Prawodawcy z Illinois poszukują pieniędzy w coraz bardziej egzotycznych miejscach. Pod obrady legislatury naszego stanu trafił właśnie pomysł opodatkowania bywalców klubów stripteasowych. Nałożona byłaby na nich dodatkowa opłata w wysokości $5. Według wstępnych szacunków stan zarobi w ten sposób od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów rocznie, a pieniądze zasilić mają centra kryzysowe dla kobiet i organizacje przeciwdziałające seksualnej przemocy.
Mimo, że oficjalnie propozycja nosi numer 3348, to w kuluarach stanowego parlamentu nazywana jest "podatkiem od rury". Dotyczy bowiem wyłącznie rozrywkowych klubów dla dorosłych, gdzie główną atrakcją jest właśnie taniec na rurze.
Pomysłodawczyni ustawy, senator Toi Hutchinson reprezentująca Olympia Fields, czyli dalekie południowe przedmieścia Chicago powiedziała, że w ciągu kilku dni od zgłoszenia pomysłu skontaktowali się z nia lobbyści reprezentujący właścicieli klubów stripteasowych.
"Wiedziałam, że będzie to kontrowersyjny pomysł" – przyznała senator – Ale jeśli sprzedajesz seks i alkohol to czasami dzieją się złe rzeczy. Mam nadzieję, że będą ze mną współpracować i oczyszczą nieco swe imię".
Hutchinson przekonuje, że nie ma nic przeciw klubom stripteasowym, czy barom topless, wierzy jednak, że powinny one dokładać się do pomocy maltretowanym i wykorzystywanym kobietom.
Właściciele tego typu miejsc nie zgadzają się jednak z nią. Alfred Ronan, zajmujący się lobbyingiem w imieniu Illinois Club Owners Association, przeciwny jest proponowanej legislacji.
"Co mają kluby wspólnego z maltretowaniem i wykorzystywaniem kobiet? – pyta w imieniu swych klientów Ronan – Nie chcę lekceważyć problemu, ale naprawdę nie widzę tu związku".
Illinois nie jest pierwszym stanem proponującym podobne rozwiązanie w celu zdobycia dodatkowych funduszy. W ubiegłym roku podobną ustawę przyjęto w Teksasie. Po długiej batalii prawnej decyzję tamtejszej legislatury podtrzymał Sąd Najwyższy. Ocenia się, że nowy podatek przyniesie tam ok. $44 mln.
Nad wprowadzeniem takiego rozwiązania zastanawia się też kilka miast, między inymi Minneapolis oraz Phoenix.
W samym Illinois zastanawiano się już w przeszłości nad dodatkowym opodatkowaniem rozrywek dla dorosłych. Na przykład w 1997 r. ówczesny przewodniczący Izby Reprezentantów, republikanin z Elmhurst Lee Daniels zaproponował, by wprowadzić specjalny podatek od pism erotycznych i pornograficznych, a pieniądze przekazać szkołom. Propozycja nie trafiła wówczas nawet pod wspólne głosowanie.
RJ