Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, we wtorek 10 września Apple zaprezentowało kilka nowych produktów. Nowe smartfony: iPhone"a 5S i 5C oraz system iOS 7.
Konferencja Apple rozpoczęła się dosyć tradycyjnie. Tim Cook, który wyszedł na scenę, przekazał najnowsze dane statystyczne z obozu własnej firmy. Tegoroczny iTunes Festival strumieniowano do ponad 100 państw na całym świecie i łącznie obejrzało go 20 milionów osób. Następnie Cook pochwalił się danymi statystycznymi związanymi z niedużym sklepem w Stanford, a w przyszłym miesiącu liczba sprzedanych urządzeń z iOS ma przekroczyć 700 milionów sztuk!
Następnie Craig Federighi omówił kilka nowości w systemie iOS 7, nad którym prace zostały sfinalizowane w ostatnim czasie. Warto tutaj wymienić o udoskonalenia w asystencie Siri, jak i nowe opcje z zakresu wielozadaniowości (w tym widok uruchomionych aplikacji w postaci kart) oraz opcje z zakresu współdzielenia zdjęć i plików.
Federighi zaprezentował również jedną z najciekawszych nowości w iOS 7 - iTunes Radio, a więc nową usługę firmy z Cupertino do strumieniowania muzyki. Łączenie w nowym systemie zaszyto ponad 200 różnych funkcji! Uaktualnienie do iOS 7 zostanie udostępnione dla wszystkich już 18 września. System będą mogli pobrać użytkownicy iPhone"a 4, iPada 2. gen. lub nowszych oraz iPoda touch 5. generacji. Co ciekawe, Apple zdecydowało się również udostępnić za darmo aplikacje wchodzące w skład pakietów iWork i iLife! Otrzymają je osoby, które aktywowały własne produkty Apple po 1 września.
W trakcie konferencji Apple doczekaliśmy się prezentacji plastikowego iPhone"a 5C. To tańszy smartfon z iOS, który czerpie to, co najlepsze z produktów firmy, ale przy tym ma być nieco tańszy niż dotychczasowe telefony Apple. W środku znajdziemy praktycznie te same podzespoły, które posiada iPhone 5, a więc procesor A6, 1 GB pamięci RAM, aparat fotograficzny 8 Mpix. Ponadto do wyboru będą dwa warianty pojemnościowe, z 16 i 32 GB na dane, które przy dwuletnim kontrakcie będą kosztować - odpowiednio - 99 i 199 dolarów.
Na koniec konferecji, gwiazda wieczoru w postaci iPhone"a 5S, a więc nowego sztandarowego smartfonu Apple. Zgodnie z wcześniejszymi plotkami, wcale nie mamy tutaj do czynienia jedynie z odświeżeniem koncepcji iPhone"a 5. Telefon został wyposażony w nowy,64-bitowy procesor A7, który oferuje do 40 razy więcej mocy niż ten z iPhone"a pierwszej generacji. Mało tego, oprogramowanie telefonu również jest 64-bitowe (ale zapewnia wsteczną kompatybilność z 32-bitowymi aplikacjami). W urządzeniu zaszyto także koprocesor M7, który ma rozpoznawać ruchy i współpracować z aplikacjami sportowymi.
iPhone 5S dostępny będzie w trzech wariantach kolorystycznych, w ciemno-szarym, białym i... złotym. Apple skupiło się w tym modelu na udoskonaleniach aparatu fotograficznego. Pojawiło się wiele nowych funkcji, w tym nagrywanie wideo 120 FPS oraz tryb slow motion.
Ostatnią nowością jest skaner linii papilarnych - Touch ID Sensor, a więc jedna z opcji, o których mowa była na długo przed pokazem. Czytnik jest dodatkowym zabezpieczeniem telefonu.
Pojawiły się opinie, że z czytnika najbardziej ucieszy się amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jednak Apple zapewnia, że skany odcisków będą przechowywane tylko w pamięci urządzenia i nie będą nigdzie wysyłane.
iPhone 5S z 16 GB pamięci przy dwuletnim kontrakcie ma kosztować 199 dolarów. Premiera odbedzie się 20 września.
Konferencja na której Apple zaprezentowało nowe urządzenia przyniosła jednak trochę rozczarowanie. Po pierwsze, nie było żadnego zaskoczenia, ponieważ potwierdziło się większość znanych długo wcześniej plotek. Po drugie, większość innowacji, jakie w nowych odsłonach telefonów zaproponowało Apple, w prasie branżowej spotkało się ze sceptycznym przyjęciem.
W rezultacie akcje producenta iPhone"a spadły o 2,3%. Inwestorów nie przekonał pomysł niskobudżetowego iPhone"a, który miałby zawojować głównie azjatycki rynek. O takim pomyśle spekulowano od dawna, jednak do tej pory Apple podążało inną drogą. Firma wolała sprzedawać mniej, ale z zachowaniem bardzo wysokich cen. Tanie, plastikowe iPhone"y to próba wejścia na rynek masowy, która może firmie bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Pozostałe zmiany w ofercie Apple są kosmetyczne. Szybsze procesory, wydajniejsze układy graficzne i lepsza optyka w aparacie fotograficznym iPhone"a nie są impulsami do zmiany sprzętu dla klientów korzystających z aparatów dwóch poprzednich generacji, ponieważ nie odczuwają oni jeszcze braku zasobów systemowych w trakcie korzystania ze starszych wersji urządzeń. Sytuację na gorsze, dla właścicieli starszych urządzeń, może zmienić iOS7 - nowy mobilny system operacyjny, który jednak, ze względu na znaczne zmiany stylistyczne, już wzbudza kontrowersje związane z wyglądem.
Jeszcze większe emocje wywołała premiera czytnika linii papilarnych. Jest to zbędny i niebezpieczny dla prywatności gadżet, którego wprowadzenie udowadnia, że Apple skończyły się pomysły na udoskonalanie kolejnych wersji iPhone"a. Czytniki linii papilarnych w masowo produkowanych laptopach obecne były już kilkanaście lat temu, ale nie przyjęły się na stałe.
Apple od premiery iPada nie pokazało niczego przełomowego, a tego właśnie oczekuje się od najwyżej wycenianej technologicznej firmy świata.
Jeżeli firma szybko nie obudzi się ze snu i nie odzyska inwencji w tworzeniu nowych linii produktowych, może przegrać w starciu z azjatycką konkurencją. Niestety dla akcjonariuszy, po konferencji Apple powstało wrażenie, że jedyną odpowiedzią na coraz śmielszą ekspansję Samsunga są nowe obudowy iPhone"ów. Wyglada na to, że to jednak za mało.
Opracował: Daniel Odroniec
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
'