----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

25 kwietnia 2012

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download
'

Sąd powiatu Cook uznał, że wprowadzony kilkanaście miesięcy temu przez Illinois obowiązek nakładania podatku od zakupów w internecie jest niezgodny z prawem. To wielka wygrana dla sklepów wirtualnych oraz osób robiących zakupy w sieci i jednocześnie porażka władz stanowych i strata dla budżetu Illinois.

13 miesięcy temu gubernator Pat Quinn podpisał prawo nakazujące internetowym sklepom posiadającym powiązania z naszym stanem doliczanie podatku do zakupów dokonywanych przez mieszkańców Illinois. Zanim prawo weszło w życie do kontrataku przystąpiły organizacje zrzeszające wirtualnych sprzedawców i reprezentujący ich prawnicy.  W środę sąd powiatu Cook przychylił się do opinii internetowych sprzedawców i uznał, że wprowadzony w lipcu ubiegłego roku nakaz niezgodny jest z Konstytucją.

Nie wiedząc jak zakończy się proces wiele firm handlujących za pośrednictwem internetu opuściło już Illinois. Tak było w przypadku strony CouponCabin.com, która po siedmiu latach działalności na terenie Chicago przeniosła swe biura do północnej Indiany. Amazon i Overstock zapowiedziały, że w przypadku wejścia ustawy w życie zerwą wszelkie kontakty z firmami w Illinois.

Na szczęście, przynajmniej na razie, nie muszą tego robić. Sąd Okregowy Cook County zadecydował, że przyjęta przez stanową legislaturę ustawa narusza zapisy Konstytucji dotyczące handlu. Poza tym decyzja narzucająca podatki w handlu internetowym była przedwczesna, gdyż Kongres USA wprowadził niedawno wciąż obowiązujące moratorium w tej sprawie.

Proponowany podatek miał wynosić 6.25% o tyle podwyższając koszt robienia niektórych zakupów w internecie przez mieszkańców Illinois. Do tej pory podatek od sprzedaży w internecie zmuszone są pobierać firmy, które na terenie stanu mają fizyczne przedstawicielstwo w postaci sklepu lub biura. Według nowych przepisów robić to miały wszystkie firmy mające jakiekolwiek powiązania ze stanem. Na przykład Amazon.com w Illinois nie posiada przedstawicielstwa, ale ma je wiele stron, które nas tam przekierowują dzięki umieszczonym na swych witrynach banerom reklamowym lub ofertom sprzedaży. Właściwie większość sklepów obecnych w sieci WWW posiada kontakt z firmami znajdującymi się na naszym terenie.

Stan i przedstawiciele tradycyjnych sklepów nie rezygnują. Przygotowują odwołanie od decyzji sądu, a także zmienioną wersję ustawy, nad którą ponownie debatować będą legislatorzy. Według nich nieopodatkowana sprzedaż w internecie to nieuczciwa konkurencja. Rob Karr, wiceprezydent Illinois Retail Merchants Association powiedział, że internetowi sprzedawcy nie pobierając podatków zagrażają tradycyjnym sklepom. To również strata dla budżetu Illinois. Każdego roku do kasy stanowej mogłoby z tytułu podatków internetowych trafiać dodatkowe $170 mln.

Jednak na razie większość mieszkańców zadowolona jest z decyzji sądu. Lawrence Suffedrin, lobbysta organizacji działającej na rzecz handlu internetowego powiedział, że w Illinois działa prawie 10 tysięcy firm współpracujących z wielkimi detalistami internetowymi. W przypadku wprowadzenia wspomnianych zmian wiele z nich przeniosłoby się do innych stanów, a stan Illinois utraciłby tysiące miejsc pracy.

Tammy Cota, dyrektor wykonawczy organizacji Internet Alliance reprezentującej duże sklepy internetowe i przeciwdziałającej podobnym zmianom prawnym przypomina, iż cztery spośród pięciu stanów, które wprowadziły podobne zmiany również zostało podane do sądów. W kilku przypadkach spór rozstrzygnąć ma Sąd Najwyższy.

RJ



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor