Każdy pojazd zarejestrowany w Chicago musi posiadać nalepkę miejską, którą umieszcza się na przedniej szybie. Nalepkę tzw. city sticker należy co roku wymienić na nowy. Co roku, w tym samym czasie, do 30 czerwca, wszyscy kierowcy muszą do nabyć nalepki, by umieścić je na swoim pojeździe. Mimo wzrostu sprzedaży nalepek za pośrednictwem strony internetowej sekretarza miasta, co roku w punktach sprzedaży nalepek jest wyjątkowo tłoczno. Pomysł na rozwiązanie tego problemu przedstawiła Sekretarz Miasta Susana Mendoza, która zaproponowała wprowadzenie całorocznej sprzedaży nalepek.
Podczas posiedzenia Rady Miasta w środę Mendoza powiedziała, że dzięki jej propozycji będzie można skończyć z chaosem, z którym co roku mamy do czynienia w okresie sprzedawania miejskich nalepek.
„Nie tylko może ułatwić życie ludziom, ale skończyć z kolejkami w miejskim ratuszu oraz zmniejszyć koszty związane z zatrudnianiem dodatkowych pracowników do obsługi klientów.” – powiedziała Sekretarz Miasta.
Susana Mendoza chciałaby wprowadzić system podobny do sprzedaży nalepek na tablice rejestracyjne prowadzony przez Biuro Sekretarza Stanu. Nalepki nie tracą ważności w tym samym okresie. Zatem właściciele pojazdów nie nabywają ich jednocześnie. Podobny całoroczny system sprzedaży, zdaniem Susanny Mendozy, mógłby się sprawdzić w przypadku tzw. city stickers.
„Nie tylko wpływy (ze sprzedaży nalepek) pozostaną na tym samym poziomie, ale istnieje możliwość ich zwiększenia, bo system nabywania nalepek będzie łatwiejszy dla wszystkich” - stwierdziła Mendoza na posiedzeniu Rady Miasta poświęconemu projektu budżetu burmistrza Rahma Emanuela.
Nowy system sprzedaży nalepek mógłby wejść w życie w przyszłym roku. Do tej pory każdy kierowca miał obowiązek nabycia nalepki do 30 czerwca. Wprowadzono jednak okres ochrony i mandatami za brak aktualnej nalepki miejskiej policjanci mogą ukarać kierowców dopiero po 15 lipca.
JT
'