– czy pieniądze, które od początku istnienia Polonii w USA płynęły szerokim strumieniem do Polski popłyną teraz w odwrotnym kierunku?
Edukacja Polonii i Polaków za granicą, promocja kraju, współpraca gospodarcza państw, w których mieszkają emigranci z Polską i promowanie powrotów do ojczyzny – to priorytety, na które od 2013 roku MSZ ma przeznaczać środki dla Polonii.
W relacjach pomiędzy Polską i Polonią na świecie następują zmiany: rząd jasno określił priorytety, jakie zamierza popierać w rozwoju i działalności różnych środowisk polonijnych – popiera je pomocą finansową. Ta pomoc płynęła w świat od ponad 20 lat, rozdzielana przez Senat, jak przez dobrego wujka, ale tak na prawdę niewiele osób wiedziało dokładnie, jakie są reguły (czy w ogóle istnieją) jej rozdzielania. Luki w przepisach wykorzystywali nieuczciwi urzędnicy i pośrednicy zerujący nierzadko na naiwności Polonii.
Jak dotąd do Polonii Amerykańskiej docierały tylko okruchy – dla Kongresu Polonii Amerykańskiej, dla kilku zespołów folklorystycznych, dla Zrzeszenia Nauczycieli, dla Muzeum Polskiego w Ameryce, Festiwalu Filmów Polskich w Ameryce i kilku innych organizacji. Jednorazową pomoc otrzymała Paderewski Symphony Orchestra – na premierę opery Straszny Dwór w 2006 r
Tak naprawdę nikt nigdy nie traktował poważnie kwestii dofinansowania Polonii amerykańskiej. Nie tylko w świadomości urzędników państwowych, także w świadomości opinii publicznej po obu stronach oceanu taki pomysł brzmi jak oksymoron. Przecież nie wozi się drzewa do lasu! – słyszałam często w różnych państwowych urzędach ubiegając się o dotacje do wydarzeń tak doniosłych dla promocji kultury polskiej, jak obchody Roku Chopinowskiego. W Polsce wszyscy wiedzą, że Polonia amerykańska ma pieniędzy za dużo – skąd wiedzą? Bo przecież stale przysyłamy! Na ten temat pisałam już wcześniej.
Od tego roku ma być inaczej: rządowe pieniądze na wspieranie działalności Polonii na całym świecie przejęło od Senatu Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
No cóż, czasy się zmieniają – jeśli płyną dofinansowania do szybko dorabiającej się Polonii w Niemczech, Francji czy Anglii, dlaczego nie miałyby ich otrzymać polonijne organizacje w USA. Wydaje się, że wprowadzane przez MSZ zmiany maja na celu uwzględnienie potrzeb i wyrównanie szans różnych środowisk, a także uściślenie reguł podziału dotacji. O jednym musimy pamiętać, zanim sformułujemy nasze propozycje: to pieniądze na realizacje polityki polskiego rządu, nie na potrzeby Polonii. Jest w tych obszarach wiele płaszczyzn wspólnych – a więc i szansa na dotacje do naszych projektów, jeśli spełnią one regulaminowe warunki i otrzymają wystarczająco wysoką ocenę komisji.
O priorytetowych celach na rok 2013 poinformował w maju b.r. szef MSZ Radosław Sikorski, który przedstawił w Senacie informację na temat sprawowania opieki nad Polonią i Polakami mieszkającymi poza granicami kraju. „Środki, jakie Polska wydaje na Polonię i Polaków za granicą, nie są wysokie, gdy weźmie się pod uwagę ogromną rzeszę naszych rodaków poza granicami. - Chociaż też nie są małe, biorąc pod uwagę możliwości naszego budżetu” powiedział. Minister podkreślił, że 2012 r. jest okresem przejściowym, lecz od 2013 r. środki finansowe będą kierowane na spójny system projektów. Obszarami priorytetowymi mają być: edukacja Polonii i Polaków za granicą, w tym kształcenia młodzieży w Polsce; promocja Polski i spraw polskich; mobilizacja do aktywności we wszelkich dziedzinach życia w państwach zamieszkania, w tym w sferze polityki, ekonomii, w nauce, kulturze i sztuce; współpraca gospodarcza państw, w których mieszkają emigranci z Polską, a także praca na rzecz powrotów Polaków do ojczyzny.
Radosław Sikorski zapowiedział, że polska dyplomacja będzie starała się aktywizować Polonię dla wzmocnienia międzynarodowej pozycji Polski. „Cieszymy się, że Polacy i osoby polskiego pochodzenia chcą utrzymywać więzi z Polską. Jest to sprawa ich przekonań i potrzeb. Chcemy jednak, aby te indywidualne postawy skutkowały również zaangażowaniem w sprawy ważne dla Polski” – tłumaczył. Dodał, że celem strategicznym polityki polonijnej jest uzyskanie skutecznego poparcia dla polskiej racji stanu i polityki zagranicznej oraz skorzystanie z potencjału Polonii i Polaków za granicą do promocji Polski i budowy jej pozytywnego wizerunku w świecie: „Oczywista jest potrzeba odwołania się do potencjału nie tylko tradycyjnych organizacji polonijnych, lecz również do Polonii niezrzeszonej, a nawet nieznającej już języka polskiego, ale pamiętającej o ojczyźnie przodków”
W roku 2012 MSZ przekazało na projekty wspierające Polonię i Polaków za granicą sumę 65 mln złotych.
W tegorocznej edycji konkursu po raz pierwszy mogły wziąć udział stowarzyszenia, instytucje, samorządy i uczelnie. Dzięki rozszerzeniu kategorii odbiorców pomocy, środki otrzymał m.in. Uniwersytet Jagielloński. Uczelni przyznano ponad 1,2 mln zł na Polski Ośrodek Naukowy UJ w Londynie.
Największym odbiorcą (pośrednikiem) pieniędzy z MSZ jest Stowarzyszenie Wspólnota Polska, do której trafiło ok. 25 mln zł. Na konta Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie przelano ponad 10 mln zł., Fundacja Semper Polonia otrzymała ok. 4 mln zł; Stowarzyszenie Parafiada im. Św. Józefa Kalasancjusza, a także Fundacja Janka Muzykanta w Łomży, dostały ok. miliona.
O tym, jak starać się o dotacje w świetle nowych przepisów – za tydzień. Komentarze, pytania, uwagi proszę kierować na adres e-mailowy: paderewskiorchestra@msn.com
Barbara Bilszta
'