Pomimo niższej liczby rejestracji przedwyborczych w tym roku, przedstawiciele Chicago Board of Elections przewidują, iż 6 listopada frekwencja wyborcza przekroczyć może 74%
odnotowane w 2008 r.
Dane komisji wskazują, iż już ok. 25% wyborców wybrało pocztowe lub wczesne głosowanie. Co oznacza, że 50% frekwencja 6 listopada, co jest wielce prawdopodobne, wystarczy do przekroczenia wyjątkowo wysokich danych z 2008 r.
Wiele osób jest tym faktem nieco zaskoczonych. Przede wszystkim ze względu na niedawne informacje dotyczące niższej liczby osób rejestrujących się do wyborów. Poza tym w 2008 r. wczesne głosowanie prowadzone było przez 18 dni, podczas gdy w tym roku tylko przez 14.
Chicago Election Board przypomina również mieszkańcom Chicago, iż po niedawnej korekcje administracyjnej zmieniły się adresy punktów do głosowania dla ok. 15% wyborców. Wprawdzie nie jest to wymagane prawem, ale sugeruje się również zabranie ze sobą w dniu wyborów dwóch dowodów identyfikacyjnych.
RJ
'