----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

03 maja 2012

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...
'

czyli o tym, że w Chicago łatwiej o wypadek na skrzyżowaniu oraz mandat za jego nieprawidłowe pokonanie.

 

Okazuje się, że w Chicago znacznie łatwiej jest otrzymać mandat za przejazd na czerwonym świetle i to wcale nie z powodu wszechobecnych kamer. Łatwiej też spowodować na skrzyżowaniu wypadek lub stać się jego uczestnikiem. Oddzielające zielone od czerwonych światła żółte palą się u nas bowiem tylko przez 3 sekundy, podczas gdy reszta kraju korzysta z 4.5 sekundowej przerwy.

Wiele osób, w większości kierowców uważa, że krótsze światła żółte służą przede wszystkim wręczaniu większej liczby mandatów na skrzyżowaniach wyposażonych w kamery. W końcu trudniej jest zdążyć przed zmianą na czerwone, jeśli mamy do dyspozycji mniej czasu. Czasami w ogóle jest to niemożliwe.

Na stronie city-data.com już kilka lat temu jeden z internautów przytaczał następujący przykład:

„Jeśli podróżujemy po ulicy biegnącej pod kątem w stosunku do pozostałych, np. Milwaukee lub Lincoln i musimy pokonać skrzyżowanie z inną, która ma cztery pasy ruchu, np. Ashland, to wjeżdżając z dozwoloną prędkością na skrzyżowanie na zielonym, tuż przed zmianą na żółte, wyjeżdżamy z niego już na czerwonym. Jeśli pokonanie skrzyżowania na żółtym nie jest niemożliwe, to znaczy, że najwyższy czas wydłużyć czas ich trwania”.

 

Chicago ma jedne z najkrótszych żółtych świateł w kraju. Władze miasta zapewniają, że 3 sekundy wprowadzone zostały na długo przed pojawieniem się kamer i nie mają nic wspólnego z liczbą mandatów. Chodzi wyłącznie o przyspieszenie ruchu na zatłoczonych ulicach. Obowiązujące 3 sek. zgodne są również z wytycznymi federalnymi.

Jednak dla większości kierowców, zwłaszcza z innych miast, a nawet przedmieść, tak krótki czas pozostawiony na pokonanie skrzyżowania sprawia wiele kłopotów. Chwila wahania, lub zbyt wolna prędkość często oznacza kosztowny mandat. Kto wie, czy poprzez nieznaczne wydłużenie czasu na pokonanie skrzyżowania nie zmniejszyłoby się liczby wypadków na nich.

W innych, dużych miastach system najczęściej pozwala na zmiany. W Nowym Jorku w godzinach szczytu na większości skrzyżowań obowiązują 3 sekundowe żółte światła, podczas gdy wieczorem już 4, a nawet 4 i pół. System działający w Chicago, niestety, nie pozwala na taką elastyczność.

 

'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor