W trakcie tegorocznego WWDC, Apple zaprezentowało swoje nowości. Wśród nich był wyczekiwany iPhone 5.
Najpierw firma Apple pochwaliła się wynikami: 17 milionów sprzedanych iPadów (68 procent rynku), 7 milionów pobrań systemu Mountain Lion, 1 milion klientów każdego dnia w sklepach Apple Store. To tylko niektóre z nich.
iPhone 5 jest zbudowany w całości ze szkła i aluminium. To najcieńszy i najlżejszy telefon, jaki do tej pory zbudowało Apple - mierzy zaledwie 7,6 mm grubości i waży tylko 112 gramów. Ekran Retina mierzy 4 cale i oferuje rozdzielczość 1136 x 640 pikseli, a więc jest znacznie bardziej panoramiczny (szerszy), niż do tej pory, co ma ułatwić zarówno pracę, jak i rozrywkę chociażby w postaci wyświetlanych filmów.
Apple przekonuje, że wszystkie 700 tysięcy aplikacji bez najmniejszego problemu współpracuje z nowym wyświetlaczem, bez potrzeby skalowania, rozciągania, czy przycinania. Filmy natomiast wyświetlają się na pełnym ekranie, bez żadnych czarnych pasków.
iPhone 5 opiera się na dwurdzeniowym układzie Apple A6 - dwukrotnie wydajniejszym z dwukrotnie szybszą grafiką, a do tego jeszcze mniejszym od swojego poprzednika. Świetnie radzi sobie z grami, co Apple skrupulatnie zademonstrowało na przykładzie Real Racing 3, gry stworzonej przez EA.
Bateria ma zapewnić do 8 godzin rozmów w trybie LTE, do 10 godzin odtwarzania wideo, do 10 godzin surfowania przez WiFi i nawet do 40 godzin odtwarzania muzyki. To mniej więcej tyle, ile wytrzymywał iPhone 4S.
Lenovo prezentuje rewolucyjnego IdeaPad Yoga 13
Premiera Windows 8 już lada moment, tak jak urządzeń z tym systemem operacyjnym. Jednym z najciekawszych jest IdeaPad Yoga 13, który właśnie pojawił się w internetowym sklepie Lenovo.
Yoga 13 to imponujący komputer. W środku znajdziemy procesor Core i7. Ekran, jak nazwa komputera sugeruje, ma przekątną 13,3 cala, a całość waży 1,5 kg. To, co szczególnie ciekawe, to konstrukcja urządzenia. Może ono pracować zarówno jako standardowy komputer przenośny, jak i tablet. Wystarczy tylko odpowiednio obrócić ekran.
To jednak nie koniec. Bateria ma wystarczyć na osiem godzin pracy, a ekran ma obsługiwać 10 punktów dotyku równocześnie. Wydajność zapewni dysk SSD.
Niestety, komputer nas najprawdopodobniej „zabije” ceną. Lenovo co prawda jej nie podało, ale według plotek, ma on kosztować 1,900 dolarów w najtańszej wersji i 2,380 w najdroższej. Dla porównania, najdroższy obecnie na rynku IdeaPad, czyli U410 kosztuje 1,199 dolarów, a najdroższy Macbook Air 1,499 dolarów.
80 procent użytkowników preferuje interfejs dotykowy
Kirk Skaugen, dyrektor generalny działu PC Client w Intelu, podczas konferencji Intel Developer Forum, zapowiedział, że w przeciągu najbliższych 18 miesięcy pojawi się więcej informatycznych innowacji niż przez ostatnią dekadę.
Jedną z największych rewolucji w świecie komputerów osobistych, zdaniem Intela, będzie popularyzacja interfejsów dotykowych, która ma zapewnić Windows 8. Do końca tego roku ma się pojawić 40 Ultrabooków z ekranami dotykowymi. Co więcej, według badań Intela, 80 procent użytkowników komputerów woli wykonywać codzienne proste zadania, takie jak przeglądanie Internetu, za pomocą interfejsu dotykowego niż myszki i klawiatury. Badanie trwało rok, przeprowadzono je na 220 tysiącach osób.
Inne rewolucje, jakie zapowiada Intel, które pojawią się w najbliższej przyszłości, to baterie do laptopa, pozwalające na całodzienną pracę bez konieczności ich ładowania, lepsze rozpoznawanie nowy, kamery internetowe rejestrujące obraz w trzech wymiarach niczym Kinect oraz wyświetlacze o rozdzielczości 4K.
Intel zapowiedział również, że czwarta generacja procesorów Core o nazwie kodowej Haswell będzie miała podwojoną wydajność w porównani do procesorów obecnej generacji, zachowując identyczne zużycie energii. Procesory te pojawią się na rynku w drugiej połowie 2013 roku.
Czeka nas wzrost cen sprzętu elektronicznego?
W chińskim Szenzen od przyszłego roku płaca minimalna ma wzrosnąć o kilkanaście procent. Może to spowodować podwyżkę cen sprzętu elektronicznego na całym świecie.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że znakomita większość fabryk produkujących sprzęt elektroniczny znajduje się w Chinach. Producenci szukają przede wszystkim jak najtańszych kosztów produkcji. Okazuje się, że już niedługo mogą nas czekać podwyżki cen niemal każdego sprzętu elektronicznego. Dlaczego?
Wszystko za sprawą chińskiego miasta Szenzen. Tak naprawdę to już cały region zrzeszający fabryki i centra rozwojowe koncernów z całego świata. Okazuje się, że od 2013 roku planowana jest tam podwyżka płacy minimalnej o 13,3%. Tym samym, koszty produkcji części i produktów firm jak chociażby Apple, HP, Samsung, czy Nokia wzrosną.
Podwyżka płacy minimalnej może zatem spowodować wzrost cen sprzętu elektronicznego na całym świecie. Producenci, którzy zainwestowali w chińskim regionie miliardy dolarów najprawdopodobniej nie będą szukać tańszych lokalizacji dla swoich fabryk. Zamiast tego, przerzucą wyższe koszty na klientów.
Opracowane na podstawie witryn internetowych: www.onet.pl; www.chip.pl; www.komputerswiat.pl
'