----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

08 sierpnia 2012

Udostępnij znajomym:

'

Jaki jest Wojciech Kilar? Ci, którzy znają go krótko lub przelotnie, podkreślają, że jest miły, uprzejmy, kulturalny. W wywiadach, rozmowach prywatnych i bardziej oficjalnych nie unika trudnych pytań. W odpowiedziach jest szczery, jasno i dobitnie wyraża swoje poglądy, przy czym stara się nie urazić nikogo. Tyle wiemy o nim wszyscy. A co myślą o Wojciechu Kilarze ci, którzy znają kompozytora od lat? Zebrałam dla Państwa garść ciekawych wypowiedzi.

Prof. Andrzej Jasiński – pianista, pedagog Akademii Muzycznej w Katowicach, wychowawca m. in. Krystiana Zimmermana wspomina Wojciecha Kilara z czasów studenckich

Kilar znakomicie improwizował na fortepianie, potrafił zagrać w każdym stylu. Raz było to na ludowo po mazowiecku, raz po góralsku. Wszyscy chętnie przebywali w jego towarzystwie, a walory intelektualne wpływały inspirująco na wszystkich, którzy się z nim stykali. W młodości nieco frywolny i żyjący pełnią życia, ustatkował się pod wpływem żony, Barbary, która stała się jego najwierniejszą przyjaciółką, znakomitym dopełnieniem osobowości Wojciecha Kilara.

Kazimierz Kutz – reżyser filmowy:
Wojtek ma taką radosną wspaniałomyślność. Jest bez zawiści, bez złorzeczenia, może dlatego, że jest szczęśliwym człowiekiem.

Bohdan Pociej – muzykolog, krytyk muzyczny, eseista, autor wielu muzycznych programów radiowych:
Wojciech Kilar jest urzekająco prostolinijną osobowością. To wspaniały człowiek. Nie ma w nim krzty zadufania, cienia maski artysty. Nigdy niczego nie udaje, nie kreuje swojego wizerunku. Zawsze jest sobą.

Krzysztof Zanussi – reżyser filmowy, Wojciech Kilar napisał muzykę do jego wszystkich filmów;
Znamy się tak długo, że trudno mi mówić o Panu Kilarze prywatnie. Czułbym się prawie jak zdrajca… ale jest jedna rzecz, o której nie waham się mówić, bo on sam lubi ten temat: KOTY. O kociej naturze Kilara można mówić godzinami to jest coś, co natychmiast wyczuwa się w kontakcie z Wojtkiem. On kocha koty, ale ta miłość jest po prostu jakąś projekcją jego prawdziwej duszy. On sam ma bardzo dużo cech kocich: pozwala się adorować, ale jednocześnie jest bardzo zamknięty, jest człowiekiem, który przyjmuje hołdy, ale właściwie ich nie odwzajemnia... Każdy człowiek jest podobny do jakiegoś zwierzęcia, Wojtek jest wyłącznie kotem.

Prof. Leszek Polony współpracował z Wojciechem Kilarem przy edycji „Dzieł wszystkich” Mieczysława Karłowicza. Znajomość z kompozytorem zaowocowała dwiema książkami: „Kilar: żywioł i modlitwa”, oraz „Rozmowy z Wojciechem Kilarem”:
Wiązała się z tymi książkami jedna trudność: Wojciech Kilar bardzo nalegał, by skupić się na twórczości, nie zaś na biografii. Było to o tyle trudne, że jest  on znakomitym gawędziarzem, a jego biografia, jako lwowianina, jest bardzo interesująca. Niewątpliwie przeżycia wojenne zaważyły na psychice kompozytora – Z tych lat pochodzi jego niezachwiana wiara w Opatrzność.

Gustaw Holoubek – aktor, reżyser:
Wojciech Kilar jest człowiekiem w najwyższym stopniu nadającym się do człowieczeństwa. Myślę, że ma wszystkie walory człowieka szlachetnego.

ndrzej Wajda – reżyser:
Muzykę do „Ziemi Obiecanej” nagrywaliśmy w Łodzi. Jak tylko przyjechałem do Łodzi, pobiegłem na próbę orkiestry, bo strasznie byłem ciekaw, co też ten Kilar wymyślił… Pamiętam do dziś – to była bardzo piękna chwila: pamiętam silne wrażenie, jakie ta muzyka na mnie wywarła, choćby ta do pierwszego obrazu – czuje się w niej niepokój, zapowiedź czegoś ważnego… dramatycznego!. Ta muzyka nie ilustruje, nie służy filmowi – ona jest częścią filmu.

(…) Krzysztof Zanussi kiedyś powiedział do niego: „Ty jakąś lepszą muzykę piszesz dla Wajdy, niż dla mnie!” „Rób takie sceny, jak Wajda, to napiszę ci taką muzykę” odparł Kilar. (śmiech)…Ale nie są to złośliwości przeciwko Krzysztofowi Zanussiemu, bo gdyby nie on, Wojciech Kilar nie stał by się prawdopodobnie kompozytorem tak wyrazistym, tak silnym i tak gotowym na wszystko.

(…) Z Wojtkiem wiąże się jedna zupełnie niezwykła sytuacja. Kiedy powstał projekt sfilmowania „Pana Tadeusza”, od razu padło nazwisko Wojtka, jako jedynego kompozytora, który na pewno podoła zadaniu. Zgodził się bez wahania. Po jakimś czasie, zanim jeszcze zaczęliśmy zdjęcia, dostałem przesyłkę: CD z nagranym jednym fragmentem muzycznym – był to „Polonez”, ten, który tak wspaniale przyjął się w naszej rzeczywistości. Do tego dołączony był krótki komentarz: ”Drogi Andrzeju, przesyłam Ci ten muzyczny fragment, żebyś zrozumiał, jaki film zamierzacie kręcić”

A co mówi o sobie Wojciech Kilar?

Można powiedzieć, że jestem wesoły i zmysłowy, że cieszę się darem życia. – z książki Klaudii Podobińskiej i Leszka Polonego „Cieszę się darem życia. Rozmowy z Wojciechem Kilarem”.

Wypowiedzi dotyczące Wojciecha Kilara zaczerpnięto z książki Marii Malatyńskiej i Agnieszki Malatyńskiej-Stankiewicz Scherzo dla Wojciecha Kilara, PWM, Kraków 2002, a także z Radiowej Dwójki, 16-20 lipca 2012– specjalnej edycji programu polskiego radia z okazji 80-tych urodzin kompozytora, oraz z portalu PolskaMuza.pl.

Barbara Bilszta



'

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor