W szczytowym okresie program Medicaid w Illinois pokrywał wydatki medyczne osób z dochodem o 400% przekraczającym federalną granicę ubóstwa, czyli rocznym dochodem wynoszącym $60,500 na dwie osoby. Ograniczenie wydatków Medicaid o $1.6 mld. oznacza odebranie tysiącom osób części przysługujących im do tej pory świadczeń, od lat uznawanych przez inne stany za niepotrzebne i zbyt kosztowne. W ten sposób Illinois obcina nieco swój wyjątkowo hojny program opieki medycznej dla najniżej uposażonych i dołącza do średniej krajowej.
Ponad 25,000 dorosłych, pracujących mieszkańców Illinois będzie wyrzuconych z programu całkowicie. Ale nawet ta decyzje nie powinna być rozpatrywana jako zamach na czyjeś przywileje i prawa - uważają eksperci. Przez lata Illinois uznawane było za wyjątkowo szczodry stan, przyznający polisy osobom ze znacznie wyższymi dochodami, niż inne rejony kraju.
"Ograniczając wydatki, a co się z tym wiąże część świadczeń Medicaid, Illinois dołącza do innych stanów posiadających podobne przepisy. To, że wszystkie ograniczenia wprowadzane są w jednej chwili może rzeczywiście wystraszyć kilka osób" – mówi Matt Salo reprezentujący organizację National Association of Medicaid Directors.
Dla gubernatora stanu, Patricka Quinna, ograniczenie wydatków Medicaid było w tym roku jednym z priorytetów. Przyznać trzeba, że niewiele osób spodziewało się z jego strony zdecydowanych cięć. Podpisując pięć ustaw opiewających na ponad $2.7 mld. – część ograniczających wydatki, część wprowadzających nowe źródła finansowania – uciszył nieco politycznych przeciwników, choć wśród dokumentów znalazło się kilka kontrowersyjnych postanowień. Wszystkie zmiany zaczynają obowiązywać 1 lipca, a więc pierwszego dnia nowego roku fiskalnego.
Wśród podpisanych ustaw jedna dotyczy podatku od papierosów. Od 1 lipca wzrasta on w Illinois o kolejnego $1 na paczce.
"Jednym z naszych najważniejszych zadań w Springfield było uratowanie programu Medicaid przed upadkiem - napisał Quinn w oświadczeniu – Wyrażam uznanie członkom stanowego parlamentu, którzy pracowali ponad partyjnymi podziałami w celu uniknięcia poważnego kryzysu".
W całym kraju w związku z sytuacją ekonomiczną rośnie liczba osób zapisujących się do federalnego programu Medicaid stworzonego z myślą o najuboższych. Niestety, dzieje się tak w czasie, gdy dochody regionalnych budżetów gwałtownie spadają. Większość stanów juz kilka lat temu zrezygnowała z części przywilejów do tej pory dostępnych w Illinois. Inne elementy naszego programu nigdy tam nie były znane.
Oto kilka przykładów:
– Wprowadzone są opłaty za lekarstwa – $2 w przypadku tzw. generic drugs, oraz $3.60 za medykamenty znanych firm.
– Obniżona też nieznacznie będzie poprzeczka zarobków.
–Medicaid nie będzie juz pokrywać wydatków na usługi chiropraktorów (25 innych stanów nigdy takich usług nie pokrywało)
– Do jednej na dwa lata spadnie liczba okularów przysługujących dorosłym beneficjentom Medicaid(osiem stanów nie pokrywa takich wydatków w ogóle)
– Zlikwidowane zostaje ubezpieczenie dentystyczne z wyjątkiem pokrycia kosztów związanych z koniecznym wyrwaniem zęba (Illinois dołącza pod tym względem do 16 innych stanów)
– Leczenie u podiatry pokrywane będzie tylko osobom ze stwierdzoną cukrzycą.
W ten sposób Illinois zbliżyło się do innych stanów stosujących takie rozwiązania od lat. Oszczędności roczne z tego tytułu wycenia się na $1.6 mld.
Do podpisania ustawy doszło dzięki umowie pomiędzy obydwiema partiami. Republikanie zgodzili się na częściowe podniesienie niektórych podatków (choćby na papierosy), demokraci natomiast wyrazili zgodę na ograniczenie świadczeń dla najuboższych.
W szczytowym okresie program Medicaid w Illinois pokrywał wydatki medyczne osób z dochodem o 400% przekraczającym federalną granicę ubóstwa, czyli rocznym dochodem na dwie osoby wynoszącym $60,500. Po 1 lipca dotyczyć to będzie wyłącznie rodzin z dochodem wynoszącym maksymalnie 133% granicy uznawanej za ubóstwo, czyli ok. $20,000.
RJ
'