Publikujemy 60 część wykładów księdza profesora Józefa Tischnera
Wyraża się to rozmaicie w tekstach biblijnych, a zwłaszcza w tekstach Nowego Testamentu. Przede wszystkim wiąże się to z wyrzeczeniem się domu. Jezus mówi:
„Lisy i wilki mają nory, a syn człowieczy nie ma gdzie głowy złożyć”.
Już ten moment wskazuje na gest wyrzeczenia się ciała i jego spraw.
„W domu Ojca mego jest mieszkań wiele, idę przygotować wam miejsce”.
Jest to idea ofiary z domu doczesnego na rzecz domu wiecznego, niebieskiego.
„O co się troszczycie? Ptaki niebieskie nie orzą, nie sieją, a Bóg je przyodziewa piękniej…”
Nie troszczcie się o to, co dotyczy ciała.
„Nie troszczcie się o to, co rdza niszczy i co robak może zjeść”
Sprawy ciała są mniejszej wagi, ciało zmierza do tego, żeby być żertwą ofiarną.
„Nadstaw drugi policzek, jeśli cię kto uderzy w prawy”.
Uderzenie w policzek, dotknięcie ciała nie ma znaczenia dla tego, co jest w twoim duchu.
No i wreszcie kulminacyjny tekst w Nowym Testamencie:
„To jest ciało moje i to jest krew moja, ciało, które się za was wydaje i krew, która się za was przelewa”.
Ale na tym nie kończy się religijna historia ciała. Jest śmierć niezwykła dramatyczna na krzyżu i potem jest grób i po śmierci pojawia się nowe ciało, o którym tekst biblijny będzie mówił, że jest to ciało uwielbione. Ciało, które przeszło przez tajemnicze doświadczenie śmierci. Człowiek wraca do ciała, ciało wraca do człowieka, już jako ciało przemienione – poddane bez reszty woli człowieka. Człowiek zostaje zbawiony między innymi dzięki ciału i wraz z ciałem.
PROBLEM WOLNOŚCI
1-Wstęp
Dzisiaj zaczniemy bardzo ważny rozdział filozofii człowieka, a mianowicie cykl nowy wykładów na temat istoty wolności. Sytuacja tego problemu w filozofii współczesnej jest szczególna. W filozofii współczesnej nie natrafiamy na spory na temat tego, czy człowiek jest istotą wolną czy nie. Dawne spory o determinizm i indeterminizm w filozofii współczesnej nie powróciły. Istnieje pewna charakterystyczna różnica między sposobem rozważania tego problemu w filozofii XVIII, XIX czy nawet jeszcze XVII wieku, a sposobem jego rozważania w filozofii współczesnej.
Filozofia wieku poprzedzającego była okresem walki o uznanie wolności człowieka. Filozofowie dążyli do tego, ażeby bądź udowodnić istnienie wolności w człowieku, bądź istnienie wolności w człowieku zakwestionować. Czasy nowożytne były okresem sporu pomiędzy determinizmem, a indeterminizmem. Dążeniem głównym było udowodnienie, iż człowiek jest istota wolną. Najwięksi filozofowie czasów nowożytnych usiłowali dowieść, że wolność jest jedną z największych wartości, jaką człowiek może posiadać. Rozmaicie filozofowie owi rozumieli istotę wolności. Niezależnie jednak od tego, dążyli do udowodnienia wolności w człowieku.
O tych rozmaitych koncepcjach wolności będziemy jeszcze mówić.
W filozofii współczesnej wolność odsłoniła, jak gdyby swoje drugie oblicze. Poprzednio wolność była dumą człowieka. W filozofii współczesnej ukazała się jej tragiczna strona. Wolność jest czymś tragicznym. Ta wizja wolności dojdzie do szczytu w filozofii Sartre’a, który będzie mówił:
„jesteśmy skazani na wolność”. Żeby pokazać ten tragizm ludzkiej wolności posłużę się dwoma cytatami. Pierwszy cytat pochodzi z Dostojewskiego, z Biesów – gdzie jeden z bohaterów powieści, Kiryłow mówi:
„jeśli Bóg istnieje wszystko zależy od niego i nic nie mogę poza jego wolą, jeśli nie istnieje wszystko zależy ode mnie i muszę stwierdzić moją niezależność. Szukałem w ciągu trzech lat atrybutu mojej boskości i znalazłem go. Tym atrybutem jest niezależność. Jest to wszystko, przez co mogę okazać w najwyższym stopniu moją niesubordynację, moją nową i straszną wolność, bo jest ona straszna. Zabiję się, by stwierdzić moją niesubordynację, moją nową i straszną wolność”.
W tym tekście Dostojewskiego przejawem wolności jest możliwość popełnienia samobójstwa. Wolność nie jest dumą człowieka, ale jest dowodem jego najgłębszej tragiczności.
W okresie międzywojennym Erich Fromm kontynuator myśli Zygmunta Freuda mówi o ucieczce od wolności. Kwestionuje on dawny mit, wedle którego człowiek z natury swej dąży do wolności. Sądzi on, że dążenie do wolności nie jest naturalnym dążeniem człowieka. Tym, co najbardziej naturalnie jest właśnie ucieczka od wolności. Człowiek ucieka od wolności, chętnie pozbywa się wolności. Uciekając od wolności, człowiek godzi się na rozmaite dyktatury, zwalniające go z poczucia odpowiedzialności.
Przejawem takiej dyktatury dla Fromma była przede wszystkim dyktatura Hitlera, przed którą uciekł on z Niemiec do Ameryki.
Pisze tak:
„Człowiek nie może znieść izolacji. Izolowany staje się całkowicie bezradny w obliczu świata zewnętrznego, który napawa go lękiem. Izolacja unicestwiła też dla niego jedność świata, przez co stracił on wszelki punkt orientacji. Zwątpił nawet w siebie samego, w sens życia…A w końcu i w istnienie jakiejkolwiek zasady, według której mógłby postępować. Zarówno bezradność jak i zwątpienie paraliżują życie i żeby żyć człowiek musi uciec od wolności”. (Ucieczka od wolności, W-wa, 1970,s.241-2)
Zbyszek Kruczalak
'