Na biurko gubernatora Illinois właśnie trafiła ustawa wprowadzająca kilka zmian w programie edukacji seksualnej w szkołach publicznych na terenie całego stanu. Wzbudzający najwięcej kontrowersji punkt, to nałożony na nauczycieli obowiązek informowania o różnych metod antykoncepcji oraz zapobieganiu chorobom przenoszonym drogą płciową. Do tej pory jedyną metodą przewidzianą w programie była wstrzemięźliwość seksualna.
Zarówno w stanowym Senacie jak i Izbie Reprezentantów proponowane zmiany przyjęte zostały niewielką różnicą głosów. Zdecydowanie sprzeciwiają się im politycy partii republikańskiej oraz organizacje konserwatywne. Według agencji Associated Press w obecnie obowiązującym w szkołach programie wstrzemięźliwość seksualna jest normą, jeśli chodzi o antykoncepcję i sposoby przeciwdziałania chorobom przenoszonym drogą płciową. Zaproponowane zmiany obejmą uczniów klas 6-12 i określane są jako “dostosowane do wieku uczniów i zgodne z zaleceniami medycyny”.
W dalszym ciągu poszczególne szkoły będą miały możliwość zrezygnowania z nauczania tego przedmiotu, a rodzice będą upoważnieni do kontrolowania zawartości programu i ewentualnego wypisywania swych dzieci z obejmujących ten przedmiot klas.
Sponsor nowej ustawy, senator stanowa Heather Steans powiedziała, że w dalszym ciągu abstynencja seksualna będzie prezentowana jako jedyna metoda całkowicie chroniąca przed ciążą i chorobami, ale jednocześnie będzie się uczniom przedstawiało inne metody. W ten sposób będą oni mogli dokonywać świadomych decyzji.
“Nauczanie wyłącznie o abstynencji, jako jedynej metodzie, nie przynosi spodziewanych rezultatów” – mówi sen. Steans. Według niej dodatkowe informacje przekazywane uczniom przyniosą wyłącznie pożytek.
Rada Edukacji Illinois informuje, że nie wiadomo, ile spośród 860 dystryktów szkolnych w stanie rezygnuje z edukacji seksualnej. Takie dane nie są dostępne. Wiadomo jednak, że w ostatnich latach wzrasta zachorowalność na choroby przenoszone drogą płciową wśród młodzieży. Stanowy Departament Zdrowia informuje, że ponad 35% przypadków notuje się wśród młodzieży w wieku 15-19 lat.
Gubernator Pat Quinn już wyraził poparcie dla przegłosowanych zmian i oczekuje się, że ustawę wkrótce podpisze. Organizacja Planned Parenthood of Illinois pochwaliła decyzję stanowego parlamentu i uznała ją za “wielki krok ku poprawie zdrowia i bezpieczeństwa młodych ludzi w Illinois”.
To kolejna zmiana w programie edukacji seksualnej w ostatnim czasie. W marcu chicagowskie szkoły publiczne poinformowały o planowanym rozszerzeniu przedmiotu na klasy obejmujące 5-latków. Program ma wejść w życie w 2016 r. we wszystkich placówkach podległych CPS. Dzieci uczęszczające do zerówek na początek poznawać będą podstawy anatomii człowieka, prokreacji i bezpiecznego zachowania, w tym odróżniania właściwego i nieodpowiedniego dotyku.
Przed ukończeniem piątej klasy zajęcia obejmować już będą informacje o zapobieganiu i przenoszeniu chorób, a także metodach antykoncepcyjnych, w tym abstynencji. Nowe lekcje obejmować również mają zagadnienia odmienności seksualnej i identyfikacji płciowej.
Głównym celem przedmiotu jest jednak ograniczenie zachorowalności na schorzenia przenoszone drogą płciową wśród uczniów miejskich szkół. Na przykład liczba nastolatków w Chicago zarażonych wirusem HIV wzrosła od 2000 roku aż o 43%.
Mimo to planowane rozszerzenie edukacji seksualnej na tak wczesne klasy wzbudza sporo kontrowersji – zwłaszcza tematy dotyczące homoseksualizmu i tożsamości płciowej. Przeciwnicy programu wychodzą z założenia, że szkoła publiczna nie powinna decydować o seksualnej edukacji czyjegoś dziecka, zwłaszcza w tym wieku. Władze Chicago Public Schools zapewniają jednak, że każdy otrzyma możliwość wypisania swego dziecka z tych zajęć.
RJ
'