Kilka dni po tym, jak radna Nowego Jorku zaproponowała podwyższenie wieku minimalnego wymaganego do zakupu wyrobów tytoniowych z 18 do 21 lat, radni z Chicago postanowili zrobić to samo.
Alderman George Cardenas z 12. okręgu miejskiego, pełniący również funkcję przewodniczącego miejskiego Komitetu Zdrowia, zgłosił pomysł podniesienia minimalnego wieku kupujących papierosy do 21 lat, co ma podobno pomóc w ograniczeniu liczby palących nastolatków. Burmistrz Rahm Emanuel odmówił komentarza w tej sprawie.
Podobną propozycję zgłoszono niedawno w Teksasie, jednak głosowanie w tej sprawie odłożono na odległą przyszłość, gdy okazało się, że straty stanu w wyniku ograniczenia sprzedaży, a tym samym pobieranego podatku przekroczyłyby $42 mln. w okresie 2 lat.
Chicago ma obecnie drugi, najwyższy w kraju podatek nakładany na sprzedaż papierosów, w związku z czym straty byłyby tu również dotkliwe dla budżetu, przynajmniej w początkowym okresie po wprowadzeni prawa.
Podobny pomysł pojawił się już w 2005 r. Zaproponowano wówczas podniesienie minimalnego wieku przy sprzedaży wyrobów tytoniowych do 19 lat.
Radny Cardenas znany jest ze zgłaszania różnego rodzaju propozycji dotyczących ekstra opłat lub zakazów, które przynoszą mu publiczny rozgłos i niekoniecznie popularność.
To on stoi za planowanym wprowadzeniem zakazu sprzedaży napojów energetyzujących osobom poniżej 21 roku życia, co do którego ostatecznie jeszcze nie wypowiedzieli się radni, jak również za podniesieniem podatku na słodkie napoje gazowane i energetyzujące.
To również Cardenas zaproponował tzw. “opłatę bezpieczeństwa” dla mieszkańców Chicago, czyli obowiązkowe $5 miesięcznie na rzecz policji.
Wcześniej był zagorzałym zwolennikiem umieszczenia czujników dźwiękowych i tzw. błękitnych kamer na terenie całego miasta, które miały policji pomóc w zidentyfikowaniu osób łamiących prawo i szybciej powiadamiać o dokonaniu przestępstwa. Po kilku latach wiadomo już, że kilkunastomilionowa inwestycja nie przyniosła większego pożytku, a na pewno nie przyczyniła się do zmniejszenia przestępczości, czy zwiększenia wykrywalności.
RJ
'