Wiele wskazuje na to, iż były burmistrz Richard Daley będzie jednak musiał zeznawać w sprawie tortur jakich w latach 70. i 80. dopuścił się chicagowski departament policji wobec zatrzymanych. Przy okazji opublikowano liczby dotyczące kosztu obrony głównego oskarżonego w procesie, Jona Burge.
Prawnicy zaangażowani w tę sprawę są już niemal pewni, iż Daley nie uniknie składania zeznań. Torturowany i niesłusznie skazany w 1986 r. Michael Tillman zeznał, że polityk ten wiedział o praktykach jakich dopuszczali się podlegli Burge`owi detektywi.
W czasach, gdy zaczęły pojawiać się pierwsze informacje na temat przestępstw tej grupy, prokuratorem stanowym był późniejszy burmistrz Chicago, Richard Daley. Przez lata odrzucał on podejrzenia, iż wiedział o sprawie i chronił oskarżonego.
Wspomniany Michael Tillman wyszedł na wolność w 2007 r. po 20 latach pobytu w więzieniu za gwałt i morderstwo. Pracował on w budynku, w którym mieszkała ofiara, Betty Howard. Zatrzymany przez policję trzy dni spędził w pokoju przesłuchań. Był bity, duszony, podtapiany, grożono mu śmiercią. W końcu pod wpływem tortur przyznał się do popełnienia wmawianych mu czynów. Wystarczyło to do skazania go na dożywotnie więzienie. Gdy na jaw wyszła sprawa tortur, dochodzenie otwarto na nowo. Do więzienia trafił już rzeczywisty sprawca tych zbrodni, oskarżony na podstawie odnalezionych na miejscu odcisków palców.
Ze względu na przedawnienie Burge i jego ekipa nie odpowiadali za tortury, a jedynie za składanie później fałszywych zeznań w tej sprawie. Porucznik otrzymał 4 i pół roku więzienia.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, ile kosztowała podatników obrona tego człowieka, za którą zgodnie z obowiązującym prawem zapłaciło miasto.
W sumie od 1988 r. wydano na ten cel $13 mln. Dodatkowe $1.3 mln. kosztowały sprawy związane z głównym procesem.
Na odszkodowania dla niesłusznie skazanych i torturowanych przeznaczono do dziś ponad $22 mln. a podejrzewa się, że ze względu na prowadzone właśnie śledztwa i procesy będzie znacznie wyższa.
RJ
