Różnica nie jest wielka – ceny domów były w maju bieżącego roku wyższe o 0.1% w porównaniu do tego samego okresu 2011 r. Jednak po raz pierwszy od czterech lat, a dokładnie od marca 2008 r. w naszym rejonie zaobserwowano poprawę miesięczną.
Specjaliści przestrzegają przed przedwczesnym optymizmem. Różnica jest zbyt mała, by można było mówić o poprawie sytuacji na rynku, zwracają też uwagę na utrzymujące się niskie oprocentowania i porę roku zwykle sprzyjającą zakupom tego typu.
Można się jednak spodziewać dalszego polepszenia na rynku, gdyż czekający do ostatniej chwili potencjalni nabywcy przyspieszą teraz poszukiwania domów obawiając się wzrostu cen w najbliższych miesiącach.
Zrzeszenie Sprzedawców Nieruchomości donosi przy okazji, iż średnia cena domów w okolicach Chicago wynosiła w maju $170,000, natomiast całkowita sprzedaż nieruchomości wzrosła o 25.3% – najwięcej od maja 2007 r.
`słabsze wyniki z rynku pracy wydają się nie mieć wpływu na rynek nieruchomości – mówi Geoffrey J.D. Hewings, przewodniczący Regional Economics Applications Laboratory na University of Illinois – Zapas domów obniżył się, wzrasta sprzedaż. Liczba nieruchomości znajdujących się pod kontraktem jest też najwyższa od 2008 r."
Przewiduje on, że ceny będą rosły co najmniej do końca lata.
RJ
'