Mamy to szczęście, że lato w Chicago jest ciekawe zarówno pod względem rekreacji, jak i wydarzeń artystycznych. Co wybrać? Prosicie Państwo o poradę. Zacznę od Grant Park Music Festival w Millenium Park, który obfituje w wydarzenia niepowtarzalne. Polecam ten festiwal, bo ma wysoki poziom artystyczny, bardzo ciekawe programy, wspaniałą atmosferę i – co ważne – jest jedynym w Ameryce festiwalem oferującym (poza biletowanym obszarem sponsorów), darmowy wstęp na wszystkie koncerty. Oto kilka propozycji nie do przegapienia.
Otwarte próby!
Ci z Państwa, którzy nie mogą być na wieczornych koncertach, mają szansę uczestniczenia w otwartych próbach. Odbywają się one w tym samym miejscu, czyli w Jay Pritzker Pavilion, znanym jako amfiteatr Millenium Park, w godzinach porannych lub popołudniowych – w dni poprzedzające koncert. Mają mniej formalny charakter, ale program jest wykonywany w całości, czasem powtarzane są fragmenty utworów lub kilka taktów. Próby gromadzą sporą grupę melomanów, dają możliwość z bliskich rzędów obserwowania pracy artystów. Komentarz wprowadzający do każdego utworu pomaga w słuchaniu.
Na co się wybrać?
Do najatrakcyjniejszych propozycji festiwalowych tego lata należy niewątpliwie koncert muzyki południowoamerykańskiej – „Caminos del Inka” (Szlak Inków) – w piątek, 12 lipca i w sobotę, 13 lipca o godz. 8:00 PM.
Program tego koncertu kojarzy się z projektem wiolonczelisty Yo-Yo Ma – jednego z najbardziej charyzmatycznych artystów naszych czasów, pt. Traditions and Transformations: Sounds of Silk Road. Miał on na celu prezentację muzyki „jedwabnego szlaku”, który przed kilkuset laty połączył Chiny z zachodnią Europą - przez Indie, Bliski Wschód aż po Morze Śródziemne. Około 60 artystów, często ludowych, wywodzących się niezwykle odległych od siebie kultur, stworzyło niepowtarzalne pejzaże dźwiękowe łącząc światy wydawałoby się niekompatybilne, o zróżnicowanych barwach, rytmie, energii, oddechu…
Ten fascynujący pomysł zachęcił wielu klasycznych artystów do podobnych poszukiwań i eksperymentów. Muzyczną wędrówkę szlakiem Inków wymyślił i poprowadzi peruwiański dyrygent – Miguel Harth-Bedoya. Urodzony w Limie Bedoya jest wychowankiem filadelfijskiego Curtis Institute i nowojorskiej Julliard School of Music. Odnosi sukcesy w Europie i w obu Amerykach. Od początku kariery artystycznej zaangażował się w rozwijanie kultury i edukacji w rodzimym kraju. Założył i prowadził przez pierwsze lata dwie duże instytucje muzyczne: Orquesta Filarmonica de Lima oraz Compañía Contemporánea de Opera. Jest laureatem wielu nagród, m. in. Emmy Award, otrzymał kilka nominacji do Grammy Award. Brał udział w “jedwabnych koncertach” Yo-Yo My, z którym wystąpił m. in. w chicagowskim Orchestra Hall. Trudno się dziwić, że postanowił w podobny sposób popularyzować na arenie międzynarodowej kulturę muzyczną swojego kontynentu. Sięgnął do muzyki klasycznej – dawnej (XVIII w) i współczesnej. Efektem poszukiwań stał się bogaty repertuar oryginalnych kompozycji kultur Andów – peruwiańskich, argentyńskich, chilijskich - tworzący unikalny muzyczny obraz dawnej i współczesnej Ameryki Południowej. Koncerty “Caminos del Inka” zakupiły najsłynniejsze orkiestry w USA, m. in. Chicago Symphony Orchestra, The Philadelphia Orchestra, Seattle Symphony, the Boston Symphony (słynny Festiwal w Tanglewood), Oregon Bach Festival. Planowana jest trasa po Europie, poczynając od Hagi, Lipska, Helsinek.
Otwarta próba: piątek, 12 lipca, godz. 11 am
Miłośnikom lżejszej muzy polecam „A Rodgers and Hammerstein Celebration” – roztańczone melodie najsłynniejszych twórców musicalu, w wykonaniu orkiestry, chóru i solistów (utwory z musicali: Carousel, The King & I, Oklahoma, Showboat, The Sound of Music, South Pacific i innych) – już w najbliższą środę, 17 lipca, o 6:30 PM.
Otwarte próby: wtorek, 16 lipca, godz.11am do 1:30 pm lub środa, 17 lipca, o tej samej porze.
Nie można przeoczyć wyjątkowo pięknego koncertu muzyki skandynawskiej i rosyjskiej pod nieco mylącym tytułem „Sibelius Violin Concerto” – w piątek, 26 lipca o 6:30 pm i w sobotę, 27 lipca, o 7:30 pm. W programie – niezwykle rzadko wykonywany poemat “Pohjola’s Daughter”, Op. 49 i popularny, delikatny w brzmieniu Koncert skrzypcowy d-moll, Sibeliusa oraz porywająca, pełna emocji, IV Symfonia Głazunowa. Warto się wybrać dla każdego z tych utworów, ale jest jeszcze jeden powód: wspaniała skrzypaczka – Karen Gomyo (urodzona w Tokio, wychowana w Montrealu i Nowym Jorku) oraz jej skrzypce – Stradivarius, zakupiony dla niej przez anonimowego donatora. Orkiestrę poprowadzi gościnnie Hannu Lintu, fiński dyrygent, wychowanek Akademii Sibeliusa w Helsinkach.
Otwarte próby: wtorek, 23 lipca, godz. 3:00pm -5:30 pm; czwartek, 25 lipca, 10:30 – 1pm lub piątek, 26 lipca, 10:00 - 1:30 pm
Kilka informacji praktycznych
Prawie wszystkie koncerty festiwalu odbywają się w Jay Pritzker Pavilion, czyli na scenie amfiteatru w Millenium Park. Publiczność zasiada na ławkach lub na trawniku. Jeśli się nie posiada abonamentu, można przy odrobinie szczęścia zakupić wejściówki na miejsca siedzące przed koncertem ($15/$20), a najlepiej dzwoniąc pod nr. tel. 312.742.7638.
Wstęp na trawę – z kocykiem lub krzesełkiem jest bezpłatny, można przyjść nawet kilka godzin wcześniej. Na trawie można rozłożyć przyniesiony poczęstunek, nawet trunki. Można zabrać dzieci – trzeba pilnować, aby się nie zagubiły w kilkutysięcznym tłumie. Najlepszy na świecie system nagłośnienia zapewnia wszystkim doskonały dźwięk - czasem wzbogacony o odgłosy natury (ptaki) lub odgłosy miasta. Obowiązuje strój wygodny, co nie znaczy byle jaki. W niepewną pogodę lepiej zabrać dodatkowe okrycie i parasol. Deszcz nie powoduje odwołania koncertu. W centrum Chicago nie brak parkingów, narzekamy jednak na wysokie ceny. Warto umówić się z przyjaciółmi i podzielić cenę parkingu. Propozycja dla rowerzystów – darmowy parking dla 300 rowerów znajduje się przy skrzyżowaniu Randolph Street i Columbus Drive.
Barbara Bilszta
'