Najpopularniejszą witryną internetową 2011 roku został... oczywiście Facebook. Portal społecznościowy Zuckerberga był też najczęściej poszukiwaną frazą.
Facebook jest (znów) królem światowego Internetu – nie dość, że jest najpopularniejszą witryną internetową 2011 roku, to jeszcze rezerwuje cztery z 10 miejsc najczęściej wyszukiwanych fraz w wyszukiwarkach (facebook, facebook login, facebook.com i www.facebook.com). To już trzeci rok z rzędu, kiedy to Facebook utrzymuje się na samym szczycie listy najczęściej wyszukiwanych fraz. Ma to swój wymiar finansowy – Mark Zuckerberg bardzo awansował na liście najbogatszych ludzi świata i zajmuje już 52. miejsce z majątkiem szacowanym na 13,5 mld dolarów. Ma dopiero 27 lat.
Oto lista 10 najczęściej wyszukiwanych fraz w 2011 roku:
YouTube
Facebook login
Craiglist
Facebook.com
Yahoo
eBay
www.facebook.com
Mapquest
Yahoo.com
Banki zaczęły analizować portale społecznościowe
Facebook i Twitter mogą obniżyć twoją zdolność kredytową.
Coraz więcej banków analizuje nasze relacje na portalach społecznościowych, by skuteczniej określić naszą zdolność kredytową.
Jeżeli bank zapyta cię o nazwę twojego konta na Facebooku, Gmailu, Twitterze, Yahoo! czy Windows Live, nie bądź zdziwiony. Banki zaczynają bowiem analizować sieci społecznościowe, by lepiej poznać swojego potencjalnego klienta. Konkretne metody poznawcze i analityczne są objęte tajemnicą, ale główny czynnik jest jeden: twoi znajomi.
Bank analizuje z kim masz znajomość i czy ów bank nie miał już z tą osobą jakichś problemów. Jeżeli masz dłużników wśród swoich znajomych, twoja zdolność kredytowa zostaje obniżona.
Może więc powinniśmy na wszelki wypadek rozsądniej zarządzać naszą prywatnością i nie ustawiać wszystkich informacji na publiczne, jeżeli nie są one zbyt ciekawe. Proponujemy na początek ukryć listę znajomych...
Za 3 lata firmy przewidzą przyszłość
Zawirowania gospodarcze przyspieszą rozwój systemów Business Intelligence.
Według analiz Gartnera (2011), do 2014 r. 30% aplikacji Business Intelligence (BI) będzie „zdolnych” proaktywnie przewidywać rzeczywistość biznesową.
Business Intelligence (BI), nazywany „wschodzącą technologią”, jest jednym z najszybciej rozwijających się obszarów rynku IT. Potwierdza to najnowsza analiza Forrester Research , według której Business Intelligence będzie najszybciej ewoluującym narzędziem wśród nowoczesnych technologii w ciągu najbliższych 3 lat. Co więcej, aż 50% respondentów określiło BI jako narzędzie, które może wygenerować jeszcze większą wartość dodaną dla biznesu.
BI – co to takiego?
BI to aplikacje i technologie wspomagające procesy decyzyjne poprzez zbieranie, gromadzenie i analizowanie danych teraźniejszych i przeszłych, dotyczących np. sprzedaży, produkcji, magazynowania, dystrybucji czy działań konkurencji. Jak wynika z badań Forrester Research , to właśnie analizy biznesowe pełnią najważniejszą funkcję w projektach IT (70%), przed planowaniem i budowaniem architektury informatycznej (66%) i zarządzaniem projektami (65%). Według ekspertów, Business Intelligence to już nie tyle źródło przewagi konkurencyjnej na rynku, ale standard, który odpowiednio wykorzystany może zwiększyć zyski organizacji, zwłaszcza w obliczu spowolnienia gospodarczego.
Zainteresowanie analizami biznesowymi wzrosło na fali ostatniego kryzysu gospodarczego (2008 – 2009), a także niepokojów społecznych i politycznych na Bliskim Wschodzie (2011). Wiele firm zdało sobie wówczas sprawę, że nie jest w stanie dostatecznie szybko reagować na nieprzewidziane wydarzenia.
Według IDC, średnia stopa zwrotu z inwestycji z Business Intelligence wśród amerykańskich i europejskich firm wynosi 112%. Użytkownicy narzędzi BI zauważają wzrost jakości prowadzonych procesów biznesowych (54%), wzrost produktywności (42%) i redukcję kosztów (4%). Ogólnoświatowe spowolnienie gospodarcze będzie zapewne sprzyjać upowszechnianiu rozwiązań analitycznych w organizacjach, a także digitalizacji i automatyzacji analiz. Po pierwszym kryzysie ekonomicznym, aż 70% respondentów twierdziło, że rozwiązania BI mogą skutecznie niwelować skutki zawirowań gospodarczych. Podobne oczekiwania managerowie wykazują i teraz.
Opracowane na podstawie witryn internetowych
