Pogodę mamy bardzo nieprzewidywalną tego lata, choć rok temu mówiliśmy to samo. Patrząc na tegoroczne temperatury warto pamiętać, że w ubiegłym mieliśmy w Chicago najgorętszy Dzień Niepodległości od czasów wprowadzenia pomiarów meteorologicznych. W tym roku Illinois bije rekordy, jeśli chodzi o opady deszczu.
Pierwsze sześć miesięcy 2013 r. okazało się najbardziej deszczowymi od czasu wprowadzenia pomiarów tego typu – średni opad wyniósł w tym okresie 28.7 cala wody. W ubiegłym miesiącu odnotowano 5.2 cala, czyli o prawie cal więcej niż średnia z ostatnich 30 lat i dwa razy więcej, niż w czerwcu ubiegłego roku. W kwietniu z kolei pobity został rekord opadów sprzed 143 lat.
W wyniku wiosennych opadów mieliśmy w Illinois do czynienia z powodziami uznawanymi za jedne z największych w historii naszego stanu, zwłaszcza na Des Plaines River. Wielu mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż biegu tej rzeki uznało, że dwie rekordowe powodzie w okresie zaledwie 5 lat to dla nich limit i już kilka miesięcy temu rozpoczęło poszukiwania domów w innych, wyżej położonych rejonach.
W ubiegłym roku stan Illinois i cały rejon środkowego-zachodu przeżywał wielką suszę. W jej wyniku zniszczone zostało prawie 50% upraw, do dziś wiele terenów rolniczych nie może sobie poradzić z jej skutkami.
W czerwcu było za to nieco cieplej, niż nam się wydawało, głównie za sprawą kilku gorących dni. Średnia temperatura w ubiegłym miesiącu wyniosła 71.5 stopnia F. Do ubiegłorocznych upałów jednak daleko. Wszystkko jednak przed nami. Słupek rtęci może nagle skoczyć w górę, gdy w naszym kierunku przesunie się obecna fala upałów panująca na południowym zachodzie kraju. Tam każdego dnia padają kolejne rekordy.
Będzie cieplej. Podobno.
Tegoroczne opady zaliczyć więc należy do anomalii, bo w opinii większości naukowców grożą nam raczej coraz wyższe temperatury. Trudno się z tym zgodzić obserwując tegoroczną pogodę. A jednak...
Grupa naukowców zrzeszona w Union of Concerned Scientists uważa, iż rejon Chicago stanie się wkrótce w okresie letnim przedsionkiem piekieł ze średnimi temperaturami powyżej 100 stopni F. Wysokie temperatury wpłyną nie tylko na zdrowie i samopoczucie mieszkańców, ale wywołają poważne zmiany w rolnictwie naszego regionu. Uprawy narażone będą na działanie suszy, wzrośnie liczba szkodników, a coraz częstsze powodzie niszczyć będą zbiory. Problem dotyczy również hodowców bydła. W związku ze wzrostem temperatur produkcja mleka spadnie lub zostanie przeniesiona dalej na północ. To wszystko wyczytać można w raporcie opublikowanym latem ubiegłego roku.
W połowie wieku ponad 50 dni w roku charakteryzować się będzie temperaturami powyżej 90 stopni. Obecnie notuje się ich ok. piętnastu. Pod koniec XXI wieku klimat w Illinois podobny będzie do obserwowanego obecnie we wschodnim Teksasie. Przytaczane prognozy są wynikiem analiz klimatycznych przeprowadzonych w 2007 r. przez Intergovernmental Panel on Climate Change. Niezależnie od przyczyn powodujących zmiany klimatyczne, wszyscy naukowcy biorący udział w dyskusji na ten temat zgadzają się, że są one faktem. Będziemy coraz częściej narażeni na fale upałów przeplatające się z okresami wzmożonych opadów deszczu, powodzi i gwałtownych, niespotykanych wcześniej burz i tornad. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy. Jak będzie, zobaczymy.
RJ
'