----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

19 marca 2013

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...
'

Publikujemy 69 część wykładów księdza profesora Józefa Tischnera 

„Nie wybieram między dobrem i złem, lecz wybieram dobro, ale wybierając dobro opowiadam się właśnie za wyborem między dobrem a złem. Pierwotny wybór zawsze daje znać o sobie w każdym następnym akcie wyboru”.

Każdy następny akt wyboru będzie konsekwencją tego wyboru, tej wolności radykalnej, dzięki której człowiek wybiera swoją własną wolność, czyli samego siebie. To wszystko może się jednak dokonywać wyłącznie w horyzoncie dobra i zła. Te wybór jest nazwany wyborem etycznym. Jest on wyborem etycznym, ponieważ dokonuje się on w horyzoncie dobra i zła, aczkolwiek nie jest wyborem /dobra/ albo /zła/, tylko jest w ogóle wyborem, albo lepiej można by powiedzieć, postanowieniem, że się będzie chcieć żyć w horyzoncie dobra i zła. Jest to wybór jeszcze bardziej fundamentalny niż wybór dobra i zła, choć dokonuje się w horyzoncie dobra i zła. Jest to wybór poziomu, na którym człowiek decyduje się prowadzić swoja egzystencję, jest to wybór stopnia, na którym człowiek pragnie żyć, jest to wybór piętra, na którym chce pędzić swoje życie.

Można pędzić życie na parterze i można pędzić życie na tarasie. I tu i tu mamy ruch, i tu i tu chodzi się z miejsca na miejsce, i tu człowiek je i tu człowiek śpi. Wydawałoby się, że jedno życie i drugie życie to w gruncie rzeczy to samo, a tymczasem nie, bo zachodzi istotna różnica poziomów i ten fundamentalny wybór, o którym Kierkegaard mówi jest wyborem poziomu.

Jeszcze jeden cytat z 303 strony:

„Dobro istnieje dzięki temu, że ja go pragnę, inaczej nie byłoby go wcale. To jest przejawem wolności i podobnie wygląda sprawa ze złem. Ono też tylko istnieje wtedy, kiedy ja go chcę.”

Cytat ten nie tylko ukazuje nam Kierkegaardowską intuicję dobra, ale ukazuje nam także sens najgłębszego wyboru. Najgłębszy wybór jest wyborem tego, żeby pragnąć dobra, a nie pragnąć zła, czyli jest to wybór, dzięki któremu człowiek znajduje się w horyzoncie dobra i zła.

Cytaty które tutaj przytoczyłem ukazują nam zupełnie inny obraz wolności od tego, do jakiego myśmy się przyzwyczaili. Ukazuje nam wolność nie tylko jako akt, ile jako zadanie. Wolność u Kierkegaarda jest zadaniem do urzeczywistnienia, a nie aktem, a nie właściwością, z która człowiek się rodzi, tak jak się rodzi z niebieskimi oczami albo z talentem do matematyki czy muzyki.

Wolność jest wartością swoistą, wolność jest tą wartością, która jest u podstaw osoby ludzkiej, ale jest u podstaw w ten sposób, że człowiek musi ją tam u podstaw ustanowić. Człowiek jest istotą, która może stracić wolność i może wolność odzyskać. Człowiek nie jest po prostu wolny, człowiek sam czyni się wolnym – i ta myśl jest wspólna Kierkegaardowi i Heglowi.

DETERMINIZM

W nowożytnej filozofii, gdy mowa o wolności, wyłania się bardzo często problem stosunku pomiędzy wolnością a koniecznością. Problem ten jest w istocie rzeczy częścią szerszego problemu, problemu stosunku między tym, co wewnątrz człowieka, a tym co poza człowiekiem. Poza człowiekiem jest świat zewnętrzny, są rozmaite siły przyrody, poza człowiekiem są rozmaite wydarzenia historyczne, w pewnym sensie poza człowiekiem jest także dana człowiekowi przez Boga łaska. To wszystko stanowi świat jakiejś konieczności. Powstaje pytanie: jak daleko sięga ten świat konieczności w duszę człowieka? Czy człowiek może mieć wpływ na te konieczności, czy tez konieczności owe są tego rodzaju, że zniewalają człowieka?

Problem wolności jest tutaj postawiony na zupełnie innej płaszczyźnie niż u Kierkegaarda. U Kierkegaarda problem wolności nie był problemem stosunku człowieka do tego, co jest poza człowiekiem. Kierkegaard uznawał istnienie tak zwanych obiektywnych konieczności. Zarazem jednak podkreślał, że człowiek ma moc wewnętrzną, ażeby się tak lub inaczej do tych konieczności ustosunkować. Można człowiekowi włożyć krzyż na barki, ale wyłącznie od człowieka zależy to, w jaki sposób ten krzyż będzie niósł. Kierkegaard ukazywał niezależność człowieka od owych konieczności, odsłaniał wewnętrzną wolność człowieka, natomiast gdy idzie o filozofie, o których obecnie tutaj mówię, sprawa wygląda inaczej. Problem jest tutaj inny. Chodzi o to, by zbadać jak daleko i jak głęboko owe zewnętrzne konieczności wpływają na człowieka. Wymienione przeze mnie filozofie są filozofiami krypto deterministycznymi. Są to filozofie, w których nie przekreśla się słowa wolność, ale wolność znaczy w tych filozofiach w gruncie rzeczy to samo, co niewola, zniewolenie. Wspólnym rysem filozofii, o których tutaj mówię jest przekonanie, że tam tylko jest możliwe doświadczenie wolności, gdzie istnieje doświadczenie sprawczości działania – innymi słowy: jestem tak dalece wolny, jak dalece jestem silny i jak dalece mam moc działać.

Zbyszek Kruczalak

 



'

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor