Nie każdy wie, ale od pewnego czasu technologia dotarła również do naszych ubrań. Istnieją więc kurtki z lokalizatorami dla narciarzy oraz sterowaniem i głośnikami do odtwarzaczy MP3. Teraz pora na programowalne koszulki.
Grupa zapaleńców i wynalazców CuteCircuit, zaprezentowała system opracowany dla osób, które uwielbiają oryginalność ubioru oraz nowoczesne gadżety. System o nazwie tshirtOS składa się z cienkiego wyświetlacza nakładanego na koszulkę oraz elektroniki pozwalającej sterować urządzeniem za pośrednictwem smartfona.
Ekran zlokalizowany na przedniej stronie koszulki może prezentować tweety, albo wyświetlać zdjęcia przekazywane wprost z iPhone"a.
Amerykanie chcą usunąć popularną zabawkę
Amerykańska Komisja Konsumencka ds. Bezpieczeństwa Produktów, wzięła teraz na celownik popularną zabawkę magnetyczną firmy Zen Magnets, twierdząc, że jest ona niebezpieczna dla użytkowników, ponieważ magnesy można latwo połknąć.
Z tego powodu pozwała producenta zabawki i stara się doprowadzić do zakazu jej sprzedaży. Organizacja udowadnia tym samym, że amerykańscy konsumenci korzystają z produktu niezgodnie z przeznaczeniem, ponieważ otrzymała już kilkanaście raportów o nastolatkach, którzy używają zabawki, by imitować w ten sposób piercing na języku, policzku lub ustach, co w kilku przypadkach doprowadziło do przypadkowego połknięcia magnesów.
Firma Zen Magnets stanowczo odrzuca jednak zarzuty sugerujące, że jej zabawka może kogoś zranić i twierdzi, że otrzymuje wiele listów od fanów, w których proszą rząd, by zostawił ich ulubiony gadżet w spokoju.
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że amerykańska organizacja konsumencka zwyczajnie próbuje zniszczyć Zen Magnets, pod pozorem dbania o zdrowie obywateli. Dla porównania w USA każdego roku 100 tysięcy osób odnosi obrażenia skacząc na ogrodowych trampolinach, wymagając po takiej zabawie hospitalizacji. A mimo to trampoliny posiadają oznaczenia,
że mogą z nich korzystać dzieci. Ponadto każdego roku w USA, 5,000 dzieci ginie od broni palnej pozostawionej na widoku, przez bezmyślnych rodziców, zaś 30 topi się w wiadrach.
Tymczasem obrażenia od zabawki Zen Magnets odniosły raptem 3 osoby i już mówi się o zakazie jej sprzedaży
Google bardziej społecznościowy?
Kolejne przejęcie giganta
Google ogłosił przejęcie Wildfire, startupu związanego z marketingiem social media. Gigant wyszukiwarek będzie bardziej społecznościowy?
Do wartych wiele milionów przejęć w świecie IT jesteśmy już przyzwyczajeni. Jakiś czas temu informowano o przejęciu przez Google firmy Meebo, oferującej multikomunikator internetowy. Głośno było także o kupieniu przez giganta wyszukiwarek klienta poczty Sparrow. Tym razem, firma z Mountain View ogłosiła przejęcie startupu Wildfire.
Wildfire udostępnia oprogramowanie, które pozwala użytkownikom zarządzać ich marką i obecnością w największych serwisach społecznościowych. Jak podaje Reuters, Google mógł wyłożyć na zakup nawet 250 mln dolarów.
Reklamodawcy wciąż mają wiele okazji, by zaistnieć w mediach społecznościowych. Im więcej serwisów używają, firmom coraz trudniej jest zarządzać swoimi markami, powiedział analityk Ben Schachter.
Google zapewne dołączy usługi oferowane przez Wildfire do swojego zestawu narzędzi, jak chociażby Google Analytics, czy DoubleClick.
Wspólnie z Wildfire, chcemy stworzyć nowe możliwości dla naszych klientów, by mogli utrzymywać kontakty i angażować użytkowników poprzez wszystkie serwisy społecznościowe. Wierzymy, że lepsza zawartość i ujednolicone rozwiązania pomogą odblokować pełen potencjał internetu dla ludzi i firm, czytamy na oficjalnym blogu Google.
Już jest, 64-gigabajtowy Galaxy S III
Po nieco opóźnionej premierze, na rynek trafia wreszcie 64-gigabajtowa wersja smartfona Galaxy S III. Jej cena powala jednak na kolana nawet najtwardszych.
1200 dolarów – tyle trzeba zapłacić za nowiutką, najmocniejszą wersję najnowszego dziecka Samsunga – Galaxy S III z 64 GB wbudowanej pamięci flash. Pierwsze egzemplarze pojawiły się już w Kanadzie, a pierwsi klienci nie mogli własnym oczom uwierzyć, gdy spojrzeli na sumę cyferek przy trzech literkach CAD, oznaczających walutę kraju spod znaku klonowego liścia. Przynajmniej za tę cenę dostaniemy jeden z najmocniejszych smartfonów na rynku – z czterordzeniowym procesorem 1,4 GHz, ekranem HD Super AMOLED, 8-megapikselowym aparatem i... darmową przesyłką.
'