W piątek na rynek trafi najnowszy iPad, wyposażony w nowy procesor oraz znacznie lepszy ekran. Analitycy rynkowi sugerują, że kolejny tablet może pobić rekord sprzedaży i już pierwszego dnia konsumenci kupią co najmniej milion egzemplarzy.
Najpopularniejszy tablet świata, tym razem otrzymał nowy, niezwykle wydajny procesor, szybszy system łączności z internetem oraz niesamowity ekran o bardzo wysokiej rozdzielczości.
Analitycy już teraz spekulują, że tylko w piątek sprzedaż iPada HD, może przekroczyć co najmniej milion egzemplarzy, ponieważ zainteresowanie tym sprzętem jest ogromne.
Co prawda Apple nie podało wyników z pierwszego dnia sprzedaży iPada 2, to specjaliści są przekonani, że zeszło co najmniej 500 tysięcy sztuk. Jeśli tylko Apple zadba o odpowiednią ilość tabletów, sprzedaż nowego modelu może być dużo wyższa.
Bateria wielkości karty kredytowej
Od jakiegoś czasu NEC eksperymentuje z ultra-cienkimi bateriami. Jednak najnowsze osiągnięcie japońskich naukowców przebija wszystko co do tej pory osiągnęli. Bateria ORB (organic radical battery) nie dość, że ma jedynie 0,3 mm grubości, to jeszcze jest giętka.
Baterie ORB charakteryzować się mają dużo lepszymi parametrami niż baterie litowo-jonowe, a dzięki temu, że w specjalnym procesie można je drukować, mogą być w łatwy sposób integrowane z innymi urządzeniami.
NEC przewiduje, że najnowsza generacji baterii ORB będzie wykorzystywana w płaskich wyświetlaczach, giętkich czytnikach e-booków czy w produkcji najnowszych kart kredytowych. Wyobraźcie sobie, że Wasza karta płatnicza wyświetla na swojej powierzchni aktualny stan konta. Przy tak cienkiej baterii wystarczyłoby dodać tylko mały ekran.
Google stworzy konkurencję dla iPada?
Amerykański koncern Google jest już obecny na rynku smartfonów, a być może niebawem pojawi się także w segmencie tabletów. Chodzą słuchy, że wspólnie z Asusem projektowany jest funkcjonalny tablet, którego cena wyniesie połowę ceny iPada.
Takie plotki rozsiewa znana nam witryna DigiTimes, według której oparty na procesorze Intela tablet Asusa, zostanie wyposażony w 7-calowy ekran i obramowany logotypem Google, trafi na rynek już w maju bieżącego roku.
Plotki sugerują, że nowe urządzenie miałoby kosztować pomiędzy 200 i 250 dolarów, a więc w segmencie cenowym Amazon Kindle. Byłby to więc sprzęt przeznaczony na rynek low-end, choć tak naprawdę trudno to od razu stwierdzić, ponieważ wcale nie musi to być słaby sprzęt.
Microsoft pokazuje super wydajny ekran dotykowy
Ekrany dotykowe już teraz są całkiem responsywne. Microsoft szykuje nam jednak zupełnie nową jakość: reakcja w mniej, niż jedną milisekundę.
Ekrany dotykowe, które reagują w krócej niż milisekundę, to nowy cel Microsoftu. Co więcej, prototyp takiego ekranu już działa i został przez giganta zademonstrowany. Obecne ekrany dotykowe mają opóźnienie rzędu stu milisekund, a to już jest dostrzegalne przez ludzkie oko i umysł. Nie wiadomo, czy ma to jakieś szczególne znaczenie, ale z całą pewnością im szybciej, tym lepiej…
Yahoo! pozywa Facebooka o patenty
Yahoo! złożył pozew przeciwko Facebookowi, w którym twierdzi, że społecznościowy gigant narusza jego własność intelektualną. Zarówno jeśli chodzi o mechanizmy reklamowe, jak i społecznościowe.
Yahoo! stwierdził, że poświęcił zbyt dużo czasu i pieniędzy, by opracować te techniki, by teraz pozwolić innym na korzystanie z nich. Jak dotąd rozwiązania te były licencjonowane za pieniądze.
Facebook, jak twierdzi, jest zdumiony pozwem. Jest gotów na współpracę, ale jak dotąd otrzymał tylko kilka telefonów od Yahoo!, i to nieformalnych (jak twierdzi). Pierwszym dokumentem, jaki otrzymał, był pozew. Jest też rozżalony, bo, jak twierdzi, uważał Yahoo! za swojego partnera.
Kody kreskowe odejdą w zapomnienie?
Zakupy w supermarketach od wielu lat opierają się na kodach kreskowych, zawierających informacje o produkcie oraz jego cenie. Ten sposób się doskonale sprawdza, ale postęp technologiczny sprawi, że wkrótce może go zastąpić zupełnie nowe rozwiązanie.
Toshiba opracowała nowy rodzaj sklepowego skanera, który nie potrzebuje już kodów kreskowych. Urządzenie posiada bowiem kamerę, która pozwala mu widzieć towar, a następnie porównać jego wygląd z bazą danych i w ten sposób określić cenę.
Twórca technologii zapewnia, że kamera jest tak czuła, iż bez trudu jest w stanie wykryć różnice nawet w tej samej grupie produktów, a więc na przykład może odróżniać poszczególne gatunki jabłek. To dużo lepsze rozwiązanie dla sklepów, które nie musiałyby naklejać na każdy towar kodu paskowego, oszczędzając w ten sposób czas i pieniądze.
Opracowane na podstawie witryn internetowych: www.onet.pl; www.chip.pl; www.komputerswiat.pl