Chicagowskie biblioteki publiczne ogłosiły abolicję dla osób, które zbyt długo przetrzymują wypożyczone książki, płyty CD oraz filmy DVD. W dniach 20 sierpnia – 7 września będzie można je zwrócić bez żadnych konsekwencji finansowych. Ocenia się, że wartość nie zwróconych od stycznia 2011 r. woluminów i płyt przekracza $2 mln. a potencjalne kary to ponad $1.4 mln.
Akcja zbiega się z początkiem roku szkolnego, a ten jest okazją do uporządkowania domowych szafek i biurkowych szuflad, w których, jak to często bywa, zalegają książki wypożyczone w bibliotekach wiele miesięcy wcześniej. Wiele osób celowo nie zwraca spóźnionych książek i filmów właśnie ze względu na kary. Przez kilkanaście dni – od 20 sierpnia do 7 września – nie będą one jednak naliczane, więc spokojnie możemy zwrócić własność miasta bez obaw o jakiekolwiek konsekwencje finansowe.
Książki, filmy i płyty wartości ok. $2 mln. przetrzymywane są w domach mieszkańców Chicago, którzy winni są z tego tytułu ponad $1.4 mln. w przewidzianych karach pieniężnych. Burmistrz Rahm Emanuel przekonany jest, że akcja pomoże w uzupełnieniu brakujących materiałów w bibliotekach, pomagając jednocześnie budżetom domowym dzięki okresowemu zniesieniu kar. Zarząd bibliotek publicznych doszedł również do wniosku, że wartość materiałów przewyższa potencjalne kary i stanowi uzupełnienie zasobów.
Dla chicagowskich bibliotek nastał trudniejszy okres. Nowa administracja miasta ograniczyła w tym roku ich budżet o $6.7 mln, com.in. spowodowało ograniczenie godzin pracy bibliotek.
RJ
'