duży problem dla mobilnego sprzętu. Mamy jednak dobre wieści: badacze z Northwestern University odkryli metodę ładowania baterii litowo-jonowych, dzięki której ogniwa ładują się szybciej i starczają na dłużej.
Badacze skupili się na anodzie baterii, która zazwyczaj składa się z opartych na węglu płaszczyzn. Każda z nich składa się z jednego atomu litu na każde sześć atomów węgla. Naukowcy postanowili zaproponować nową anodę, zrobioną z krzemu umieszczonego pomiędzy grafenowymi arkuszami. Dzięki temu uzyskali większe zagęszczenie atomów litu i, zwłaszcza dzięki krzemowi, krótszy czas ładowania.
Wyniki są bardzo obiecujące. Nowe baterie litowo-jonowe mogłyby być ładowane w kwadrans i starczać na dziesięciokrotnie dłużej. To wielka obietnica dla smartfonów, tabletów, laptopów a nawet samochodów elektrycznych. Jak twierdzą sami badacze, to już nieodległa przyszłość: ich wynalazek mógłby trafić do konsumenckiej elektroniki użytkowej już za trzy do pięciu lat.
Według analityków, Apple będzie liderem rynku PC
Do dość ciekawych wniosków doszła firma Canalys, zajmująca się analizą rynku. Według niej, Apple już w przyszłym roku zostanie największym producentem PC.
Zastanawiacie się jak to możliwe? Nie tylko wy. Canalys albo ma dość osobliwe poczucie humoru, albo kompletnie pomyliły jej się rodzaje urządzeń. W swoich statystykach, wedle których Apple zostaje liderem całego rynku PC już w drugiej połowie 2012 roku, analitycy wzięli bowiem pod uwagę tablety - segment niemal w całości opanowany przez firmę z Cupertino. Jeśli jednak do kategorii komputerów osobistych zaliczać tablety, to czemu nie zrobić tego samego ze smartfonami? Wtedy notabene Apple mogłoby być liderem już teraz.
Canalys podkreśla jednak, że udział Apple"a w "tradycyjnym" rynku PC wzrósł z 9 do 15 procent na przestrzeni ostatniego roku.
Deska snowboardowa z iPadem
Fani Steve"a Jobsa starają się oddać hołd zmarłemu wizjonerowi na różne sposoby. Jednym z nich jest deska snowboardowa z wbudowanym w nią iPadem.
Śmierć Steve"a Jobsa spowodowała prawdziwą lawinę projektów, wykonywanych przez fanów Apple, których celem jest oddanie hołdu wielkiemu wizjonerowi. Funkcjonalność takich projektów jest mocno dyskusyjna, choć nie da się im odmówić oryginalności.
Jednym z takich projektów jest dzieło ekipy ETT, która uwielbia snowboard i dlatego postanowiła wbudować w deskę iPada. Nie jest to pierwsze urządzenie elektroniczne wbudowane w snowboardową deskę, ale te akurat robi całkiem niezłe wrażenie.
Co prawda trudno pojąć jakie korzyści można odnieść z posiadania iPada w desce, szczególnie że tablet może bardzo łatwo ulec uszkodzeniu, ale może chodzi po prostu o szpan.
To już pewne: Microsoft tworzy swój własny serwis społecznościowy
Socl to nazwa nowego serwisu społecznościowego przygotowywanego przez Microsoft.
Plotki na temat serwisu społecznościowego tworzonego przez Microsoft pojawiały się już jakiś czas temu, ale dopiero teraz nabrały bardziej realnego wymiaru. Portal The Verge opublikował kilka zrzutów ekranu przedstawiających nową usługę. Nikt nie wie, w jaki sposób udało się im je zdobyć, ale wszystko wygląda na kontrolowany przeciek, zorganizowany w celu podsycenia atmosfery wokół nowej społecznościówki.
Socl nie wprowadza rewolucji, zamiast tego wykorzystuje najlepsze rozwiązania znane z bardzo silnej i coraz silniejszej konkurencji. W centrum znalazło się miejsce dla klasycznego strumienia wiadomości, pozwalającego na śledzenie informacji o znajomych. Nie mogło zabraknąć też inteligentnej, społecznościowej wyszukiwarki, dzięki której użytkownicy uzyskają dostęp do najbardziej interesujących ich treści. W strumieniu ma być też dostępna informacja o historii przeprowadzanych wyszukiwań. Z kolei po lewej stronie mamy obowiązkowe menu z listą dostępnych opcji.
Opracowane na podstawie witryn internetowych: www.onet.pl; www.chip.pl; www.komputerswiat.pl