----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

08 marca 2012

Udostępnij znajomym:

Jesteśmy wciąż jedynym stanem w USA zabraniającym swym mieszkańcom noszenia przy sobie ukrytej broni palnej. Jednak rok 2012 może okazać się przełomowy. W krótkim czasie kilka komisji i komitetów działających przy legislaturze stanowej zatwierdziło propozycję ustawy 5745, która oznaczałaby zmianę obowiązującego prawa. Walka o prawo do noszenia przy sobie broni postrzegana jest jako starcie przeciwnych takiemu rozwiązaniu polityków reprezentujących aglomerację chicagowską, a ich kolegów z południa stanu domagających się zniesienia podobnych zakazów. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy południe zyskało nieznaczną przewagę.

Reprezentujący południowe powiaty demokrata Brandon Phelps jest wielokrotnym sponsorem zmiany prawa. Od lat stara się o zgodę władz na noszenie ukrytej broni przez mieszkańców Illinois, jak dotąd nieskutecznie. W ubiegłorocznym głosowaniu zabrakło mu jednak zaledwie 6 głosów do pierwszego zwycięstwa, co tylko utwierdziło go w przekonaniu, iż jego starania mają szansę powodzenia.

"Jesteśmy jedynym stanem zabraniającym noszenia broni. Jeśli to takie okropne rozwiązanie, to dlaczego inne stany nie zmieniają u siebie prawa? Dlatego, że jest ono skuteczne" – przekonuje Phelps w rozmowie z dziennikarzami ukazującego się na południu Illinois dziennika State Journal-Register przypominając, że w miejscach gdzie zmieniono prawo spadła liczba przestępstw.

Polityk wyraża umiarkowany optymizm jeśli chodzi o zbliżające się głosowanie. Zdaje sobie jednak sprawę, że w przeszłości było podobnie, a mimo to do zmiany prawa nie doszło.

W ubiegłym roku po wielu miesiącach gorących debat i zaangażowaniu w dyskusję niemal wszystkich organizacji i lobbystów zainteresowanych tematem, sponsorowanej przez niego ustawie zabrakło zaledwie 6 głosów. Po raz kolejny okazało się, że to polityczna walka pomiędzy południem, a północą Illinois.

Podobny podział dotyczy zaproponowanego przez burmistrza Chicago, Rahma Emanuela, rejestru broni palnej oraz dodatkowego podatku na amunicję. Politycy obydwu partii reprezentujący południe stanu wydali niedawno oświadczenie, w którym stwierdzają, że "zniszczą te propozycje".

"Aż nie chce się wierzyć, że chicagowscy politycy spodziewają się po nas uległości. Wydaje im się, że poddamy się i pozwolimy na przepychanie idiotycznych praw obejmujących południe stanu – mówi Phelps – Najwyższy czas, by zaakceptowali fakty. To nie broń zabija ludzi, tylko ludzie zabijają ludzi. Przestępcy nie będą rejestrować swej broni. Tylko przestrzegający prawa obywatele, którzy będą płacić za chicagowskie podatki na broń".

Jim West, były oficer departamentu więziennictwa, obecnie instruktor w National Rifle Association, porównuje proponowane podatki na amunicję do wprowadzenia dodatkowych pięciu centów podatku na galonie benzyny z powodu kierowców jeżdżących pod wpływem alkoholu.

Mimo, że geograficznie zdecydowana większość powiatów w Illinois jest za zmianą prawa i zezwoleniem na noszenie ukrytej broni palnej, aglomeracja chicagowska ze swoją populacją posiada więcej przedstawicieli w legislaturze, niż reszta stanu. Wielu polityków podejrzewa, że wyłącznie zgoda na wyłączenie Chicago spod nowego prawa może okazać się potrzebnym do wprowadzenia zmian kompromisem. Wówczas mieszkańcy całego Illinois z wyjątkiem mieszkańców  Chicago otrzymaliby zgodę noszenie przy sobie krótkiej broni palnej.

Przeciwny zmianom jest sam gubernator Quinn: „Bezpieczeństwo publiczne było i jest jednym z priorytetów gubernatora Quinna – przeczytać można w oświadczeniu wydanym przez jego biuro w ubiegłym roku – Dlatego sprzeciwia się on noszeniu przez ludzi broni palnej w miejscach publicznych, takich jak centra sklepowe, miasteczka studenckie, parki, czy ulice miast”.

Projekt zmian prawa uwzględnia niektóre obawy przeciwników. Broń byłaby noszona nie przez wszystkich i nie wszędzie. Zgodnie z propozycją osoby, które będą chciały nie tylko posiadać, ale również nosić ze sobą broń palną będą musiały przejść odpowiednie szkolenia i kontrole. Przewiduje się, że wyjątkami, gdzie zezwolenie nie będzie obowiązywać, będą niektóre miejsca publiczne, takie jak szkoły, obiekty sportowe, departamenty policji, sądy, czy posiedzenia samorządowe. Również prywatni pracodawcy otrzymają prawo ograniczenia posiadania broni na podległym im terenie.

RJ

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor