Mówiono o niej, że wszystko czego dotknie, zamienia się w złoto. Od lat zawsze w czołówce najbogatszych i najbardziej wpływowych kobiet świata. Gdy w 2011 r. Oprah Winfrey wyemitowała ostatni ze swych programów i opuściła Chicago spodziewano się, iż jej nowa sieć telewizyjna OWN wkrótce podbije świat. Dziś, niewiele ponad rok od premiery, jej network walczy o przetrwanie, a specjaliści oceniają, że kolejne 12 miesięcy zadecyduje o jego przyszłości.
Sieć telewizyjna Oprah Winfrey boryka się z dużymi problemami finansowymi. Analitycy rynku mediów w Stanach Zjednoczonych zaczynają
wątpić, czy OWN (Oprah Winfrey Network) przetrwa kolejny rok. Od uruchomienia w styczniu 2011 roku sieć straciła co najmniej 330 mln dolarów - wynika z ostatniego raportu magazynu Businessweek. Discovery Communication, który został partnerem Oprah Winfrey, zainwestował w
jej nową telewizję prawie 600 mln dolarów.
Winfrey otwarcie przyznaje, że jej sieć OWN ma problemy, jednocześnie podkreśla, że wdrażana w życie nowa strategia wkrótce pozwoli zmienić
sytuację.
Dwa tygodnie temu Oprah Winfrey stanęła przed strategicznymi reklamodawcami i prosiła ich o więcej czasu. Nie chodzi w tym przypadku o pieniądze
samej Winfrey. Stawką jest jej reputacja. Winfrey uważana jest za najbogatszą i najbardziej wpływową kobietę w Stanach Zjednoczonych. W ciągu jej 39-letniej kariery telewizyjnej ciężko pracowała na swój sukces, dzięki któremu została okrzyknięta królową amerykańskich
talk-show.
Oprah Winfrey liczyła, że jej nowa sieć telewizyjna OWN również będzie sukcesem. W praktyce okazało się, że widzom nie zależy na kanale telewizyjnym Oprah Winfrey, ale na jej samej w roli prowadzącej. "The Oprah Winfrey Show", którego produkcję zakończono po
25 latach, bił rekordy oglądalności.
Po uruchomieniu swojej sieci telewizyjnej Winfrey nie zajmowała się prowadzeniem programu, czego nie spodziewali się widzowie. W związku z tym, przy spadających notowaniach sieci OWN gwiazda powróciła z nowym cyklem "Oprah`s Next Chapter" (Kolejny rozdział Oprah). Oprah Winfrey
podróżuje i dociera ze swoją ekipą do celebrytów, ale i zwykłych ludzi. Ostatnie odcinki nakręcone zostały w Indiach.
Wiele osób, zwłaszcza mieszkańców Chicago, ma nadzieję na powrót Winfrey do Wietrznego Miasta. To się jednak nie wydarzy mimo, że ostatni, wyemitowany w ubiegłym roku odcinek cyklu "Oprah Winfrey Show" zakończył 25 lat programu uznawanego za jeden z najpopularniejszych w historii telewizji. Był też nietypowy, bo niektórym przypominał uroczyste przemówienie połączone z niedzielną homilią, gdy Oprah Winfrey w długim monologu dziękowała Bogu i swoim fanom za sukces, a także zachęcała do wyzwolenia, otwarcia na innych ludzi, szanowania ich i kochania. Ostatni program wielu osobom przypominał pierwszy odcinek, wyemitowany w ogólnokrajowej telewizji w 1986 r. Już wtedy młoda Oprah Winfrey, która miała za sobą trudne dzieciństwo i przemoc domową przekonywała, że każdy może zmienić świat, a przede wszystkim własne życie.
Czy ktoś lubił jej programy, czy nie, każdy musi przyznać, że pod wieloma względami była wyjątkowa. Z jednej strony pomnażała swą fortunę, z drugiej pomagała ją uzyskać tysiącom pisarzy, piosenkarzy, wynalazców i zwykłych ludzi, których produkty i pomysły pojawiły się w jej programach. Budowała szkoły, pomagała dzieciom z rozbitych rodzin, a jednocześnie promowała salony piekności, czesto wszystko w jednym programie. Potrafiła w ułamku sekundy zmienić temat programu z ambitnej literatury na modne w danym momencie sukienki. Niektórzy twierdzą, że jednocześnie przypomniała szerokim masom „Annę Kareninę” i zaprezentowała rajstopy elastyczne.
Jej popularności i pozycji nie powinno się oceniac na podstawie miejsca na liście Fortune 500, ani na podstawie listy znajomych i przyjaciół, do których zalicza się prezydentów, gwiazdy ekranu i największych biznesmenów. O jej popularności świadczy fakt, że do dziś nikt jej nie zastąpił, a żaden inny talk show nie zgromadził nawet połowy jej widzów.
'
