Zamknięcie 50 szkół, zwolnienie prawie 3,000 osób, ograniczenie świadczeń i likwidacja kilku programów miała pomóc finansom Chicago Public Schools. Jednak opiewający na ponad 6 i pół miliarda dolarów budżet wciąż jest niewystarczający.
Nowy plan wydatków pozwala chicagowskim szkołom zamknąć niemal miliardowy deficyt poprzez wykorzystanie pieniędzy z rezerw i nieznaczne ograniczenie wydatków. Jednocześnie już teraz wiadomo, że w okresie najbliższych dwóch lat brakować będzie kolejnych miliardów.
Składka na rzecz programów emerytalnych potroi się do $600 mln już w przyszłym roku. W tej chwili zgodnie z wprowadzonym w 2010 r. na okres 3 lat zapisem wynosi 196 milionów. Pokrycie zobowiązań finansowych wobec systemu emerytur nauczycielskich spadło w okresie ostatnich 10 lat z zadowalających 81%, do niezdrowych 54% obecnie.
Trzeci co do wielkości system szkolny w USA, podobnie jak samo Chicago i inne jednostki rządowe, oczekiwał na reformę emerytur publicznych zapowiadana przez legislatorów w Springfield. Zmiany nie przyszły, a w tej chwili brak wcześniejszego działania oznacza zbliżającą się katastrofę finansową.
RJ
'