Zakłady produkcji samochodów w całych Stanach Zjednoczonych pracują na zwiększonej mocy, by sprostać zamówieniom. Niektóre fabryki wprowadziły trzecią zmianę i sześciodniowy dzień pracy. Mimo widocznej poprawy koniunktury producenci samochodów w Stanach Zjednoczonych ostrożnie inwestują i decyzje w sprawie budowy nowych fabryk odkładają na później.
Prawie 1800 nowych osób zatrudniono przy produkcji modelu Dodge"a Darta w zakładach Chryslera w Belvidere w stanie Illinois. W fabrykach Chryslera w Detroit pracownicy zatrudnieni przy produkcji modelu Grand Cherokee mają wiele nadgodzin i do pracy przychodzą w soboty. Chrysler zatrudnił dodatkowych 1100 osób do pracy trzeciej zmianie.
„Niektórzy pracownicy wyrabiają 60 godzin tygodniowo” - powiedziała Kim Hill dyrektor ds rozwoju gospodarczego i planowania w Center for Automotive Research.
Volkswagen zatrudnił 800 nowych pracowników w swojej fabryce w Chattanooga w stanie Tennessee wprowadzając 20-godzinny dzień pracy sześć dni w tygodniu. Trzecią zmianę uruchomiła fabryka Hyundaia w Montgomery w Alabamie. Zatrudnienie znalazło tam 877 osób. Toyota w pięciu swoich fabrykach w USA utworzyła ponad 1 tys. nowych etatów. Większość amerykańskich zakładów Toyoty już pracuje w soboty.
Moce produkcyjne znacznie ograniczono po drastycznym spadku sprzedaży aut po recesji w 2008 r. Producenci musieli przystosować się do nowych warunków. Ograniczono produkcję, wstrzymano budowę nowych fabryk. By ratować przed upadkiem krajową branżę motoryzacyjną od 2008 roku rząd USA wsparł producentów ponad 85 mld dol.
W 2011 r. sprzedaż samochodów w USA wzrosła do 12,8 mln. Prognozy na 2018 są dobre i oczekuje się, że w tym roku sprzedaż aut wzrośnie do 14,3 mln. W 2007 r., przed recesją, sprzedano 16,2 mln aut.
JT