----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

25 czerwca 2013

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...
'

Wiemy, jakie są najdroższe, najbardziej zielone, zatłoczone, czy romantyczne. Sprawdzono więc, które mają najmądrzejszych mieszkańców. Pokusiła się o to firma Lumosity oferująca internetowe gry i ćwiczenia dla umysłu. Po przeanalizowaniu dostępnych danych okazało się, że Chicago... nie znalazło się nawet w pierwszej pięćdziesiątce.

Na listę trafiło jednak i to na bardzo wysokiej, czwartej pozycji, położone na północnych przedmieściach Evanston. Na 11 miejscu uplasowała się Urbana. To jedyne dwa miasta z Illinois wśród pierwszych pięćdziesięciu.

Badanie Lumosity było nietypowe. Pod uwagę wzięto bowiem wyłącznie dane zgromadzone przez internetową stronę, a więc wyniki osób biorących udział w ćwiczeniach. Liczyły się m.in. pamięć, umiejętność i szybkość rozwiązywania problemów, zdolność koncentracji, czy elastyczność. W ten sposób wyłoniono najlepszych, a później sprawdzono skąd pochodzą.

Tytuł Najmądrzejszego Miasta USA przypadł Stanford w Kalifornii. Kolejne miejsca zajęły: Princeton w New Jersey, Storrs Mansfield z Connecticut, wspomniane wcześniej Evanston położone w Illinois, Cambridge z Massachusetts, La Jolla z Kalifornia, Amherst z Massachusetts, West Lafayette w Indianie, Ithaca w stanie Nowy Jork, oraz na 10 miejscu Davis z Kalifornii.

Pierwsze miejsce Stanford prawie nikogo nie zaskoczyło. To na tamtejszym uniwersytecie spotkali się Larry Page i Sergey Brin, twórcy internetowego giganta Google. Tam doszło do spotkania Williama Hewlett z Davidem Packardem, co zaowocowało powstaniem firmy HP. Tam również wykładają obecnie choćby była sekretarz stanu Condoleezza Rice, ekonomista George Schultz oraz pisarz Tobias Wolff. Do absolwentów uczelni należą dziesiątki wpływowych i piastujących wysokie stanowiska osób w kraju.

Warto przy okazji zwrócić uwagę, że większość najwyżej ocenianych przez Lumosity miast posiada na swoim terenie lub znajduje się w pobliżu wyższych uczelni.

Podobne zestawienie przygotowano w 2010 r. Wówczas jednak analizowano wyłącznie dane biura statystycznego i brano pod uwagę wyłącznie duże miasta. Sprawdzono na przykład, jaki odsetek mieszkańców ma wyższe wykształcenie, ile funkcjonuje na danym obszarze bibliotek i ile kupuje się tam książek z kategorii literatura faktu.

Wygrał wówczas Boston, który ma kilka dobrych uczelni i znacznie mniejszą liczbę mieszkańców w porównaniu do np. LA, czy Nowego Jorku, w związku z czym studenci i pracownicy naukowi stanowią spory odsetek społeczeństwa. Chicago uplasowało się w tym zestawieniu na 24 pozycji.

Jeszcze inne opracowanie na podobny temat – również sprzed kilku lat – w którym miasta „najmądrzejsze porównano z najbardziej zamożnymi. Okazało się, że często te dwie rzeczy, a więc wysokie wykształcenie mieszkańców i ich zamożność, idą w parze. Na pierwszym miejscu znów Boston, a dalej San Francisco, Seattle, czy Washington D.C.

RJ



'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor