----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

09 lipca 2013

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

'

Publikujemy 75 część wykładów księdza profesora Józefa Tischnera 

„Jesteśmy wolni, gdy nasze czyny emanują z całej naszej osobowości, gdy ją wyrażają, gdy stanowią z nią to niemożliwe do zdefiniowania podobieństwo, jakie znajduje się niekiedy między dziełem, a artystą”. /s.113/

A więc wolny czyn jest jak gdyby dziełem sztuki. Jest to własny czyn człowieka, to znaczy taki czyn, który nie daje się podrobić. Prawdopodobnie czyn ojca Kolbego był takim dziełem. Ojciec Kolbe był artystą swojego czynu. W tym czynie wyraziła się jego osobowość, jego wewnętrzna prawda, prawda jego osobowości. Jeszcze dalszy cytat:

„Jednym słowem, jeśli słusznym jest nazwać wolnym wszelki akt, który się wyłania z „ja” i tylko z „ja” akt, który nosi piętno osoby jest naprawdę wolny, ponieważ tylko i wyłącznie „ja” roztacza nad nim swe ojcostwo. Teza o wolności okaże się w ten sposób zweryfikowana, jeśli zgodzimy się nie szukać tej wolności gdzie indziej jak tylko w pewnych znamiennych rysach podjętych decyzji. Jednym słowem w samym wolnym akcie”. /s.114/

Powtórzmy raz jeszcze:

„działać w wolny sposób, to brać w posiadanie siebie…”. /s.157/

Tak wygląda krytyka asocjacjonizmu. Krótko mówiąc polega ona na dwóch etapach:

W etapie pierwszym krytykuje się ideę wolności, którą niesie asocjacjonizm, a pośrednio także przez wszystkie inne deterministyczne koncepcje człowieka. Błąd tych koncepcji polega na tym, że idea wolności, którą atakują jest błędna. Jest to idea wyboru między motywami, ale w człowieku nie można rozróżnić motywu od motywu, uczucia od uczucia. Nie chodzi o to, żeby wybierać między motywami, chodzi o to, aby działać autentycznie, żeby być w działaniu sobą i to jest wolność zdaniem Bergsona. Pokazanie tej drugiej możliwości, drugiej koncepcji wolności jest zarazem drugim krokiem w krytyce deterministycznych koncepcji.

 

AKSJOLOGIA WOLNOŚCI

Wolność jest wartością ambiwalentną, z wolności może płynąć zarówno dobro jak i zło, dlatego istnieją sytuacje w których człowiek lęka się wolności, cudzej wolności i własnej wolności. Istnieją także sytuacje, w których człowiek walczy o wolność.

Na podstawie wykładów, które dotąd mieliśmy, wiemy że wolność znaczy samodzielność człowieka. Tylko człowiek wolny może być naprawdę człowiekiem dobrym lub człowiekiem złym. Człowiek, który jest pozbawiony wolności nie podpada pod kategorię dobra i zła, nie jest ani dobry, ani nie jest zły, jest bezwolny - wszystkie jego działania są wynikiem sił zewnętrznych, dlatego wolność utożsamia się z wartością autentyzmu. Człowiek wolny jest człowiekiem autentycznym, jest sobą. Czasy nowożytne, gdy idzie o filozofię to przede wszystkim czas od Kartezjusza – są czasami walki o wolność. Właśnie czasy nowożytne odkryły pozytywne aspekty wolności. Wyrazem tego stało się między innymi teoria Boga u Kartezjusza.

Bóg Kartezjusza jako swoją własność podstawową posiada wolność. Kartezjusz mówi, że w Bogu wolność jest wolnością absolutną, to znaczy jest wolnością ponad dobrem i złem. Od wolnej woli, od wolnej decyzji Boga zależy uznanie tego, co jest dobre i co jest złe.

Kradzież jest złem, bo taka jest wolna decyzja Boga. Gdyby Bóg zdecydował inaczej, kradzież byłaby zasługą.

Podstawową właściwością Boga jest, zdaniem Kartezjusza, wolność - wolność wszechobecna, wolność, która może tworzyć góry bez dolin, trójkąty bez trzech kątów. Nie ma takiego prawa, któremu by ta boża wolność miała być poddana.

Koncepcja Boga Kartezjusza jest koncepcją różną od koncepcji tomistycznej, gdzie Bóg jest poddany najwyższym prawom bytu. Bóg w koncepcji tomistycznej nie może tworzyć gór bez dolin, nie może tworzyć rzeczy sprzecznych. Zdaniem tomizmu takie tworzenie byłoby oznaką niedoskonałości bożej. Działanie Boga według tomizmu jest podobne najwyższym prawom bytu.

U Kartezjusza jest inaczej, bo wolność staje się tak wzniosłą wartością, że Bóg jest wprost identyfikowany z wolnością, ale człowiek jest u Kartezjusza oceniany według stopnia posiadanej wolności. Człowiek jest istotą pod pewnym względem zupełnie podobną do Boga. Jego wolność formalnie jest taka sama, jak wolność Boga, różnica polega jedynie na wszechmocy. Bóg może stworzyć to, co Jego wolność wybiera, a człowiek jest w swej mocy ograniczony. W tej chwili nie interesuje nas tutaj teologia, nie analizujemy natury Boga: mówię o tych sprawach tylko dlatego, ażeby zwrócić uwagę na znamienny fakt nowożytnych dziejów Europy. Kartezjańska idea Boga jest wyrazem kultu wolności. Wolność u Kartezjusza została podniesiona do rangi wartości najwyższej, nic więc dziwnego, że także człowiek u Kartezjusza jest oceniany według stopnia wolności.

Paralelnie do tego biegną dzieje polityczne Europy, zwłaszcza zachodniej. Czasy nowożytne są czasami walki człowieka o wolność. Właściwie nie bardzo wiadomo, do końca sprawa ta nie jest wyjaśniona, skąd się to bierze, że właściwie w czasach nowożytnych obudziła się w człowieku jego wolność. Przez tyle tysięcy lat ludzkość godziła się z istnieniem zniewolenia, ogromna większość kontynentów świata godzi się nadal z istnieniem zniewolonym, tymczasem tutaj w Europie dochodzi do przebudzenia wolności, do walki o wolność.

Zbyszek Kruczalak

'

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor