Podróżni korzystający z lotnisk zwykle pamiętają o swych bagażach, zdarza się jednak, że zapominają o drobnych przedmiotach i gotówce pozostawionych w pojemnikach podczas kontroli przed wejściem na pokład samolotu. W ubiegłym roku drobne monety – jedno, pięcio, dziesięcio i dwudziestopięciocentówki – pozostawione na lotniskach w całym kraju przez podróżnych złożyły się na sumę ponad $409,000.
Web2Tylko na chicagowskim lotnisku O`Hare w 2011 r. zostawiliśmy w prześwietlanych podczas kontroli pojemnikach aż $15,000 – poinformowała Transportation Security Administration. Część pieniędzy zostawili nieuważni pasażerowie, część spóźnieni, spieszący się podróżni, którzy nie mieli już czasu na wyłuskiwanie drobnych monet z dna plastikowych pojemników.
W tym samym czasie na lotnisku położonym na południu miasta, czyli nieco mniej ruchliwym Midway, agenci TSA uzbierali $3,100.
Podobnie jest w całym kraju. Zarząd lotnictwa cywilnego informuje, iż w sumie w punktach kontrolnych na amerykańskich lotniskach zapomnieliśmy w ubiegłym roku aż $ 409,085.56. Z tej sumy amerykańska waluta w postaci jedno, pięcio i dziesięcio i dwudziestopięciocentówek stanowiła $376,480.39, a pozostałe $32,605.17 to monety zagraniczne, których wartość przeliczono według obowiązującego kursu.
Większość tych pieniędzy zostawianych jest nieświadomie, jednak nie wszystkie.
Niektórzy pasażerowie, zwłaszcza zagraniczni powracający do swych krajów, nie widzą potrzeby zabierania ze sobą kilkunastu, czy kilkudziesięciu centów, których nie będą mogli wykorzystać po przekroczeniu granicy – twierdzi David Stempler, prezydent organizacji Air Travelers Association. Przyznaje też, że wiele osób pozostawia drobne świadomie, gdy śpieszą się na samolot.
TSA stara się w miarę możliwości zwracać zostawione pieniądze przed wejściem na pokład samolotu. W większości przypadków jest to jednak niemożliwe, gdyż monety odkrywane są już po odejściu pasażera z punktu kontroli. W związku z tym pieniądze te zasilają budżet TSA i wykorzystywane są w codziennych operacjach.
Chce to zmienić republikański kongresmen, Jeff Miller, który uważa, że TSA nie powinno otrzymywać tej gotówki. Według niego sprzeczne jest to ze statutem organizacji, która ma służyć społeczeństwu.
„Pieniądze te powinny być lepiej wykorzystane, powinny lepiej służyć” – uważa Miller.
Dlatego wniósł on pod obrady Izby Reprezentantów propozycję, by zapomniane na lotniskach sumy przekazywać na rzecz United Service Organizations. Prywatna, choć działająca przy wsparciu Kongresu organizacja od kilkudziesięciu lat prowadzi w kilkuset krajach świata centra dla amerykańskich żołnierzy. USO zajmuje się głównie organizowaniem koncertów dla osób przebywających na misjach i w zagranicznych bazach, co ma na celu poprawę morale i dostarczenie rodzimej rozrywki.
RJ