----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

07 sierpnia 2013

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download
'

W stanie Illinois zaczęło obowiązywać prawo, które pozwala sądom odbierać paszport lub w inny sposób ograniczać możliwość podróży osobom oskarżonym o popełnienie poważnego przestępstwa. Do tej pory wiele z takich osób po wpłaceniu wyznaczonej kaucji decydowało się na ucieczkę z kraju. Nowa ustawa ma temu przeciwdziałać.

Jeśli sąd uzna, że w stosunku do oskarżonego o popełnienie poważnego przestępstwa istnieje ryzyko ucieczki poza granice USA, ma możliwość i obowiązek odebrania paszportu lub w inny sposób ograniczenia możliwości pokonania granicy. Może to być na przykład wpis do krajowego rejestru, do którego mają dostęp służby graniczne.

Nieco wcześniej ustawodawcy z Illinois zadecydowali, iż rodziny uciekinierów mogą być pociągnięte do odpowiedzialności, jeśli udzielą im schronienia. Do tej pory prawo chroniło krewnych przed karą za taki czyn.

Obydwa prawa są wynikiem artykułu, jaki w ubiegłym roku ukazał się w Chicago Tribune i dotyczył osób oskarżonych lub skazanych w USA, którym udało się wydostać z kraju.

“Ustawa zamyka lukę prawną wskazaną przez dziennikarzy w ubiegłym roku” – mówi senator Ira Silverstein reprezentujący Chicago, sponsor nowej ustawy.

Prokuratura i sądy mają nadzieję, że w ten sposób uda się ograniczyć liczbę osób oskarżonych o poważne przestępstwa, takie jak morderstwo, gwałt, czy rozbój, którym jeszcze przed procesem udaje się opuścić kraj i szukać schronienia poza jego granicami. Ubiegłoroczny artykuł informował bowiem, że w większości przypadków amerykańskie prawo jest w tej sytuacji bezsilne.

Ocenia się, że poza granicami USA przebywa obecnie kilka tysięcy osób poszukiwanych w USA listami gończymi. Niewiele pomagają umowy międzynarodowe, tylko w nielicznych przypadkach współpraca agencji przynosi jakiekolwiek efekty. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest podobno brak współpracy pomiędzy sądami, organami ścigania i służbami granicznymi.

Nowe prawo Illinois nie naprawi sytuacji, ale choć w niewielkim stopniu uniemożliwi przestępcom ucieczkę. Nieznane są dokładne liczby, ale poza granicą – głównie w Meksyku – mieszka co najmniej kilkuset poszukiwanych przestępców skazanych tylko w powiecie Cook.

Bez zdecydowanego działania Departamentu Sprawiedliwości i zacieśnienia współpracy pomiędzy organami ścigania różnych szczebli niewiele można zrobić. Odbieranie paszportu i karanie krewnych na terenie naszego stanu w pewnym stopniu pomoże w ograniczeniu liczby takich przypadków lokalnie.

Podejrzani lub już poszukiwani za dokonanie morderstwa, gwałtu, czy rozboju najczęściej decydują się na ucieczkę do Meksyku, Brazylii, Indii, na Filipiny oraz kilku innych, najczęściej południowych krajów. Często są to osoby, które już stanęły przed sądem, po czym z godnie z jego decyzją wpłaciły wymaganą kaucję. Statystyki Departamentu Sprawiedliwości mówią, że w ucieczkach najczęściej pomagają rodziny oskarżonych. Do tej pory jednak nie odpowiadały za to i nie można ich było nawet w tej sprawie przesłuchać. Nowe prawo zmienia sytuację.

Przypomnijmy, że w czasie 18 dniowego pobytu dziennikarzy Chicago Tribune w Meksyku udało im się tylko w jednym mieście znaleźć aż ośmiu poszukiwanych przez policję w stanie Illinois. Większość z nich zgodziła się nawet na rozmowy nie ukrywając adresu i nazwiska. Tylko jeden przyznał, że zaraz po wyjeździe z USA ktoś o niego pytał.

Tysiące rodzin osób zamordowanych lub skrzywdzonych oczekuje od wymiaru sprawiedliwości zdecydowanych działań w tej sprawie. Gina Rodriguez czeka na schwytanie Pedro Aguilar`a, który zastrzelił jej matkę na ulicy Chicago w 1996 r. Chwilę później zbiegł do Meksyku, gdzie mieszka do dziś. Inny mężczyzna, oskarżony o gwałt na nieletniej, w rozmowie z dziennikarzami ujawnił, w jaki sposób wydostał się z kraju. Nie było to ani skomplikowane, ani kosztowne. Po wpłaceniu kaucji w sądzie udał się na dworzec autobusowy, gdzie kupił bilet do Arizony. Tam odebrał go krewny, który własnym samochodem przewiózł go do Meksyku przez jedno z przejść granicznych. Jego nazwisko nie figurowało w żadnej z baz danych, nikt go nie ścigał, nikt nie wpisał go na listę osób, którym nie można opuścić kraju. Po kilku minutach odprawy granicznej był już w Meksyku.

Zmienione prawo nie pomoże na razie w schwytaniu juz zbiegłych przestępców. Pomoże jednak w ograniczeniu podobnych ucieczek w przyszłości.

RJ

'

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor