----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

25 grudnia 2012

Udostępnij znajomym:

'

W nadchodzącym roku więcej zapłacimy za przejazd autobusem, kolejką, pociągiem i samochodem. Od 1 stycznia wzrastają między innymi opłaty za korzystanie z Chicago Skyway oraz parkometrów, dwa tygodnie później niektóre bilety CTA, a od lutego droższe będą przejazdy pociągami Metra.

Koszt pokonywania odległości w Chicago jest coraz wyższy. Niezależne od celu podróży i środka transportu, musimy być przygotowani na większy wydatek.

Już 1 stycznia wzrastają ceny za przejazd Chicago Skyway, prywatnie zarządzanym 8 milowym odcinkiem drogi szybkiego ruchu na południu miasta. Cena wzrośnie z obecnych $3.50 do $4. Już po ubiegłorocznej podwyżce na 3 i pół dolara Skyway miał najwyższe ceny w kraju w przeliczeniu na jedną milę. Kolejne podniesienie ceny tylko utrwali pierwszą pozycję tego krótkiego odcinka na liście najdroższych dróg w kraju. Od początku przyszłego roku pokonanie jednej mili Chicago Skyway będzie kosztowało kierowców już 52 centy – najwięcej w kraju.

Dwa tygodnie później, 14 stycznia, zapowiadaną wcześniej podwyżkę wprowadza Chicago Transit Authority – 30 dniowy karnet na przejazdy z obecnych $86 wzrośnie do $100; ten sam karnet dla emerytów i inwalidów wzrośnie z $35 na $50; skorzystanie z ekspresowego autobusu łączącego śródmieście z Soldier Field kosztować będzie już $5 w obie strony zamiast dotychczasowego dolara w jedną; wyższe będą też ceny połączeń z lotniskiem O`Hare. W sumie podwyżki w CTA wyniosą od 16 do 74 procent. Zachowane zostaną jednak podstawowe ceny biletów na większości tras.

1 lutego podwyżkę wprowadza Metra. Drugi rok z rzędu podniesiona zostanie cena karnetu ważnego na 10 przejazdów pociągami tej firmy. Ubiegłoroczna podwyżka była najwyższą w historii tego przewoźnika, w związku z czym informowano wtedy, iż kolejna w tak krótkim czasie jest mało prawdopodobna.

Poruszając się po Chicago nie możemy zapominać o parkometrach. W tym roku, zgodnie z podpisaną przed 4 laty umową, czeka nas kolejna podwyżka, która pod względem kosztu miejsc parkingowych zapewni naszemu miastu pierwsze miejsce nie tylko w kraju, ale na całym kontynencie północnoamerykańskim.

Jeśli ktoś nie pamięta, to przypomnijmy, iż zaledwie 4 lata temu godzina parkowania na większości chicagowskich ulic kosztowała zaledwie 25 centów.

Od 1 stycznia w śródmieściu cena godzinnego postoju wzrasta o kolejne 75 centów, z obecnych $5.75 na $6.50.

Centralny Dystrykt Biznesowy, czyli w przybliżeniu rejon miasta opasający centrum, to 50 centowy wzrost, z obecnych $3.50 do $4.

Kierowcy w pozostałych dzielnicach Chicago płacić będą po 1 stycznia za godzinę parkowania $2, czyli o 25 centów więcej, niż obecnie.

Obowiązujące w 2012 roku w Chicago ceny parkometrów były najwyższe w kraju. Po podwyżce w 2013 r. Chicago przegoni najdroższe jak dotąd pod tym względem miasto na kontynencie – Vancouver, gdzie maksymalna stawka w centrum wynosi 6 dolarów.

W samych Stanach Zjednoczonych do najdroższych, ale jednak ustępujących Chicago, należą – San Francisco ($5.50 za godzinę) Nowy Jork ($5), Los Angeles ($5) oraz Seattle ($4).

 

RJ



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor