W piątkowy wieczór losowanie Mega Millions, w którym nagroda wynosi pół miliarda dolarów. To robi wrażenie i działa na wyobraźnię milionów osób. Fantazjować można, ale warto się też zabezpieczyć na wypadek wygranej. W końcu komuś uda się skreślić właściwą kombinację cyfr. Planowanie pozwala uniknąć niepotrzebnych strat, zachować rozsądek i przede wszystkim ochronić naszą tożsamość, co jak za chwilę się przekonamy, jest bardzo istotne. Poza tym wbrew powszechnie panującej opinii nagłe zdobycie fortuny niekoniecznie oznacza koniec trosk finansowych.
Wysoka wygrana na loterii to nie tylko wielkie szczęście, ale również potencjalne kłopoty. Od pierwszych chwil naszemu kuponowi loteryjnemu grozi ciągłe niebezpieczeństwo. Możemy go zgubić, może nam zostać ukradziony.
Zabezpiecz los
Eksperci radzą, by pierwszą rzeczą jaką uczynimy było podpisanie losu z tyłu, zrobienie fotokopii i umieszczenie oryginału w bezpiecznym miejscu. Może to być jakiś zakamarek w domu, jednak w obliczu podwyższenia swego stanu posiadania o kilkanaście, kilkadziesiąt lub kilkaset milionów nie żałujmy pieniędzy na skrytkę bankową. Najgorsze, co możemy uczynić, to nosić zwycięski los przy sobie. Tak przygotowani możemy się spokojnie zastanowić:
Co dalej?
Powstrzymajmy się za wszelką cenę od informowania o naszym szczęściu dalszej rodziny i znajomych - radzą prawnicy, którzy w przeszłości asystowali zwycięzcom stanowych loterii. W krótkim czasie odnajdą nas dalecy kuzyni, organizacje charytatywne i koledzy ze szkoły. Czekaliśmy całe życie na taką wygraną, możemy z informowaniem innych poczekać jeszcze kilka dni.
Gdy już się nieco uspokoimy i wstępnie nacieszymy wygraną, powinniśmy skontaktować się z prawnikiem, specjalistą od podatków oraz inwestycji. To właśnie oni pomogą w zatrzymaniu jak największej części zdobytych pieniędzy i pomnożeniu ich w przyszłości. To osoby, którym powinniśmy zaufać w znacznie większym stopniu, niż podszeptom otoczenia, a nawet własnej wiedzy. Oczywiście nie zgłaszamy się do pierwszego lepszego specjalisty, ale dokonujemy surowej selekcji.
Dopiero posiadając zespół profesjonalnych doradców zgłaszamy się do biura loterii. W niektórych stanach przekazanie wygranej niekoniecznie wiąże się z ujawnieniem naszych danych personalnych. Wykorzystajmy taką możliwość i za wszelką cenę chrońmy swoją prywatność.
W wielu miejscach jednak czek przekazywany jest przed kamerami i przy błyskach fleszy reporterskich aparatów. Na zachowanie anonimowości nie mamy wówczas co liczyć. Rozgłos i reklama jest bowiem w wielu stanach warunkiem otrzymania wygranej.
Zachowanie anonimowości jest o tyle ważne, że zwycięzcy loterii zwykle bardzo szybko otaczani są przez setki osób i organizacji poszukujących pomocy. Oczywiście niektóre z nich będą prawdziwe, wiele jednak nie. Przekazanie pieniędzy tuż po otrzymaniu wygranej nawet na najbardziej zbożny cel sprawi, iż w świat pójdzie wiadomość o naszym dobrym sercu i liczba proszących wzrośnie natychmiast kilkukrotnie. Jeśli mamy plan wspomożenia fundacji lub prywatnej osoby, poczekajmy z tym chwilę.
Planuj przyszłość
Amerykanie wydają ponad 25 miliardów rocznie na loteryjne losy, a więc od czasu do czasu ktoś musi wygrać. Historie zwycięzców są, niestety, w przeważającej większości smutne. Jest jednak kilka sposobów, by do tego grona nie trafić.
Po pierwsze: wygrany milion wcale nie czyni z nas milionera. Większość zaskoczona jest faktem, że loteria wypłaca wygraną w rocznych ratach na przestrzeni 20 lub 25 lat, a urząd podatkowy zatrzymuje za każdym razem ok.28% czeku. Wysokość podatków zależna jest od stanu. Musimy pamiętać o federalnych, stanowych oraz w niektórych rejonach miejskich podatkach do zapłacenia. Jeśli, dla przykładu, wygramy milion, to większość stanów będzie nam go wypłacać po 50 tysięcy przez 20 lat. Z tej sumy zabierana jest mniej więcej jedna trzecia, co zostawia nam ok.36 tys. rocznie. Może się zdarzyć, że zapłacimy dodatkowy podatek podczas corocznego rozliczenia. Zależne to będzie od innych dochodów i naszej sytuacji finansowej. Jeszcze gorzej sprawa wygląda, gdy zdamy sobie sprawę, że obecne 36 tys. będzie miało za 20 lat wartość niewiele powyżej 11 tys. obecnych dolarów. Niestety, zawdzięczamy to inflacji, która obecna będzie zawsze.
Oczywiście w przypadku rekordowej wygranej wynoszącej pół miliarda zostaje nam znacznie więcej, jednak tym bardziej powinniśmy skorzystać z pomocy specjalisty, by przez niewiedzę nie stracić milionów.
Dla wielu osób lepszą opcją jest wypłata wygranej od razu. Nie każdy stan się na to zgadza, więc zanim zaczniemy planować naszą finansową przyszłość sprawdźmy to. Ile zwykle otrzymujemy w przypadku natychmiastowej wypłaty całej sumy? Mniej więcej jej połowę. Znacznie mniej, niż w systemie rocznych spłat. Dlaczego więc większość zwycięzców chce z tej opcji skorzystać, a stany bronią się przed jej udostępnieniem? Załóżmy, że inwestujemy tę mniejszą, ale otrzymaną od razu sumę. Przy średnim, 10% zwrocie podwaja się nam ona po około siedmiu latach, ta po kolejnych siedmiu itd. Im więcej pieniędzy mamy zainwestowanych, tym szybciej rośnie nasza fortuna. Stare powiedzenie mówi, iż „pieniądz robi pieniądz”. W tym przypadku tak właśnie jest. Łatwo więc obliczyć, że po 20 latach z 1 zainwestowanego dolara możemy mieć prawie osiem, podczas gdy korzystając z rocznych czeków właśnie będziemy odbierać ostatni. Z jednego wygranego miliona, okrojonego o połowę, ale wypłaconego od razu, po dwóch dekadach zrobi się 2.4 mln. i będziemy mogli do końca swych dni żyć z odsetek lub, w przypadku zgody na ratalne spłaty wygranej, zaczniemy prawdopodobnie rozglądać się za dodatkową pracą.
Chroń swą wygraną
Przedstawiciele loterii żartują, że pierwszą osobą gratulującą komuś zwycięstwa jest prawnik byłego małżonka. Wraz z życzeniami powodzenia przesyłają pozew o ponowne rozpatrzenie uzgodnionego wcześniej podziału majątku. Jeśli grasz często zabezpiecz się odpowiednio poprzez podpisanie podczas rozwodu odpowiedniego dokumentu, w którym eks małżonek zrzeka się wszelkich praw do ewentualnych przyszłych wygranych.
Jeśli nie posiadasz własnej firmy i jesteś zatrudniony przez kogoś, natychmiast weź wolne. Nie planuj powrotu do pracy. Prawdopodobnie sami cię zwolnią i będzie to najlepsze rozwiązanie. W przypadku chęci pozostania musisz przygotować się na nową atmosferę po powrocie. Współpracownicy będą cię traktowali gorzej, bo masz pieniądze i zajmujesz komuś innemu miejsce. Poza tym będą po prostu zazdrośni. Szefostwo będzie podejrzewało, że i tak kiedyś sam się zwolnisz, więc nie będzie cię awansowało i pomijało w podwyżkach. Rezygnacja z pracy nie oznacza rezygnacji z wykonywania jakiegoś zajęcia. Przez kilka tygodni zajmij się czymś i spokojnie planuj przyszłość. Kilka pierwszych warto wykorzystać na daleką wycieczkę. Oddalenie od codziennych zajęć pozwoli na trzeźwą ocenę sytuacji, oddalenie od ludzi na uniknięcie kontaktu z naciągaczami.
Chroń swą prywatność
Wygrana kilkudziesięciu lub kilkuset milionów natychmiast stawia cię na piedestale. Ze zwykłego śmiertelnika stajesz się gwiazdą. Unikaj takich sytuacji. Zastrzeż numer telefonu, załóż skrzynkę P.O. Box i alarm w swoim domu. Dotychczasowi zwycięzcy przekonali się jak wiele osób przyciąga nagła fortuna. Zbuduj zespół doradców, a wśród nich musi znaleźć się miejsce dla dyplomowanego finansowego doradcy. Każdą osobę jaka pojawi się z ofertą zainwestowania pieniędzy odsyłaj do skrzynki pocztowej. Tam wysyłać mogą swe propozycje, które w wolnym czasie możesz przy pomocy doradcy obejrzeć. Czasami może trafić się taka, która cię zainteresuje. Jeśli zdecydujesz się zmienić miejsce zamieszkania nie informuj o tym poczty. Zamiast tego sam zawiadom poszczególne osoby i instytucje. Każda zmiana adresu trafia do kilkudziesięciu baz danych w całym kraju. Tu dostępna jest dla każdego, kto zapłaci za dostęp do niej, a więc telemarketerów, prawników, banków i osób prywatnych. Trafienie właściwej kombinacji liczb w loterii oznacza natychmiastową utratę prywatności i to w momencie, kiedy jej najbardziej potrzebujesz.
Zaszalej!
Ale tylko na początku i tylko za drobną część wygranych pieniędzy. Poddaj się euforii i rób co chcesz. Jeśli tego nie zrobisz na początku, nigdy już nie będzie przynosiło to tyle radości. Odwiedź drogi hotel, pal najdroższe cygara, pij dużo szampana, zafunduj sobie ekskluzywną wycieczkę. Rób to, na co masz w danym momencie ochotę. Pamiętaj jednak, że wydatki nie mogą przekroczyć pewnego progu. Najlepiej jeśli zatrzymają się na jednym lub dwóch procentach wygranej. Szaleństwa i tak znudzą się prędzej, czy później ale musisz do tego dojść sam. Znudzony zajmiesz się tym chętniej inwestowaniem i zabezpieczeniem pozostałych funduszy.
Na koniec warto zastanowić się, co daje wielka wygrana. Dla wielu ludzi tymczasową radość i brak zmartwień. Doświadczenie uczy, że większość zwycięzców nie jest na to przygotowana. Szybko tracą fortunę i resztę życia spędzają wspominając dobre chwile. Dla niektórych jest to jedyna okazja, by zatrzymać upływający czas. Większość życia poświęcamy pogoni za pieniędzmi, więc duża ich suma pozwala na inne jego wykorzystanie. Na przykład realizując marzenia swoje lub najbliższych, czego wszystkim szczerze życzymy.
RJ