----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

06 czerwca 2012

Udostępnij znajomym:

'

Podobno każdy zapach ma dla nas jakieś znaczenie. Niektóre kojarzą nam się z wydarzeniami, inne z miejscami. W październiku na półki sklepów trafią perfumy dla pań o nazwie Chicago, które mają kojarzyć się z tym miastem. Komentarzy na ten temat nie brakuje.

Dla większości mieszkańców zapach Chicago to spaliny, rozgrzany beton, czasami przypalona potrawa z pobliskiej restauracji. Najczęściej pizza. Od czasu do czasu, zwłaszcza w upalne dni - nie opróżniony pojemnik na śmieci.

Są jednak tacy, którzy myśląc o Chicago wyobrażają sobie róże, tulipany, fiołki i całe bogactwo lokalnej flory.

Firma True Fragrance połączyła siły w władzami Chicago i postanowiła wydać limitowaną serię perfum o nazwie Tru Blooms Chicago First Harvest Limited Edition Eau de Parfum. Nie wiemy czyj był to pomysł, wiemy natomiast, iż zainteresowanie projektem jest spore.

Perfumy dla pań posiadać mają nutę, która będzie mieszanką lokalnych kwiatów i drzew, podobno wyraźną i kojarzącą się z Wietrznym Miastem.

Produkcja perfum jest częścią większej inicjatywy, w ramach której spore przestrzenie miasta zamienione zostaną w rabatki kwiatowe. Wszystko to jest częścią akcji promocyjnej wymyślonej przez firmę Tru Fragrance. Róże, fiołki oraz lawenda zasadzone będą w Grant Park, czy Chicago Botanic Garden, a opiekować się mają nimi wolontariusze.

Nowy zapach pojawi się w sklepach 15 października. Cena, w zależności od pojemności fiolki perfum, wahać się będzie pomiędzy $15, a $60.

RJ



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor