Pod koniec sprawowania funkcji prezydenta powiatu Cook cieszył się zaledwie 10% poparciem. Zapamiętaliśmy go przede wszystkim jako autora najwyższej w historii podwyżki podatku od sprzedaży. W podległych mu biurach zatrudniał rodzinę i znajomych, lekceważył pytania zadawane mu przez media i nie realizował swych przedwyborczych obietnic. Po dwóch latach nieobecności na scenie politycznej Stroger chce wrócić, tym razem w roli komisarza powiatu.
Okazja jest, bo zwalnia się stanowisko zajmowane dotąd przez Williama Beaversa, uznanego niedawno przez sąd winnym oszustw podatkowych. W jego miejsce partia demokratyczna wyznaczy teraz osobę, która dokończy kadencję, a Stroger ma nadzieję, że wybór padnie właśnie na niego.
Ma szanse, bo mimo niskich notowań wśród wyborców, którzy na jego miejsce wybrali Toni Preckwinkle, jego nazwisko na południu powiatu wciąż jest rozpoznawalne, a polityczne powiązania wciąż silne. Beavers był jednym z najbliższych jego sojuszników w radzie powiatu, podobnie jak wcześniej jego ojca, zmarłego przed kilku laty Johna Strogera.
W czasie, gdy pełnił swą funkcję, niskie wyniki w sondażach nazywał tendencyjnymi, a krytykę pod swoim adresem bagatelizował uznając ją za element gry wyborczej.
Todd Stroger od początku wzbudzał wiele kontrowersji. Zatrudnianie rodziny i znajomych na powiatowych stanowiskach, lekceważenie obietnic przedwyborczych, unikanie odpowiedzi na pytania stawiane przez media, czy niewłaściwe rozporządzanie funduszami to tylko niektóre z zarzutów pod jego adresem. Jednak najbardziej brzemienna w skutki była decyzja o podwojeniu podatku od sprzedaży w Cook County, obniżonej później przez radę i obecną prezydent powiatu, Toni Preckwinkle. Jego popularność spadła wówczas gwałtownie, zwłaszcza w miasteczkach leżących na północy i północnym-zachodzie Cook Co. Od tego czasu był ze wszystkiego skrupulatnie rozliczany nie tylko przez wyborców, ale także coraz liczniejszą opozycję wewnątrz rady powiatu.
W czasie, gdy zabiegał o podwyższenie podatków, wyrażał najwięcej obaw o deficyt budżetowy i wymagał od mieszkańców zaciśnięcia pasa, zalegał $12,000 w podatkach.
IRS zabezpieczyło wówczas w sądzie jego posiadłość jako zastaw na wypadek niewypłacalności.
Często wetował postanowienia rady Cook County, utrudniając w wielu przypadkach jej działanie. Obalenie weta w tym powiecie jest bowiem trudniejsze niż prezydenta Stanów Zjednoczonych. Kongres USA jest to w stanie uczynić za pomocą 3/5 głosów, powiatowa rada musiała ich zebrać aż 4/5. Nigdzie w kraju nie ma rządu federalnego, stanowego, czy powiatowego, który posługiwałby się podobną zasadą.
Członkowie Rady Powiatu Cook odebrali mu prawo do zatrudniania nowych pracowników oraz podpisywania kontraktów opiewających na sumę powyżej $750, praktycznie pozbawiając go władzy w ostatnich tygodniach urzędowania. Tym samym Todd Stroger stał się figurą symboliczną w Cook County, prezydentem, który praktycznie pozbawiony został władzy. Jedyną osobą przeciwną takiemu rozwiązaniu był wówczas komisarz William Beavers, wieloletni sojusznik Todda Strogera.
Były prezydent powiatu nie był też w najlepszych stosunkach z mediami. Często mówił, że w wyniku ich ataków ma w sobie „więcej dziur, niż ser szwajcarski”.
Stroger odchodząc zapowiedział w przyszłości powrót do polityki mówiąc, że przecież dopiero przegrał jedne wybory. Starał się o zasiłek dla bezrobotnych, czemu zdecydowanie sprzeciwiła się nowa prezydent powiatu przypominając, że jego pensja w wysokości $170,000 nie może być podstawą naliczania takich świadczeń, gdyż przyznana została osobie na wybieralnym stanowisku i nie może być brana pod uwagę przez Illinois Department of Employment Security. Stroger zajął się więc rozliczaniem podatków i doradztwem, które zamienić chce teraz na nową funkcję polityczną.
RJ
'