----- Reklama -----

WolfCDL. Zostań kierowcą ciężarówki

25 kwietnia 2012

Udostępnij znajomym:

'

Osobom badającym imigrację do Stanów Zjednoczonych wydawało się, że rekordowa fala przybyszów z południa nigdy się nie zatrzyma. Od ponad 40 lat urodzeni w Meksyku byli najliczniej przybywającą do USA grupą, która w 2007 r. liczyła już 12.6 mln. osób. Najnowsze badania Pew Research Center wskazują jednak na załamanie imigracji z tego kraju. W ostatnich pięciu latach więcej osób powróciło do Meksyku, niż z niego przybyło. Tym samym liczba imigrantów urodzonych w tym kraju spadła do 12 mln.

Po raz pierwszy od czasów Wielkiej Depresji, czyli ponad 4 dziesięcioleci, liczba przybywających do USA z Meksyku jest niższa, niż powracających do swego kraju. Obecnie 51% wszystkich imigrantów z Meksyku przebywa w USA bez wymaganych dokumentów. W 2007 r. osoby te stanowiły 56% tej grupy etnicznej.

Mimo to Meksykanie wciąż stanowią najliczniejszą grupę imigrantów Stanach Zjednoczonych, czyli ok. 30% wszystkich obcokrajowców przybywających tu na stałe. Aż 10% wszystkich urodzonych w Meksyku mieszka w USA. Żaden inny kraj na świecie nie ma tak wielkiego przedstawicielstwa w jednym, innym kraju.

Naukowcy zastanawiają się teraz nad przyczynami tak gwałtownych zmian zaobserwowanych w ostatnich 5 latach, czyli na początku załamania się fali imigracyjnej z terenu południowego sąsiada. Przyczyn jest wiele i to po obu stronach granicy. Wydaje się jednak, że główną przyczyną jest załamanie się po 2007 r. rynku nieruchomości i związany z tym spadek liczby miejsc pracy w budownictwie, gdzie większość imigrantów znajduje zatrudnienie. Słabnąca ekonomia spowodowała, iż znalezienie zastępczego zajęcia graniczyło z niemożliwością. Mimo, że oficjalnie recesja skończyła się już w 2009 r. to rynek pracy wciąż pozostawia wiele do życzenia. Wraz ze spadkiem zatrudnienia zmniejszała się liczba imigrantów z Meksyku.

Niemal jednocześnie Stany Zjednoczone zaczęły zaostrzać przepisy imigracyjne, a wiele południowych stanów samodzielnie wprowadziło wiele ustaw utrudniających funkcjonowanie nielegalnym imigrantom. Nielegalne przekroczenia granicy oznaczają od kilku lat bardziej dotkliwe kary, wzmożono działania służb kontrolujących granicę, a także inne regiony kraju, rekordowo wysoka jest liczba osób wydalanych przez USA do swych macierzystych krajów. Ocenia się, że w ostatnich 5 latach, choć dokładnych danych nikt nie posiada, liczba powracających do Meksyku nielegalnych imigrantów, którzy nie uczynili tego dobrowolnie może wynosić nawet 35% całkowitej liczby opuszczających Stany Zjednoczone.

Sześć stanów, włączając w to Arizonę, przegłosowało na swym terenie prawa mające na celu ograniczenie nielegalnej imigracji. To również miało wpływ na decyzję o powrocie lub rezygnacje z próby nielegalnego pokonania granicy. Życie w USA bez dokumentów pobytowych, zwłaszcza w tych sześciu stanach, stało się o wiele trudniejsze i naraża na poważne konsekwencje prawne.

Warto tez dodać, że Meksyk również po 2007 r. walczył z kryzysem ekonomicznym, który dotknął większość globu. Jednak wydaje się, że o wiele szybciej, niż w USA gospodarka poradziła sobie z problemami, w związku z czym dochód narodowy brutto rośnie tam ostatnio w znacznie szybszym tempie, niż w USA. Wiele osób wykorzystuje te sytuację i powraca do Meksyku. Zachęcają zresztą do tego władze kraju zwracające uwagę na polepszającą się ekonomię i zaostrzające się przepisy imigracyjne w USA.

W samym Meksyku rośnie też średni wiek mieszkańców, co może mieć wpływ na ograniczenie imigracji do Stanów Zjednoczonych. W latach 1960. statystyczna kobieta w Meksyku mogła spodziewać się urodzenia nawet 7 dzieci. W 2009 r. liczba ta spadła do 2.4. Oznacza to, że osób w wieku 15-39, a więc najczęściej wybierających nielegalną emigrację do USA jest w Meksyku znacznie mniej.

Specjaliści podejrzewają, że poprawa sytuacji ekonomicznej w USA może nieznacznie zmienić najnowszy trend imigracyjny, jednak zwracają uwagę, że zaostrzenie przepisów może go zniwelować. Wiele czynników wskazuje, iż rekordowa liczba przybyszów zza południowej granicy raczej się już nie powtórzy. Spójrzmy na liczby:

– W latach 1995 - 2000 do USA przybyło z Meksyku 3 mln. osób, a 700,000, włączając w to osoby już tutaj urodzone, opuściło USA.

– W latach 2005 - 2010 do USA przybyło z Meksyku 1.4 mln. osób i tyle samo stąd wyjechało.

– Po roku 2010 proporcje te zmieniły się i obecnie więcej osób opuszcza USA, niż tu przyjeżdża.

Prawdopodobieństwo, że fala imigracji z Meksyku obserwowana w latach 90. powtórzy się są więc według ekspertów znikome.

RJ



'

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor