Już wkrótce rozpocznie się od dawna zapowiadana przebudowa najważniejszego i jednocześnie najbardziej zakorkowanego połączenia autostrad w Chicago nazwanego Circle Interchange. W okresie 4 lat i kosztem niemal pół miliarda dolarów planuje się obniżyć opóźnienia w ruchu drogowym o 50%.
Trzeba się wykazać sporą cierpliwością, by w godzinach szczytu pokonać miejsce połączenia autostrad 90/94 z 290 oraz Congress Pkwy. To jeden z najbardziej zatłoczonych odcinków w całej aglomeracji chicagowskiej i jednocześnie bardzo ważny dla kilkumilionowego miasta. To punkt, w którym drogi biegnące ze wszystkich stron łączą się lub rozdzielają – zależnie od kierunku naszej podróży. To również miejsca, gdzie ze względu na niewystarczającą liczbę pasów najczęściej spotkać można opóźnienia.
Od lat trwały przygotowania do przebudowy, która wkrótce ruszy w tym miejscu. Departament Transportu obiecuje, że po zakończeniu planowanych prac opóźnienia zmniejszą się o co najmniej 50%. Wcześniej jednak na miejscu pojawi się ciężki sprzęt i robotnicy w pomarańczowych kombinezonach, którzy pozostaną tam przez kolejne 4 lata. Niestety, zanim sytuacja na drodze poprawi się nieco, kierowcy korzystający z tego odcinka powinni przygotować się na jeszcze większe korki.
Kosztem 475 milionów dolarów planuje się dołożenie kilku pasów i przebudowę ramp zjazdowych, a w pobliżu autostrad budowę ścieżek rowerowych i chodników dla pieszych.
Obecnie funkcjonujące połączenie autostrad 90/94 z 290 oraz Congress Pkwy zaprojektowano i wybudowano w latach 50. gdy ruch drogowy był znacznie mniejszy, podobnie jak liczba mieszkańców całej aglomeracji. Departament Transportu ocenia, że w tej chwili odcinek ten pokonuje każdego dnia ponad 400,000 pojazdów.
RJ
'