----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

23 lutego 2012

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

W przedstawionym w środę planie budżetowym na 2013 r. gubernator Illinois wyraził obawy, iż stan stoi nad finansową przepaścią, głównie ze względu na rosnące koszty emerytur w sektorze publicznym oraz coraz wyższe wydatki na służbę zdrowia. Nie zaproponował jednak konkretnych rozwiązań. Mimo rekordowego deficytu zaplanowany przez niego budżet jest wyższy od ubiegłorocznego.

Minione 12 miesięcy nie były łatwe dla gubernatora Illinois. Rosnące zadłużenie stanu sprawiło, że obniżona została nasza punktacja kredytowa. Wielokrotnie krytykowany za sposób, w jaki radzi sobie z rekordowym deficytem. Zmuszony do zatwierdzenia wielkich ulg podatkowych dla firm, które groziły przenosinami w inne miejsce, niewiele miał jednocześnie do zaoferowania zwykłym mieszkańcom zmuszonym do płacenia wyższych podatków.

Jego propozycja budżetowa wskazuje, iż żadnego z problemów w najbliższym czasie nie rozwiąże, nie poprawi też znacząco swego wizerunku.

Republikanie już skrytykowali go za niewystarczające, według nich, cięcia w budżecie, przy jednoczesnych protestach ze strony osób związanych z systemem więziennictwa, czy leczeniem psychiatrycznym, które zaproponowaną likwidację kilkunastu placówek odbierają jako złamanie wcześniejszej umowy. W swojej propozycji budżetowej na przyszły rok gubernator zapowiedział bowiem zamknięcie kilku zakładów karnych oraz szpitali, ograniczenie funduszy na współpracujące z nimi departamenty i instytucje, a także zmniejszenie wydatków na Medicaid o $2.7 mld.

Ten ostatni punkt w zgodnej opinii specjalistów odbije się na jakości usług medycznych, zwłaszcza wobec najuboższej części społeczeństwa.

Mimo wszystko przyszłoroczny budżet wcale nie wygląda na plan wydatków przygotowany w czasach kryzysu. Opiewa on na $33.8 mld. co stanowi sumę o 1.5% wyższą od roku ubiegłego.

W czasie swego przemówienia gubernator wielokrotnie zwracał uwagę na konieczność reformy publicznego systemu emerytalnego, który stanowi największy wydatek dla Illinois, jednak nie zaproponował żadnego rozwiązania. Wspomniał jedynie, iż grupa specjalistów pracuje nad tym, a swoje wnioski przedstawią oni w połowie kwietnia.

Największe straty poniesie w przyszłorocznym budżecie departament więziennictwa. Zakład o najwyższym rygorze znajdujący się w miejscowości Tamms, wielokrotnie oskarżany o niegodne traktowanie przebywających w nim osób, zostanie zamknięty. To oszczędność niemal $30 mln. rocznie. Najbardziej niebezpieczni więźniowie przeniesieni zostaną do pobliskiego Pontiac Correctional Center, pozostali do innych placówek.

Z planowanej likwidacji zakładu w Tamms zadowolone są organizacje obrony praw człowieka, bowiem placówka ta uznawana jest za jedną z najgorszych w kraju, głównie ze względu na stosowane w niej metody resocjalizacji.

Oprócz tego Quinn planuje zamknięcie więzienia dla kobiet w Dwight, ośrodków wychowawczych dla młodzieży w Joliet oraz Murphysboro, a także wszystkich domów przejściowych dla dorosłych w stanie Illinois. Zagrożone są również cztery zakłady zdrowia psychicznego.

 

W przyszłym roku nie przestaniemy mówić o zaległych rachunkach Illinois. Wprawdzie według proponowanego budżetu ich wysokość – obecnie ponad $8mld. – nie podniesie się, to jednak nie ma żadnych planów ich obniżenia. Gubernator zaplanował w przyszłym roku zaledwie $163 mln. na ich spłatę.

Pat Quinn, który swoje przemówienie i zaprezentowany budżet nazwał "randką z rzeczywistością", przekonywał o możliwości zaoszczędzenia kolejnych $75 mln. poprzez zlikwidowanie kilku luk w prawie podatkowym.

Gubernator poświęcił też nieco czasu w swoim przemówieniu systemowi emerytur w sektorze publicznym. Wielokrotnie przyznawał, że to obecnie największy problem w Illinois, jednak nie zaproponował żadnych rozwiązań.

"Prawda jest taka, że przez ostatnie 35 lat zbyt wielu gubernatorów i członków legislatury żyło fantazjami budżetowymi, a nie stawiało czoła rzeczywistości - mówił Quinn – Zwłaszcza w odniesieniu do Medicaid oraz planów emerytalnych".

Jednak za tymi słowami nie pojawiły się konkretne rozwiązania. Dlatego większość republikanów przekonana jest, że obecny gubernator postępuje tak samo, jak krytykowani poprzednicy.

"Wszystko co robimy i czego się pozbywamy, więzienia i zakłady zdrowia psychicznego, niczego nie naprawiają. Musimy w końcu zająć się emeryturami" – mówi skarbnik stanowy, republikanin Dan Rutherford.

Nawet najwięksi demokratyczni sprzymierzeńcy gubernatora w legislaturze są zaskoczeni brakiem jakichkolwiek propozycji w sprawie emerytur sektora publicznego, które organizacje pozarządowe od lat nazywają największym problemem stanowego budżetu i głównym powodem obecnych problemów finansowych.

Widać więc wyraźnie, że zaproponowany przez gubernatora budżet nie dokona rewolucji w stanowych finansach. W przyszłym roku nie spodziewajmy się zmniejszenia deficytu, czy spłacenia zaległości. Wydatki administracji będą wręcz nieco wyższe.

RJ



----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor