Publikujemy 76 część wykładów księdza profesora Józefa Tischnera
Bóg Kartezjusza jako swoją własność podstawową posiada wolność. Kartezjusz mówi, że w Bogu wolność jest wolnością absolutną, to znaczy jest wolnością ponad dobrem i złem. Od wolnej woli, od wolnej decyzji Boga zależy uznanie tego, co jest dobre i co jest złe.
Kradzież jest złem, bo taka jest wolna decyzja Boga. Gdyby Bóg zdecydował inaczej, kradzież byłaby zasługą.
Podstawową właściwością Boga jest, zdaniem Kartezjusza, wolność - wolność wszechobecna, wolność, która może tworzyć góry bez dolin, trójkąty bez trzech kątów. Nie ma takiego prawa, któremu by ta boża wolność miała być poddana.
Koncepcja Boga Kartezjusza jest koncepcją różną od koncepcji tomistycznej, gdzie Bóg jest poddany najwyższym prawom bytu. Bóg w koncepcji tomistycznej nie może tworzyć gór bez dolin, nie może tworzyć rzeczy sprzecznych. Zdaniem tomizmu takie tworzenie byłoby oznaką niedoskonałości bożej. Działanie Boga według tomizmu jest podobne najwyższym prawom bytu.
U Kartezjusza jest inaczej, bo wolność staje się tak wzniosłą wartością, że Bóg jest wprost identyfikowany z wolnością, ale człowiek jest u Kartezjusza oceniany według stopnia posiadanej wolności. Człowiek jest istotą pod pewnym względem zupełnie podobną do Boga. Jego wolność formalnie jest taka sama, jak wolność Boga, różnica polega jedynie na wszechmocy. Bóg może stworzyć to, co Jego wolność wybiera, a człowiek jest w swej mocy ograniczony. W tej chwili nie interesuje nas tutaj teologia, nie analizujemy natury Boga: mówię o tych sprawach tylko dlatego, ażeby zwrócić uwagę na znamienny fakt nowożytnych dziejów Europy. Kartezjańska idea Boga jest wyrazem kultu wolności. Wolność u Kartezjusza została podniesiona do rangi wartości najwyższej, nic więc dziwnego, że także człowiek u Kartezjusza jest oceniany według stopnia wolności.
Paralelnie do tego biegną dzieje polityczne Europy, zwłaszcza zachodniej. Czasy nowożytne są czasami walki człowieka o wolność. Właściwie nie bardzo wiadomo, do końca sprawa ta nie jest wyjaśniona, skąd się to bierze, że właściwie w czasach nowożytnych obudziła się w człowieku jego wolność. Przez tyle tysięcy lat ludzkość godziła się z istnieniem zniewolenia, ogromna większość kontynentów świata godzi się nadal z istnieniem zniewolonym, tymczasem tutaj w Europie dochodzi do przebudzenia wolności, do walki o wolność.
Dziełem, które w sposób może najbardziej wszechstronny ukazuje historię ludzkości, historię walk o wolność jest jak wiemy „Fenomenologia ducha” Hegla. U Hegla cała historia ludzkości jest potraktowana jako wielka historia wolności. Dzieli on historię ludzkości na trzy kategorie:
– Azja – historia Azji wciąż jeszcze trwa – gdzie doświadczenie wolności jest związane z doświadczeniem wolności jednostkowej – tylko jeden człowiek jest wolny, wolny jest władca, natomiast wszyscy poddani mają jedynie udział w jego wolności. Całe swoje życie, pracę i walkę poświęcają temu jednemu celowi, ażeby wolność władcy mogła być wolnością nieskończoną.
– Drugim terenem wolności jest dla Hegla Grecja. W Grecji wolna jest arystokracja, wolna jest pewna grupa ludzi, natomiast reszta jest pozbawiona wolności. Wolność jednych wiąże się z niewolą drugich.
– I wreszcie trzeci teren walki o wolność, to teren Europy nowożytnej, teren, w którym szczególne miejsce zajmują Niemcy. W narodzie niemieckim, zdaniem Hegla, dokonuje się bowiem synteza dwu wartości: rozumu i wolności. Obraz tej syntezy jest przeciwstawiony przez tego samego Hegla w teorii niemieckiego ducha, w szczególności zaś w teorii państwa niemieckiego.
Krótko mówiąc, wolność w nowożytnych czasach przestała być problemem filozofii człowieka, a stała się problemem polityki. Stała się podstawowym problemem politycznym. Europa nowożytna jest historią rozmaitych walk o wolność: wolność narodu, wolność klasy, wolność jednostki. Nie można pojąć historii Europy bez tego wymiaru walki o wolność.
Jednym z kluczowych problemów, które wiążą się z tą aksjologią wolności i z polityką wolności jest problem związku między wolnością, a prawdą. Innym problemem, który tutaj jest także obecny to problem wartości wolności jako takiej. Zacznijmy od tego drugiego problemu.
Otóż w czasach nowożytnych, w szczególności w filozofii Kanta, na nowo zostaje odkryta dawna myśl świętego Augustyna. Myśl o tym, że istotą woli człowieka jest dobro. Nie byłoby walki o wolność, gdyby nie było przekonania, że wolność jest czymś aksjologicznie pozytywnym. Gdyby przyjąć, że wolność człowieka jest wartością demoniczną, że jest w człowieku zalążkiem zła, wtedy nie byłoby tych europejskich walk o wolność. Gdyby przyjąć, że wolność człowieka polega na mówieniu „nie”, że wolnością człowieka jest bunt przeciwko drugiemu człowiekowi, wtedy nie byłoby walk o wolność. W Europie musiała zapanować świadomość tego, że wolność jest w gruncie rzeczy wartością pozytywną, że bez wolności człowiek nie byłby człowiekiem. Nie jest to prawda oczywista, bo właśnie w innych kulturach, na przykład azjatyckich – wolność jest wartością podejrzaną. Celem człowieka jest raczej rezygnacja z wolności, niż realizacja własnej wolności. Celem człowieka w tych kulturach jest poddanie się obiektywnej rzeczywistości, na przykład rzeczywistości kosmosu, niż walka o indywidualny kształt wolności.
W Europie przeświadczenie o tym, że wolność jest czymś pozytywnym wyraziło się między innymi w moralnej filozofii Kanta. Oczywiście Kant wyraża tutaj jedynie powszechnie panujące przekonanie i nie należy traktować koncepcji Kanta jako odkrycia prawdy dotąd nieistniejącej. We wprowadzenia do Metafizyki moralności Kant zastanawia się, co w otaczającej nas rzeczywistości może być bez żadnej przesady określone jako „dobre”. Pamiętajmy o tym, że przymiotniki „dobry”, „zły” nie istnieją w naukowym opisie świata. W naukowym opisie świata istnieją inne przymiotniki, na przykład: korzystny – niekorzystny. Natomiast w naukowym opisie świata nie potrzebujemy używać przymiotników dobry i zły.
Zbyszek Kruczalak
'