----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

25 czerwca 2013

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

'

Pat Quinn piastuje najwyższy urząd w Illinois. Jednak jego zarobki są niższe, niż wielu podległych mu osób. Analiza grupy GateHouse Media wykazała, że pod względem wynagrodzenia osób zajmujących stanowiska publiczne w naszym stanie gubernator zajmuje dalekie, bo dopiero 687 miejsce. Ile i komu podatnicy płacą najwięcej?

Spoglądając na dochody naszego gubernatora nigdy nie podejrzewalibyśmy, że jest on najważniejszą osobą w Illinois. Aż 6 tysięcy 215 osób zatrudnionych przez stan zarobiło w 2012 r. ponad $100,000. Z tej liczby aż 11% otrzymało pensje wyższe, niż Quinn.

Na pierwszym miejscu listy najlepiej zarabiających znajduje się osoba nieznana większości mieszkańców naszego stanu. To Robert Rupnik, główny doradca inwestycyjny Systemu Emerytalnego Nauczycieli. W ubiegłym roku otrzymał wynagrodzenie wysokości $357,500.

Rzecznik Teachers Retirement System, David Urbanek mówi, że wynagrodzenie tej wysokości nie jest niczym nadzwyczajnym.

„Praca jaką wykonują nasi doradcy i dyrektor to bardzo specyficzne zadania” – mówi Urbanek.

Według niego specjaliści funduszu pracując poza sektorem publicznym za podobną pracę otrzymywaliby znacznie wyższe wynagrodzenia.

Warto dodać, że wspomniany przez niego szef Teachers Retirement System zarobił w zeszłym roku $239,167, co zagwarantowało mu 18 miejsce na liście najlepiej wynagradzanych pracowników sektora publicznego.

Więcej od gubernatora zarabiają nie tylko osoby zajmujące się inwestycjami, ale również lekarze. Aż osiem spośród dziecięciu pierwszych miejsc na tegorocznej liście przypadło osobom zatrudnionym przez Department of Human Services w stanowych szpitalach psychiatrycznych. Ich pensje wahały się pomiędzy $255,475 a $300,193.

Rzecznik tego departamentu wskazuje, iż wysokość zarobków zależy od przepracowanych lat, liczby nadgodzin, a także podwyżek wynegocjowanych przez związki zawodowe, do których część stanowych lekarzy należy.

Osobom piastującym wysokie stanowiska w stanowym systemie sądowniczym również nie opłaca się zostać gubernatorem. Siedmiu sędziów Sądu Najwyższego Illinois otrzymuje pensje w wysokości $210,129. Więcej od Patricka Quinna zarabia też kilkudziesięciu sędziów apelacyjnych oraz ponad 450 okręgowych. Ich wynagrodzenia ustala legislatura i od ponad 20 lat należą one do najwyższych w kraju.

Automatyczne podwyżki dla sędziów wprowadzała przez lata nieistniejąca już Compensation Review Board, której decyzje zawsze akceptowali ustawodawcy. Nie ma się co dziwić, ta sama rada decydowała o zarobkach ustawodawców.

Wynagrodzenia w systemie sądowniczym naszego stanu od wielu lat wywołują wiele krytycznych uwag. Pozarządowe organizacje przypominają, że ich wysokość kształtowana jest na podstawie wynagrodzenia za podobne obowiązki w sektorze prywatnym. Problem w tym, że w ostatnich latach w związku z kryzysem ekonomicznym podwyżki zwykle zostały wstrzymane, a w wielu przypadkach wręcz obniżone. W sektorze publicznym sytuacja wygląda inaczej. W wyniku umów i kontraktów, a także ustaw wciąż mamy do czynienia z automatycznymi podwyżkami. Poza tym rosną świadczenia i inne korzyści finansowe związane z publicznymi stanowiskami. Dysproporcje w wysokości wynagrodzeń są coraz większe, a za wszystko płacą podatnicy.

Specjaliści zgodni są, że stan musi odpowiednio zapłacić za utrzymanie specjalistów z różnych dziedzin, którzy w innym przypadku przenieśliby się szybko do sektora prywatnego. Jednak w tej chwili na stanowych posadach otrzymują więcej, niż prywatnie. Ich zarobki w coraz mniejszym stopniu odzwierciedlają sytuację materialną osób płacących podatki, a także stan finansów Illinois.

Wypada wreszcie powiedzieć, ile zarabia gubernator Illinois. Jego ubiegłoroczne wynagrodzenie wyniosło $177,412 i jak poinformowaliśmy na początku, daje mu to dopiero 687 miejsce wśród pracowników sektora publicznego w Illinois.

RJ



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor