----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

05 lutego 2013

Udostępnij znajomym:

'

Jeden z ustawodawców Illinois proponuje nałożenie nowego, dodatkowego podatku od sprzedaży. Tym razem nie chodzi jednak o zwykle nim obciążane papierosy, alkohol, czy nawet benzynę, ale buty i to wyłącznie sportowe.

Reprezentant stanowy Will Davis sponsoruje ustawę nakładającą 25 centowy podatek od sprzedaży butów sportowych. Według projektu nazwę taką noszą “buty zaprojektowane do uprawiania sportu lub jakiejkolwiek innej formy aktywności fizycznej”. Jest to definicja obejmująca wiele odmian i rodzajów obuwia, bo poza tradycyjnymi sportami można przecież zaliczyć do niej myślistwo, wędkarstwo, żeglarstwo, a nawet zwykłe spacery.

Davis ma nadzieję, że uzyskane w ten sposób pieniądze zasilą budżet YouthBuild, niedochodowej organizacji oferującej 15 programów dla młodzieży, takich jak szkolenie zawodowe, doradztwo, czy zapewnienie mieszkania dla osób z marginesu społecznego.

“Buty sportowe są wszędzie – mówi Davis – Jeśli poszukujemy pomysłu na dochód, który obejmie jak najwięcej źródeł, ten może zadziałać. Każdy ich używa i każdy kupi je prędzej, czy później”.

Mimo że nikt za bardzo nie narzeka na wygórowane ceny takiego obuwia w sklepach, to proponowany podatek w wysokości 25 centów wzbudza wiele kontrowersji. David Vite, przewodniczący Illinois Retail Merchants Association uważa, że Illinois wkrótce nazywane będzie stanem “podróży na granicę”, gdzie wszyscy mieszkańcy wszystko będą kupować w innych stanach.

Niektórzy gotowi są zapłacić dodatkową opłatę, gdy słyszą, na jaki cel przeznaczone zostaną pieniądze, jednak większość obawia się, że w ten sposób stworzymy precedens pozwalający na wprowadzanie różnych podatków w zależności od pojawiających się potrzeb.

Poza tym nie ukrywają, że taka opłata tylko wzmocni sprzedaż internetową, osłabiając pozycję lokalnych detalistów. Na to stan Illinois również znalazł sposób. Już kilka lat temu zgłoszono propozycję wniesienia obowiązkowego podatku od każdej sprzedaży internetowej. Ostatnio nie udało się zdobyć wystarczającej liczby głosów, jednak ponowne głosowanie w tej sprawie również w tym roku.

Dave Zimmer, właściciel sieci sklepów obuwniczych Fleet Feet rozumie, że za proponowanym podatkiem kryją się dobre intencje, nie wie jednak, dlaczego wypadło akurat na buty.

“Po prostu nie widzę związku pomiędzy butami sportowymi, a programami, które ten podatek ma utrzymywać” – mówi Zimmer.

Podobnych, dziwnych i kreatywnych podatków w historii mamy wiele. Niektóre na szczęście pozostały tylko propozycjami.

Ostatnio, w sierpniu ubiegłego roku gubernator Quinn podpisał ustawę nakładającą tzw. “podatek od rury”. To nieoficjalna nazwa dodatkowej opłaty dla bywalców klubów stripteasowych w wysokości $5. Według oficjalnych szacunków stan zarobi w ten sposób od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów rocznie, a pieniądze zasilić mają centra kryzysowe dla kobiet i organizacje przeciwdziałające seksualnej przemocy.

"Co mają kluby wspólnego z maltretowaniem i wykorzystywaniem kobiet? – pytał wówczas Alfred Ronan, lobbysta reprezentujący Illinois Club Owners Association - Nie chcę lekceważyć problemu, ale naprawdę nie widzę tu związku".

W 1997 r. ówczesny przewodniczący Izby Reprezentantów Illinois, republikanin z Elmhurst Lee Daniels zaproponował, by wprowadzić specjalny podatek od pism erotycznych i pornograficznych, a pieniądze przekazać szkołom. Propozycja nie trafiła wówczas nawet pod wspólne głosowanie.

 

Dziwne i śmieszne podatki

Przy okazji warto wspomnieć o kilku dodatkowych opłatach wprowadzanych w różnych zakątkach kraju. Na pewno każda z nich ma jakieś uzasadnienie, choć niekoniecznie będzie ono logiczne.

– W całym stanie Illinois podatek przy zakupie słodyczy jest wyższy, jeśli nie zawierają one mąki. Występująca nawet w śladowych ilościach mąka sprawia, że cukierek nie jest juz zaliczany do niepotrzebnych luksusów, ale do regularnych produktów spożywczych.

– W Nowym Jorku płaci się dodatkowo za jedną odmianę pieczywa, tzw. bagle, które zostały już przekrojone i przygotowane do zrobienia kanapki. Sprzedawane w całości podatek mają niższy.

– W Północnej Karolinie podatek przy zakupie psa wykastrowanego lub wysterylizowanego wynosi $10. Przy zakupie zwierzęcia które takiego zabiegu jeszcze nie przeszło opłata wynosi $75.

– W niektórych rejonach stanów Maryland i Virginia mieszkańcy zobowiązani są do uiszczania niewielkiej opłaty za każdym razem, gdy używają spłuczki w łazience.

– Kolorado nakłada dodatkowy podatek na niepotrzebne opakowania i dodatki do posiłków. Dlatego kupując np. kawę w papierowym kubku z plastikową pokrywka zapłacimy więcej, niż w kubku otwartym. Kubek jest bowiem konieczny, przykrywka to niepotrzebny luksus. Podobna opłata dotyczy papierowych serwetek w restauracjach.

– W Teksasie wyżej opodatkowane są zdjęcia i obrazki ze świątecznym motywem, ale tylko wówczas, gdy oprawa pozwala na powieszenie ich na ścianie.

– W stanie Arkansas chcąc zrobić sobie tatuaż musimy zapłacić dodatkowy, 6% podatek.

– W Kansas dodatkowo opodatkowane są balony na ogrzane powietrze. Nie wszystkie jednak, bo wyłącznie te na uwięzi. Wolno latające już nie, gdyż uznawane są za środek komunikacji.

– W Connecticut kupując pieluchy dla osób starszych zwolnieni jesteśmy z podatku. Pieluchy dla dzieci nie są z niego zwolnione.

– Dobra wiadomość ze stanu Nowy Meksyk. Jeśli dożyjemy 100 lat, zwolnieni jesteśmy z jakichkolwiek podatków. Władze tego stanu doszły do wniosku, że osoby w tym wieku zapłaciły już ich wystarczająco dużo.

RJ



'

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor