Propozycja pojawiła się zaledwie dwa tygodnie temu, a już w środę zdobyła zdecydowane poparcie w senackim komitecie, dzięki czemu być może już w przyszłym tygodniu w formie nowej ustawy poddana zostanie głosowaniu w senacie Illinois.
Dzięki rozporządzeniu około 250,000 nieudokumentowanych imigrantów w naszym stanie otrzyma możliwość starania się o tymczasowe prawo jazdy.
Prezydent senatu, John Cullerton utrzymuje, że dzięki zmianom prawnym drogi Illinois staną się bezpieczniejsze, ponieważ kierowcy korzystający z programu będą musieli poddać się egzaminowi oraz wykupią ubezpieczenie na samochód.
“Dbamy o drogi w naszym stanie” – mówi Cullerton.
Wtórują mu chicagowscy radni, którzy jako pierwsi wystąpili do legislatury z tym pomysłem. Wiadomo jednak, że nie jest to jedyny powód wzmożonej aktywności polityków.
Mówił o tym alderman Danny Solis z 25. okręgu Chicago, który nie ukrywał, że żądanie praw jazdy jest pierwszym krokiem do większej reformy imigracyjnej, która powinna być nagrodą dla Latynosów za przechylenie szali zwycięstwa w ostatnich wyborach na rzecz demokratów.
Wygląda na to, że ustawa zostanie przyjęta, gdyż popiera ją większość senatorów i reprezentantów. Nie wszyscy jednak.
Część polityków, w większości należących do partii republikańskiej, stara się powstrzymać planowana zmianę prawa. Stanowy senator Dale Righter przyznaje na przykład, że jego partia powinna więcej uwagi poświęcić mniejszości latynoskiej, nie jest jednak przekonany, czy w przypadku demokratów prawo jazdy dla nieudokumentowanych imigrantów jest najlepszym sposobem odwdzięczenia się za pomoc w wyborach. Według niego prawo jazdy jest przywilejem niekoniecznie przysługującym osobom przebywającym w USA nielegalnie.
RJ
'